Zobacz pełną wersję : Kochani - Czy sklep spoż. w Mucznem jest czynny cały rok ?
Pytanko jak w temacie. Informacja jest dla mnie o tyle istotna, że pojutrze jadę, i nie wiem czy zakupy zrobić w Sanoku czy tez w Mucznem kupie to i owo ?
Pozdrawiam i THX za info.
Z tego co wiem to tak.
Jeśli nikogo nie ma w skelpie to przy drzwiach jest dzwonek, dzwonisz i pani przychodzi i otwiera, no chyba że cos sie zmieniło od grudnia :)
nic się nie zmieniło byłem w poniedziałek 26.09 , dzwonek działał, pani wyszła, miała tyle towaru na półach więc na pewno nie ma zamiaru zamykać :D A jeśli chodzi o Muczne to zakochałem się w tym miejscu jakies pięć lat temu a ten pasztet z dzika czy rydze na maśle u leśniczego Pawlaka w "wilczej jamie" palce lizać mniam mniam
martin-79
02-10-2005, 13:40
no właśnie .niewiem czy wszyscy zauważyli ale dziczyzna jest tylko u leśniczego , który jest właścicielem luksusowej wilczej jamy.
z miejscowych nikt nie ma mozliwości miec dziczyzny a lesniczy ja ma bez problemu.
salamandra
02-10-2005, 16:23
z miejscowych nikt nie ma mozliwości miec dziczyzny a lesniczy ja ma bez problemu.
pewnie jest myśliwym i nie dzieli się swoimi zdobyczami z sąsiadami
z miejscowych nikt nie ma mozliwości miec dziczyzny a lesniczy ja ma bez problemu.
Jeśli miejscowy jest w kole łowieckim to też może. A czasem ma nie będąc...Kiedys w okol werlasu znalazłem dzika we wnyku, który konał całą noc w długiej meczarni ryjąc przy tym solidny rów wokół drzewa... :evil:
A wracajac do sklepu to po sezonie moze brakować np. chleba bo zamawiaja tylko tyle ile kupią mieszkancy. Ale pifko zawsze było :lol: :lol: :lol:
no właśnie .niewiem czy wszyscy zauważyli ale dziczyzna jest tylko u leśniczego
Lasy Państwowe to największy (1/3 pow. kraju) pracodawca w Polsce i dzięki cieżkiej pracy lesniczych mamy lasy w niezłym stanie. Nie widzę w tym nic dziwnego że jak po dziczyzne to do leśniczego ( lepiej niż do kłusownika). A tak na przy okazji to leśniczy ma też hodowlę dzików.
Nie znam osobiście leśniczego z Mucznego ale jak się dorobił kilku domków na niezłym poziomie i dobrej kuchni która przyciąga zasobnych klientów to nic w tym złego. Zawsze popierałem przedsiębiorczych ludzi bo to dzieki nim powstają nowe miejsca pracy.
pozdrawiam wszystkich i martina 79
martin-79
04-10-2005, 14:37
ja tam do leśniczego nic nie mam. ale nie mówcie mi że sie dorobił z pensji leśniczego.mnie nigdy nie bedzie stac na to .
rozmawiałem z osobą będącą w leśnictwie u której nocowałem kilka dni i usłyszałem jak sie maja sprawy z wilcza jama.
bedac tam stwierdziłem zreszta ze to nie moje klimaty. warszawskiej smietance napewno przypadna do gustu.
pozdrawiam wszystkich bieszczadników.
czekam na relacje Docza z pobytu.
ja tam do leśniczego nic nie mam. ale nie mówcie mi że sie dorobił z pensji leśniczego.mnie nigdy nie bedzie stac na to
Też jesteś leśniczym?(pytam tak z ciekawości :lol: )
warszawskiej smietance napewno przypadna do gustu.
I tu się z tobą zgodzę.
salamandra
04-10-2005, 21:37
martin- 79 na pewno nie jest leśniczym
a co do stanu naszych lasów - to zasługa nie tylko leśniczych
Potwierdzam - sklepik czynny, i zaopatrzony bardzo zacnie. Zwłaszcza w trunki :twisted: czego nie mozna powiedzieć o Sanoku, gdzie w okolicy dworca PKP/PKS nigdzie nie dało się kupić czegoś mocniejszego na chłodny wieczór :evil:
Niestety nie liczcie, że wyrzucicie tam gdzies śmieci. Owszem butelkę czy dwie przyjmie koszyk przy sklepiku, ale z "chatki pod Haliczem" znieslismy dwa plecaki śmieci i butelek, i nie było się gdzie tego pozbyć :evil: :evil: Część zostawiliśmy pod sklepikiem (Pani dała nam worek, ale nie zgodziła się przyjąć całości "bagażu") a część wrzucilismy do kontenera na tyłach Hotelu.
Nie znam się, ale wydaje mi się, że w punktach wejściowych do parku powinny byc chyba jakies ogólnodostępne kontenery. W końcu skoro kasuje się za wstęp należałoby stanąć trochę frontem do klienta.
czekam na relacje Docza z pobytu.
Relacja już niedługo, okraszona licznymi fotkami (przez 6 dni zrobiłem coś ok 375 zdjęć) na mojej stronie. Myślę, że w poniedziałek wezmę się za pisanie i do końca tygodnia relacja zostanie umieszczona na stronie.
Na tę chwilę jedynie moge polecić wyjazd w Biesy, bo jest cudownie no i pogoda dopisuje.
ja tam do leśniczego nic nie mam. ale nie mówcie mi że sie dorobił z pensji leśniczego.mnie nigdy nie bedzie stac na to
Cóż Wilcza Jama jest specyficzna. Dla klienta specyficznego. Polecam w tym przypadku przeczytanie "Arłamowa bez tajemnic".
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.