PDA

Zobacz pełną wersję : Bieszczady - potrzebne porady...



Invisible
20-07-2009, 14:08
Witam

Przepraszam za kolejny temat w stylu "Bieszczady po raz pierwszy" ;) Jednak nie znalazłam odpowiedzi na swoje pytania w innych wątkach.

W tym roku po raz pierwszy postanowiłam wybrać się w Bieszczady, jadę tam w drugim tygodniu września, ustaliłam tak datę ponieważ jest zapewne mniej turystów niż w lipcu czy sierpniu. Pisaliście że październik jest dobrym miesiącem, niestety w październiku czekają mnie już studia ;) Tak więc został wrzesień.
Jadę z chłopakiem, nocleg mamy już zarezerwowany, w Wołkowyji. Jedziemy tam samochodem (niestety terenówki nie posiadam ;).
Mam w związku z tym kilka pytań:
1. Czy są może na forum jakieś osoby, które doradziły by mi, jaką trasą najlepiej dojechać w Bieszczady z Kielc?
2. Czy w okolicach Wołkowyji są jakieś szlaki warte odwiedzenia, jeśli nie, czy kursują jakieś busy we wrześniu (bo wiem że w sezonie o to łatwiej) którymi można by było się dostać w bardziej "bieszczadzkie" strony( nie chciałabym za bardzo wytłuc samochodu, a czytałam że z drogami bywa różnie). Jednak jeśli w jakieś miejsca jest dobry dojazd samochodem to piszcie.
3. Jakie szlaki w bieszczadach możecie polecić jako obowiązkowe do zobaczenia, dodam że oboje z chłopakiem ciężko pracujemy fizycznie od kwietnia, dlatego może braknąć siły na jakieś długie wycieczki, ogólnie z kondycją może być licho, jedziemy własnie po to by odpocząć od tej pracy.
Dlatego doradźcie jakieś propozycje łagodniejszych wycieczek, z tym że jak już mówiłam nocleg mamy na 7 dni w tym samym miejscu dlatego odpada nocowanie w schroniskach na szlakach itp.
Wiem że wariant z nocowaniem w schroniskach lepiej pozwala poznać bieszczady, ale zrozumcie że przy takiej ciężkiej pracy nie ma potem siły na chodzenie z ciężkim plecakiem od schroniska do schroniska....


Bardzo proszę o rady doświadczonych i mniej doświadczonych bieszczadników, pomóżcie się zakochać ;).

vm2301
20-07-2009, 15:15
Zakładam, że chodzi o zakochanie się w Bieszczadach, a nie w chłopaku;)

1. Na pewno są. na moje oko masz dwie opcje - przez Tarnów-Krosno-Sanok albo Tarnobrzeg-Rzeszów-Sanok.

2. Fajne szlaki spacerowe znajdziesz niemal wszędzie, również w okolicach Wołkowyi, czy całego jeziora.
Zakładając dojazdy takich miejsc jest multum.
Popatrz na mapę:

http://www.bieszczady.pl/?catID=241

Nawet biorąc pod uwagę Wasze zmęczenie, praktycznie wszystkie miejsca są w zasięgu...nóg, tyle, że planując możecie założyć nieco krótsze trasy.

Do "obowiązkowych miejsc" na początek "bieszczadzkiego romansu" wielu wybiera połoniny, dolinę Sanu, macie auto, więc jakiś objazd cerkiewek - , wycieczka do Sanoka (muzeum i skansen), Jeziorka Duszatyńskie z Chryszczatą itp itd.

Poszperaj po bieszczadzkich serwisach -
http://www.twojebieszczady.pl/
http://www.bieszczady.net.pl/
http://www.bieszczady.pl/
itd.

Tu masz obszerne fragmenty chwalonego przewodnika:

http://books.google.pl/books?id=3XnX9Y9szdkC&printsec=frontcover#PPP1,M1

Może rzuć okiem na kilka zdjęć, a nóż widelec Cię natchną.
Kilka miejsc uwieczniłem sam: http://picasaweb.google.com/vm2301
Tu znajdziesz bardziej apetyczne : http://www.bmiller.pl/, http://paszczak.one.pl/index.html (to te, które z pamięci wpisuję, ale foto-maniaków tu urodzaj;))

Popatrz na wątki na forum, typu: aktualne zdjęcia itp, wielu forumowiczów zamieszcza świetne zdjęcia, po których apetyt na niektóre miejsca rośnie w tempie geometrycznym.

