Zobacz pełną wersję : "Muszę iść"...
"Muszę stokówką dojść do gwiazd,
bo Mleczną Drogę właśnie zamknęli.
Może się remont zaczął już,
albo zlot jakiś mają Anieli?
Nie mogę czekać ani ciut,
do wiosny?lata?uchowaj Boze!
Niebo już koncert gra jak z nut,
zaraz trzewiki stare założę.
Narzucę plecak,co tęskni też
i nocą wzdycha,aż słuchać żal.
Kapelusz wierny wsadzę na głowę...
tęsknota za mną-przede mną dal!
Wiesława Kwinto-Koczan(WUKA)
Powiedział mi niedawno znany dziennikarz, że pisania książek,pisania prozą można się nauczyć, dużo pisząc można się "rozpisać,rozkręcić" i być dobrym pisarzem, tak jak można się wyuczyć rzemiosła i być dobrym rzemieślnikiem. Poezji,pisania poezji nie można się wyuczyć, trzeba miec talent! Talent dany od....(no, nie napiszę że od Boga, bo się Chris zaraz przyczepi, ale swoje wiem). Czytam i jestem pod wrażeniem! Pozdrawiam!
Powiedział mi niedawno znany dziennikarz, że pisania książek,pisania prozą można się nauczyć, dużo pisząc można się "rozpisać,rozkręcić" i być dobrym pisarzem, tak jak można się wyuczyć rzemiosła i być dobrym rzemieślnikiem. Poezji,pisania poezji nie można się wyuczyć, trzeba miec talent! Talent dany od....(no, nie napiszę że od Boga, bo się Chris zaraz przyczepi, ale swoje wiem). Czytam i jestem pod wrażeniem! Pozdrawiam!
Zasada podstawowa : żeby pisać, trza czytać. I ... , NADTO, talent w kierunku pisaninki ;). I chris - (proszę z malutkiej literki, bom skromny jest), się nie przyczepi. Jedni wierzą w krasnale, inni w reinkarnację, jeszcze inni w Krainę Wiecznych Łowów, są i tacy, którzy wierzą (30.000 lat owej wiary) w Sny... A co do poezji WUKAKA ;))) , spoko, jak na warunki bieszczadzkie może byććć .;-)
KKKrzychoo
10-01-2007, 02:29
Zasada podstawowa : żeby pisać, trza czytać. I ... , NADTO, talent w kierunku pisaninki ;). I chris - (proszę z malutkiej literki, bom skromny jest), się nie przyczepi. Jedni wierzą w krasnale, inni w reinkarnację, jeszcze inni w Krainę Wiecznych Łowów, są i tacy, którzy wierzą (30.000 lat owej wiary) w Sny... A co do poezji WUKAKA ;))) , spoko, jak na warunki bieszczadzkie może byććć .;-)
Chris..... napaliłeś sie czego niezdrowego czy co? Niec nie rozumiem z twojej wypowiedzi
Chris..... napaliłeś sie czego niezdrowego czy co? Niec nie rozumiem z twojej wypowiedzi
łopatologią - jestem z nicka chris ,a nie Chris . Odpowiadam Pastorowi mą wypowiedzią. Jest chyba logiczne, że by pisać, trza przedtem czytać. Tabula rasa nie wyda z siebie nic. Podoba mi się wiersz WKK, to inicjały (łopatologią : pierwsze litery Imienia i nazwisk). Pastor wie o co chodzi (chyba) . Nawiasem, wracając do tego, o czym piszesz : gandzia, wg. Światowej Organizacji Zdrowia, jest zdrowsza od pokarmu dla niemowląt, na pewno od papierosków i gorzałki ;)). Nie zgadzam się z tą jej opinią (Organizacji, łopatologią), i nie podzielam tego zdania.
No i co? Przewidziałem że chris się "przyczepi". Jestem pełen podziwu.... dla samego siebie. Nie dość że Pastor to jeszcze Prorok!
PS Przepraszam WKK za te nasze drobne złośliwości akurat tutaj - przyznaję, to ja zacząłem!
Zasada podstawowa : żeby pisać, trza czytać. I ... , NADTO, talent w kierunku pisaninki ;).......... A co do poezji WUKAKA ;))) , spoko, jak na warunki bieszczadzkie może byććć .;-)
Nie jest to miejsce na polemikę ale nie wytrzymam! Co do cyt. zasady podstawowej - talent do pisaninki masz. Piszesz dużo i na każdy temat. Tym razem jednak przegiąłeś! Użyłeś głęboko krzywdzących, niesprawiedliwych ocen wypowiadając się na temat poezji WKK. Bo co znaczą słowa "jak na warunki bieszczadzkie może byććć" dz. cyt. Tymi słowami sprawiłeś przykrość kobiecie,poetce i zasłużonej bieszczadniczce. WKK jest bieszczadnikiem z życiorysu, nie dlatego że w ekspresowym tempie napisała 20 postów. Przykro mi bo to ja sprowokowałem Cię do napisania tych słów. Dla mnie jesteś nadętym bucem, mędrkiem wcinającym się do każdego wątku! Więcej z Tobą polemizował nie będę!
