Witam.
Od dluzszego czasu obserwuje dziwne zachowania ludzi wynajmujacych noclegi w Bieszczadach (Wolosate, Ustrzyki, Wetlina). Nie chcialbym wrzucac wszystkich do jednego worka, bo napewno ten post nie ma temu sluzyc, lecz kilka razy spotkalem sie z niemilymi sytuacjami dotyczacymi noclegow. Jedna z nich to niechec wynajmowania noclegu na jedna noc, z glupkowatymi dogadywankami, ze to sie nie oplaca (sytuacja - 4 osoby zchodzace pozno ze szlakow na zjedzenie czegos, umycie sie i przespanie, rano wylot z noclegu. 4 x 25zl - nie oplaca sie?). Ceny? Dziwnie w tym sezonie zauwazalne niezdecydowanie dotyczace tej kwestji. Przez telefon pan podaje 25, za godzinke pani dzwoni, ze 30.
No i na koniec dziwna sytuacja, nocleg w Wolosatem. Pani pobrala pieniazki za nocleg w pierwszy dzien. 5 noclegow za dwie osoby. (nie moglismy sie zdecydowac czy zostac 4, czy 5 nocy no ale zaplacilismy za 5). Postanowilismy po 4 nocach sie przeniesc, a pani wyjezdza z haslem, ze jest na nas stratna i takie tam gadki i ze odda nam tylko 20 zl zamiast 50. Troche nerwow, no ale troszke nasza wina, bo nie musielismy placic z gory za 5 nocy. Lecz czy tej pani nie zalezy na dobrej opinii? Widocznie nie.
Nie bede podawal gdzie to bylo, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Zastanawia mnie tylko jedno, czy w tak specyficznych rejonach jakim sa ww miejsca, musze przywozic niemile wspomnienia dotyczace niektorych noclegow. Jestem swiadomy, ze w tych rejonach jest to jeden z podstawowych dochodow ludzi tam mieszkajacych, lecz moze szanujmy sie na wzajem w wiekszym stopniu a moze wtedy uda sie uniknac takich sytuacji.
Ps. Opisane sytuacje to jednostkowe przypadki, mam wiele pozytywnych wspomnien z noclegow i oby bylo ich jak najwiecej.
Chcialbym aby nie wpisywac komentazy typu w miejscowosci A pod takim nr bylo beznadziejnie i nie polecam.
Lecz czy w Bieszczadach staje sie to czesto, moze coraz czesciej? Oby Nie!
Zakładki