Pooglądaj, poczytaj, zrób listę miejsc, które Ci się szczególnie podobają ...i wróć, zanim wrzesień nadciągnie plan chętnie ułożyć pomożemy:)


Pozdrawiam:)

rafcinek
21-07-2009, 22:42
Dlaczego akurat wybrałaś Wołkowyję ?

Lithandra
22-07-2009, 12:35
W samej Wolkowyji sciezka przyrodnicza (kolor niebieski). Ladne widokowo dwugodzinne przejscie szlakiem zielonym od Polanczyka do Wolkowyji (ale nie w przeciwna strone bo bedziesz miala Bieszczady za soba). Ale skoro macie samochod i wybieracie sie w Bieszczady po raz pierwszy ja bym doradzil zalozenie bazy i smiganie gdzies dalej. Robcie "petelki" tak zeby wrocic do miejsca parkowania. Dla przykladu - zaparkujcie gdzies w Wetlinie, przetuptajcie Wetlinska i Carynska a z Ustrzyk to Was ktos podrzuci.

Wolkowyja to raczej na plywanie kajakiem lub rowerkiem wodnym po zalewie.

naive
22-07-2009, 16:19
Jedziemy tam samochodem (niestety terenówki nie posiadam .

Terenówka w Bieszczadach we wrześniu nie jest potrzebna. Do Wołkowyji masz dobrą drogę. W Bieszczady Wysokie najprościej dojechac przez Terkę , Dołżycę i dalej albo na wschód, albo na zachód do Cisnej. I droga też jest dobra. Po przyjeździe zaopatrz się w mapę , jedną z tych tu polecanych, w ramach relaksu po podróży możesz sobie wszystko zaplanować w oparciu o mapę. We wrześniu przy dobrej pogodzie nie będzie problemów z busami, ale dopiero na trasie Ustrzyki Górne - Cisna, regularna komunikacja autobusowa będzie już mocno ograniczona. Z Wołkowyi do Cisnej masz ok. 21 km, do Wetliny 30-35 km, do Ustrzyk Górnych 50 km, do Wołosatego 56 km. Na początek wejdź na Połoninę Wetlińską lub na Caryńską / najszybciej z Przełęczy Wyżnańskiej/ , może zalicz klasykę czyli Tarnicę z Wołosatego/ ale nie w sobotę lub niedzielę, najlepiej w dzień powszedni i wcześnie rano czyli o 8-mej wyjście/. Do tego dorzuć nieodległy rezerwat Sine Wiry, cerkiew w Górzance, ewentualnie podjechać kawałek dalej i pójść do wodospadu Czartów Młyn / droga dość kiepska, trzeba wolno jechać, jedzie się przez jeden bród, jeśli pojediesz jeszcze dalej po tej kiepskiej drodze i dwóch kolejnych brodach, to dotrzesz do Baligrodu, tej kiepskiej drogi jakieś 13-14 km/. Obowiązkowo Polańczyk, zaporę w Solinie no i w Sanoku skansen ewentualnie muzeum, i tydzień będzie zaliczony. A po powrocie obowiązkowa relacja tu na forum.

Invisible
22-07-2009, 21:07
Bardzo dziękuję za mądre i konstruktywne porady. Ciągle czytam o ciekawych zakątkach Bieszczadów, jednak jest tego tyle że ciężko coś wybrać, bo żal odrzucić pozostałe ;) Przydałby się miesiąc conajmniej.


Dlaczego akurat wybrałaś Wołkowyję ? Hmm, ze względu na zaufany nocleg, szukałam czegoś bardziej w sercu Bieszczad jednak nie mogłam nic ciekawego upatrzyć więc pozostała Wołkowyja, a ponieważ to mój pierwszy raz w Bieszczadach, to chyba baza nie ma aż tak ogromnego znaczenia, no może jedynie to że więcej benzyny na dojazdy się straci i czasu. Ale to się da jakos przeżyć. ;) A poza tym bez jazdy samochodem nie wytrzymam dnia, więc musiałam miec jakiś pretekst do jazdy^^ ;p
Ciężko będzie z tylu miejsc wybrać te kilkanaście ;) Ciężkie boje przede mną..
Dziękuję jeszcze raz za pomoc. I proszę o kolejne porady, jeśli jeszcze ktoś ma jakieś. :)

Hmm wybrałam sobie myślę punkt obowiązkowy dla każdego początkującego Bieszczadnika, mianowicie taką trasę:
Ustrzyki Górne - Szeroki Wierch - Halicz - Przełęcz Bukowska - Wołosate