Otóż to - taka norma na tego typu portalach. Chris miał odwagę wypowiedzieć się o wierszach i usłyszał ocenę własnej osoby. I kto tu ma rację? A kto jest nadęty? Hę?
Sorry, nie piszę dużo, i jeśli już, to tylko o czymś co wiem, albo wydaje mi się,że wiem. I nie na każdy temat. Jeśli nie zabieram głosu, to znaczy, że dana wypowiedź jest dla mnie nowa, wnosi do mego skromnego zasobu wiedzy coś nowego. Prawdę mówiąc, wolę czytać o Bieszczadach, być w Bieszczadach i żyć w Bieszczadach, poznawać ludzi w Bieszczadach w realu, a nie na necie. Myslę, że "miejscowi" zaakceptowali mnie za to, jaki jestem - a starcza szacunek do nich. Na forum jestem niejako z doskoku. Co do WKK - szanuję ją, jednak nobla za te wiersze nie dostanie, i do kanonu lektur nie trafi, jak mniemam... Piszę te słowa jako redaktor Fundacji Literackiej w Poznaniu, zajmującej się m.in. pomocą w edycji tomików wierszy. A co ma do tego płeć? Nie wiem. Zasług WUKI dla rozwoju "bieszczadnictwa" ;)) nigdzie tu nie podważyłem. Myślę, że ją lubię, cieszę się, że pisze... Jeśli dla Ciebie jestem nadętym bucem etc. - oki, masz prawo lubić jednych a nie lubić innych. Nigdy tak o Tobie publicznie nie napisałbym. To nie polemika poza tym ;) Tym niemniej pozdrawiam Ciebie i wsiech Bieszczadników.
Otóż to - taka norma na tego typu portalach. Chris miał odwagę wypowiedzieć się o wierszach i usłyszał ocenę własnej osoby. I kto tu ma rację? A kto jest nadęty? Hę?
Pozwolę sobie krótko odpowiedzieć na dwa ostatnie pytania: ja mam rację, nadęty jest chris.To już jakby wyjaśniliśmy sobie poprzednio! Teraz moje pytanie. Czy rzeczywiście uważasz że potrzeba odwagi aby na pblicznym,anonimowym forum wypisywać drobne złośliwości, małostkowe opinie etc. etc.??? Moim zdaniem odwagi tu nie trzeba, w zupełności wystarczy brak dobrego wychowania! Taki brak dobrego wychowania zaprezentował chris, ja również! 1 do 1. Dla mnie po temacie! Pozdrawiam!
To tylko Ty uważasz, że jest 1 : 1.
Chris wypowiedział się na temat wiersza. I wcale niezłośliwie. I - uwierz - miał do tego prawo!!! A Ty Go po prostu obraziłeś, więc nie błaznuj.
"I poznacie prawdę i rację Pastora,a ona Was (was) wyzwoli" P 21,21
Dajmy Mu na pośmiewisko sprzeczne z naturą nazwisko :) A jako zanwaca literatury powinien w końcu "skumać" :P
Ej, nie przesadzałbym, w końcu każdy ma prawo do ocen, takich czy siakich... Pozdro ;))
:) Raczej jednak siakich :P
Dajmy Mu na pośmiewisko sprzeczne z naturą nazwisko :).............
Nie powinieneś napisać tych słów!
Umieszczając swoje wiersze("bieszczadzkie",bo taki jest"zakres")w tym miejscu,chciałam podzielić się refleksjami z wędrówek,własnymi odczuciami itp.Nie było moją intencją wywoływanie negatywnych emocji,sporów a tym bardziej kłótni.Komu to odpowiadało-wracał,komu nie-szukał czegoś innego.Chyba przez przypadek tyluł ostatniego wiersza brzmi "Muszę iść.."A więc "idę stąd".Jeśli ktoś ma ochotę mnie "odwiedzić",zapraszam na swoją stronę.Pozdrawiam Wszystkich.WUKA
Odgrzebałam ten wiersz dzięki Konikowi.Wątek przeczytałam z rozrzewnieniem.Zgodnie z "wieszczeniem" chrisa,Nobla nie dostałam ale tez ciągle nie mogę trafić trójki w totka!A swoją drogą-ależ EMOCJE TU BYWAŁY!
WUKA, może nierozsądnie zrobiłaś odgrzebując ten wątek, znowu wywołasz negatywne emocje. Już teraz bies mi szepcze do ucha, żebym napisał co sądzą o Pastorze, a co o chrisie. Ale powstrzymam się. Ty wiesz, Pator wie, a chrisa.. może kiedyś poznam. W zamian napiszę, to co się samo narzuca- Piękny wiersz!
Pozdrawiam wszystkich.
