PDA

Zobacz pełną wersję : Schody?



Anyczka20
29-08-2005, 00:57
No właśnie...od kilku miesięcy nurtuje mnie to na pozór głupie pytanie. Dlaczego zawsze po wszelkich pałacykach, dworach tudzież innych zabudowaniach pozostają zawsze schody? Bardzo często zdarza się, ze po budynku nie ma śladu, a schody jednak pozostają niemal że nienaruszone. Jeśli ktoś mógłby mi sensownie odpowiedzieć na to pytanie byłabym wdzięczna :D Jak macie inne fotki to wrzućcie tyz na forum :lol: :lol:

Pozdrawiam

naive
29-08-2005, 10:12
Mysle iż dzieje się tak z powodu swoistej "nieforemnosci" schodów. Elementy ścian czy fundamentów da się łatwo wykorzystać do budowy czegoś nowego, natomiast ze schodami jest już kłopot, wszak raczej nie zaczyna sie budowy od schodów.

długi
29-08-2005, 12:42
Mam ten sam problem u siebie w domu, w ogrodzie. Tato wybudował kiedyś schody (układ ogrodu tarasowy). Teraz przebudowuję ogród. Wszystko bez problemu po kawałku rozebrałem. Tylko te schody. Jak na zdjęciu Anyczki, kilka ton betonu nie do ugryzienia. I to jest prawdziwa przyczyna. Mury można rozebrać, spalić, beton trudno zniszczyć. Dlatego nie zostają schody układane z kamieni. Zachowują się też piwnice ze stropem łukowym jako wyjątkowo wytrzymałe. Np. w Krywem, Duszatynie i innych zburzonych wioskach.
A ludziom wszystko sie przyda. Tak rozebrano cerkiew w Łopience, wyniesiono posadzkę z Krywego, rozkradziono domek w Tworylnem itd, itp.

Marcowy
31-08-2005, 15:47
W mojej poprzedniej chacie (dom poniemiecki) rozbieralem werandę doklejoną przez poprzednich właścicieli za PRL-u, czyli byle jak i bez sensu. Na werandę prowadziły też nowe schody. Lity beton, na dodatek bez sensu zbrojony. Młot pneumatyczny tylko je wyszczerbił. W końcu dwóch osiłków rozbiło je 10-kilowym młotem konwencjonalnym. A pod podłogą werandy odkryliśmy - zasypane żwirem - piękne schody z przedwojennego klinkieru. Normalnie dzieło sztuki :D

A te na fotografiach Anyczki fajne są. Zapewne nimi inspirowała się spółka Page&Plant pisząc "Schody do nieba" :wink:

Derty
01-09-2005, 11:14
Hej :)
Schody rzeczywiście są nierozbieralne. Krążąc po Pomorzu widziałem gdzies zupełnie niemal rozkopany nasyp kolejki wąskotorowej z pospółki, a w miejscu, gdzie urywał się nad jakąś rzeczką sterczały w niebo schody do nieistniejącego wiaduktu :D Ale taka jest natura betonu, że ciężko go ugryźć :P Znajomy zakupił piękną posiadłość nad Bugiem, gdzie w czasie wojny Niemcy zbudowali graniczną wieżę obserwacyjną. Zrobili to z iście niemiecką starannością, tak, że jej powolną rozbiórkę chłopi okoliczni zakończyli dopiero w latach 80-tych :) W ziemi zostały 4 bloki fundamentów wieży. Na ich wyciąganiu i taszczeniu gdzieś na bok zniszczono dwa silniki traktorowe :P Po dziś dzień łupiemy te obeliski za pomocą technik staroegipskich, bo na młotki udarowe szkoda kasy :)

Jaro
04-09-2005, 00:11
No to jeszcze cos aktualnego. Tyle zostalo z domu w Nowym Orleanie. Zrodlo: DirectNIC.com