Ile czasu może mi zająć przejście tej trasy, biorąc pod uwagę raczej wolne tempo i częste odpoczynki?
Jak jest z zostawianiem samochodu w Ustrzykach na długi okres czasu, czy są jakieś parkingi strzeżone/niestrzeżone? (kompletnie nie znam tych miejscowości).
Trasa kończy się w Wołosatym, czytałam że są busiki do Ustrzyk, a czy na pewno mogę na nie liczyć we wrześniu, a jeśli nie, czy ludzie lubią zabierać autostopowiczów? ;)

I czy ta wycieczka nie jest za krótka jak na cały dzień? Jeśli tak to zaproponujcie jakieś przedłużenia czy inne warianty itp. ;)

I jeszcze jedno, jeśli chodzi o jezioro solińskie, do jakiej miescowości trzeba się udać by wypocząć nad wodą (Solina, Polańczyk?). Gdzie według was najlepiej, gdzie najlepsza baza turystyczna, rowerki, knajpki itp ;) To tak na odprężenie po górskich wycieczkach.

długi
22-07-2009, 21:45
Trasa przez Szeroki Wierch, wpadnij na Tarnicę, to dwa kroki, dalej przez Halicz itd. to wyprawa na cały dzień. I jeżeli nie jesteście zaprawieni kondycyjnie, to następnego dnia proponuję krótki, ale piękny spacer z Mucznego na Bukowe Berdo. W sam raz by rozchodzić zakwasy.
Pozdrawiam
Długi

Lithandra
23-07-2009, 14:11
Wypoczynek nad woda: Solina i Polanczyk normalnie zapchane ludzmi, choc nie wiem jak we wrzesniu. Ale jak juz jestescie w Wolkowyji no to do jeziora rzut beretem. Trzy pola namiotowe nad woda i maja wypozyczalnie sprzetu wodnego. Piwo i zakaski dostaniecie bez problemu. Ale chyba lepiej jechac na polwysep jak swego czasu radzil mi Pan Admin?

piotrrz
25-07-2009, 09:37
Możesz też pozwiedzać coś bliższego:
Wołkowyja-Górzanka-Baligrodu, Sine Wiry - cerkiew pod Łopienką - Łopienka.

naive
25-07-2009, 14:44
Hmm wybrałam sobie myślę punkt obowiązkowy dla każdego początkującego Bieszczadnika, mianowicie taką trasę:
Ustrzyki Górne - Szeroki Wierch - Halicz - Przełęcz Bukowska - Wołosate

Ile czasu może mi zająć przejście tej trasy, biorąc pod uwagę raczej wolne tempo i częste odpoczynki?
Jak jest z zostawianiem samochodu w Ustrzykach na długi okres czasu, czy są jakieś parkingi strzeżone/niestrzeżone? (kompletnie nie znam tych miejscowości).
Trasa kończy się w Wołosatym, czytałam że są busiki do Ustrzyk, a czy na pewno mogę na nie liczyć we wrześniu, a jeśli nie, czy ludzie lubią zabierać autostopowiczów? ;)

I czy ta wycieczka nie jest za krótka jak na cały dzień? Jeśli tak to zaproponujcie jakieś przedłużenia czy inne warianty itp. ;)

I jeszcze jedno, jeśli chodzi o jezioro solińskie, do jakiej miescowości trzeba się udać by wypocząć nad wodą (Solina, Polańczyk?). Gdzie według was najlepiej, gdzie najlepsza baza turystyczna, rowerki, knajpki itp ;) To tak na odprężenie po górskich wycieczkach.

Wybrana przez Ciebie trasa to jakies 7- 8 godzin marszu więc zajmie to cały dzień. Najlepiej być o 8-mej rano w Ustrzykach Górnych. Samochód można zostawić na parkingu, wszystkie są płatne ale niestrzeżone, jednak auto będzie tam bezpieczne/ chyba najwygodniej na skrzyzowaniu . Nie wiem do której jest tam obsluga parkingu, sprawdź po przyjeździe. W razie gdyby wyprawa okazała się zbyt forsowna to nie kombinuj, możesz ją skrócić na przełęczy pod Tarnicą schodząc do Wołosatego. Pamiętaj - to ma być przyjemność a nie katorga/ chociaz są tacy co znajdują przyjemnośc w katowaniu się/. Oczywiście w trasę wybieraj się przy dobrej pogodzie . Z Wołosatego do UG chyba złapiesz jakąś okazję, ostatecznie to tylko 6 km po płaskiej drodze.
Nad wodą można wypoczywać w wielu miejscach, w Wołkowyi podpowiedzą Ci co i jak gospodarze. Natomiast obowiązkowo powinnaś być w Solinie i zobaczyć zaporę ze wszystkich stron no i odbyć obowiązkowy spacer po zaporze , tylko nie kupuj ciupagi, to nie te góry. Jeśli lubisz widok z wody, skorzystaj ze statku białej floty. No i już teraz zapatrz się w mapę ze szlakami i czasami przejść.