Odgrzebałam ten wiersz dzięki Konikowi.Wątek przeczytałam z rozrzewnieniem.Zgodnie z "wieszczeniem" chrisa,Nobla nie dostałam ale tez ciągle nie mogę trafić trójki w totka!A swoją drogą-ależ EMOCJE TU BYWAŁY!
Rzeczywiście, emocji tu było co niemiara, aż w pierwszym odruchu chciałem się porwać do dyskusji, ale policzyłem do 10-ciu i odpuściłem. Ale parę uwag i tak wniosę;)
Nie jestem żadnym redaktorem żadnej fundacji literackiej ani innym literackim chirurgiem, który każdą sylabę dzieli na czworo i ex cathedra ogłasza, co jest wybitne, a co tylko "ujdzie". Jestem zwykłym czytelnikiem, który czytając coś odczuwa, a czasem nawet następuje jakiś ruch moich myśli. Czy nie o to w tym wszystkim chodzi? Czy to, że bardzo podoba mi się:
"Muszę stokówką dojść do gwiazd,
bo Mleczną Drogę właśnie zamknęli
oznacza, że marny ze mnie znawca, powinienem się zawstydzić, przestać to czytać i wziąć się za Goethego? A co jeśli Goethe nie porusza moich myśli, a WUKA porusza?
WUKA, i na koniec prośba - nie poddawaj się, trójki się zdarzają:grin:
Co do WKK - szanuję ją, jednak nobla za te wiersze nie dostanie, i do kanonu lektur nie trafi, jak mniemam... Piszę te słowa jako redaktor Fundacji Literackiej w Poznaniu
Jeszcze dwa słowa: może fundacje literackie i inne katedry nie przyznają żadnej ważnej nagrody (choć jeszcze obaczym), ale od nas bieszczadników WUKA swojego Nobla już MA!
....z którego jestem naprawdę DUMNA i wcale tego nie ukrywam!
Troszkę emocjonalnie do tego podszedłem, bo powrót wątku zaczął się wczoraj ode mnie i dalej czuję, że muszę coś napisać. Poprosiłem wczoraj WUKĘ, by poleciła coś na dobranoć. Poleciła "Muszę iść". Przeczytałem początek:
"Muszę stokówką dojść do gwiazd,
bo Mleczną Drogę właśnie zamknęli
Pomyślałem: genialne! Zatrzymałem się i zacząłem zastanawiać: jak Ona to wymyśliła? Wyobraziłem sobie jednoczesne chodzenie po niebie i chodzenie po górach. Czytałem dalej, aż do
Kapelusz wierny wsadzę na głowę...
tęsknota za mną-przede mną dal!
Skończyłem i pomyślałem: czuję ten wiersz, on jest o moich tęsknotach, moich pragnieniach, o tym, że chodzenie po górach to jak zdążanie ku gwiazdom. Wcześniej przeczytałem jeszcze:
Narzucę plecak,co tęskni też
i nocą wzdycha,aż słuchać żal
Znów chwilę przystanąłem, bo plecak jest w moich wędrówkach wiernym druhem, czasami jedynym, ale dotąd nie zastanawiałem się, czy chodzi ze mną, bo to tylko plecak, czy dlatego, że chce. Okazało się, że i on może tęsknić, bo czerpie tą samą przyjemność, co ja. To było dla mnie odkrywcze! Jeśli można zaprzyjaźnić się z górami, to dlaczego nie z plecakiem, twoim wiernym druhem?
Położyłem się spać, zrobiło mi się ciepło na duszy, pomyślałem: niedługo znów tam będę, z moim plecakiem. Muszę tam być, bo stamtąd wracam lepszy.
Dziś rano otworzyłem forum i czytam, że
co do poezji WUKAKA ;))) , spoko, jak na warunki bieszczadzkie może byććć .;-)
i że
Piszę te słowa jako redaktor Fundacji Literackiej w Poznaniu
Zatrzęsło mną: czy coś ze mną nie tak? Dlaczego coś, co było dla mnie źródłem przeżyć i powodem przemyśleń ktoś traktuje niepoważnie? Dlaczego tak naprawdę i mnie traktuje niepoważnie? I mówi to jeszcze z wyższości literackiej katedry. Poczułem się nieswojo, jakby mi ktoś powiedział: nie wiesz co dobre! Ale skąd ten ktoś wie, co dla mnie dobre? Czy znów ktoś musi mi mówić, co powinienem czytać, a czego nie? Czy i tutaj obowiązuje jedna wykładnia, jedyny słuszny pogląd, jedyny słuszny kierunek?
I w końcu - czyż jedynym prawdziwym miernikiem wartości poezji nie jest to, że porusza uczucia, sumienia i myśli, a nie to, co o niej myślą ludzie z katedr i instytutów?
Poddaję to pod przemyślenie, tak samo, jak poezję WUKI. Naprawdę warto!
Musze Isc jest piekny.Wszystko.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.