joorg
25-07-2009, 15:40
Możesz też pozwiedzać coś bliższego:... cerkiew pod Łopienką ..
Nie ma czegoś takiego jak "cerkiew pod Łopienką", jest cerkiew w Łopience.
Wyjątkowo można powiedzieć cerkiew pod Łopiennikiem.
Przepraszam , że się "czepiam", ale nie można w ten sposób wprowadzać ludzi w błąd.
A pozwiedzać to tak ...warto.

renebrr
04-08-2009, 13:49
Witam,rowniez wybieram sie w te piekne gory w drugiej polowie sierpnia.Rowniez prosze o porady,gdyz wole zdac sie na zdanie doswiadczonych osob:grin: Poniewaz bede zdana na komunikacje panstwowa,wyczytalam,ze najlpesza baza noclegowa bylyby dla mnie Ustrzyki Gorne.Czy mysliscie,ze to naprawde dobry pomysl?Nie chcialabym raczej nocowac gdzies na szlaku,wole wrocic do miejsca,gdzie mam zarezerwowane miejsce.Z tego co wyczytalam szlakow do przejscia nie powinno mi zabraknac ale moze podsuniecie pomysly?

vm2301
04-08-2009, 14:05
Jeśli popatrzysz na mapę droga renebrr, to dojdziesz do przekonania, że...szlaków Ci nie zabraknie;)

http://www.bieszczady.pl/?catID=241

Przygotuj się jedynie na spora liczbę turystów, to popularne miejsce.


Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu:)

renebrr
04-08-2009, 16:04
dziękuję za odpowiedź:)kurcze a coś mniej uczęszczanego?

włóczykij
04-08-2009, 22:31
dziękuję za odpowiedź:)kurcze a coś mniej uczęszczanego?

lasy,
bo większość towarzystwa leci na połoniny, a resztę ma gdzieś ...

Invisible
07-08-2009, 17:16
Witam ponownie

Wybrałam póki co do rozpatrzenia takie trasy:

1. Wołosate - Tarnica (1346 m) - Halicz (1333 m) - Rozsypaniec (1280 m) - Wołosate (7 godzin)
2. Komańcza - Duszatyn - Jeziorka Duszatyńskie (687 m i 708 m) - Chryszczata (998 m) - Przełęcz Żebrak (812 m) - Wołosań (1071 m) - Cisna (9 godzin)
3. Wetlina - Dział - Wielka Rawka (1302 m) - Krzemienec (1221) - Ustrzyki Górne (7 godzin)
I mam w związku z nimi takie pytania:
1. Jak jest z komunikacją autobusową w Bieszczadach? Czy mogę liczyć na jakieś autobusy z Wołkowyji do Wetliny/Wołosatego/Komańczy/Ustrzyk itp.?Podkreślam że chodzi o wrzesień. Jeżeli tak prosiłabym o jakieś strony z rozkładami jazdy itp. Bo jeśli mam zostawiac samochód w jednej miejscowości a potem wylądować w innej kilka kilometrów dalej to wolę już skorzystac z autobusu a samochód niech stoi w miejscu zakwaterowania ;)
2. Czy trasy przeze mnie podane nie są aby za dlugie/trudne dla człowieka o średniej dość kondycji? Czy czasy przejścia są dobrze ustalone?
Będę wdzięczna za sugestie.

Pina
07-08-2009, 18:30
witam serdecznie.Wróciłam kilka dni temu z Bieszczad i trasa pierwsza jest jak najbardziej realna do zrobienia w tym czasie dla początkujących wędrowników.Dodam,że wchodziliśmy na Tarnicę przy lekkim deszczyku a schodzilismy przy prawie ulewie i trasę zrobilismy w 7,5godz. Polecam zostawienie auta w Wołosatym na strzeżonym parkingu-cena 2zł za godzinkę i pierwszego dnia zakupienie karnetu na wejścia do BdPN,oczywiście jeżeli planujecie 4 wejscia na szlak.Karnet kosztuje 13zł a jednorazowy 6zł-więc naturalnie nie opłacają się pojedyńcze.Pamiętajcie o przeciwdeszczówkach bo pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie,na dole słoneczko a na szczycie deszcz.Życzę powodzenia i wspaniałych widoków.