Bieszczady Wysokie - mapa - Krukar
Moze ktos jest tutaj z Krosna i orientuje sie gdzie mozna kupic mape: "Bieszczady Wysokie, Bieszczadzki Park Narodowy"-Wojciech Krukar. Jak wiadomo mapa zostala wydana w Krosnie przez wydawnictwo Ruthenus, ale mapy tej tutaj nie jestem w stanie kupic. Sprawdzilem chyba kazda mozliwosc, czyli na Wojska Polskiego, Kolejowej i w Antykwiariacie i...nic. Troche zabawne, ze po mape z Krosna musze jechac do Rzeszowa...? Moze tam bedzie? :)
Wrazenia po przeanalizowaniu mapy Krukara
Mapa bardzo ciekawa, ma wiele zalet. Kupilem te mape po przeczytaniu wczesniejszych postow z kwietnia. Dowiedzialem sie, ze podobno wydanie II Bieszczady Wysokie z 2004r mialo byc dopracowane, bardziej przejrzyste i dokladniejsze. Jako laik w tematyce Bieszczad zauwazylem pewne niescislosci:
1. Mam mape Compassa 1:75000 i zaznaczony jest tam szczyt Czertez. Wydaje mi sie, ze jest to podstawowy szczyt. Jak szedlem szlakiem z Okraglika na Riaba Skale to na znaku jest informacja: Riaba Skala 3h, Czertez 6h. Na mapie Bieszczady Wysokie 1:40000 nie ma tego szczytu. Z czego to wynika...blad drukarski??
2. Z tego co sie orientuje szlak od Slowacji: Nova Sedlica- Riaba Skala-Wetlina-Zatwarnica ma kolor zolty. Jest to chyba kolor podawany na wszystkich mapach. Natomiast u Krukara kolor ten jest prawie identyczny jak czerwony. Jest lekko wyblakly, ale nie ma tu mowy o kolorze zoltym. Podobna jest sytuacja z odcinkiem Bukowe Berdo-Muczne oraz inny odcinek Berezki-schronisko Koliba. Ciekawe jest to, ze na odwrocie mapy, na jednej z reklam, ktora przedstawia schronisko Koliba jest informacja, cytuje: "...dojazd od Dwernika (6km) lub dojscie szlakiem zoltym z przystanku PKS w Berezkach..."
Niestety chyba jako kazda osoba, ktory nie zna dobrze szlakow, amator- turysta bedzie zdezorientowany, bo faktycznie...nie ma tam koloru zoltego.
Mapa moglaby byc swietna, ale moim zdaniem przydalo by sie poprawic kolory szlakow, tak aby miedzy innymi odroznialy sie od sciezek przyrodniczych.
Podsumowujac uwazam, ze W.Krukar jest troche niekonsekwentny w swoim przedstawianiu szlakow. Dawniej jak np. wydawnictwo Kartografia 2000, Dukla i okolice...znaczyl wszystkie szlaki kolorem czerwonym podpisujac je z tego co pamietam: 'zie', 'nie', 'cze'. Jest to jedna z koncepcji. Przyznaje, ze jakis sens ma, chociaz jest mniej czytelna niz standardowe oznaczenia szlakow kolorami. Natomiast w mapach Bieszczad wydanych przez wydawnictwo Ruthenus Krukar postanowil oznaczac szlaki roznymi kolorami, ale tak jak pisalem wyzej, szlaku o kolorze zoltym nie przestawil. Doprowadzilo to do chaosu i wiekszej nieczytelnosci mapy.
Pytanie do jednego z forumowiczow, ktory jest zwiazany z opracowywaniem i wydawaniem map Krukara.
Ciekawi mnie, czy po pierwszym wydruku mapy sprawdzacie jak wszystko wyszlo w praktyce i nakladacie korekte, czy tez po prostu w ogole nie zwracacie uwage jakie wyszly kolory lasow, szlakow...? Dajecie projekt do druku i pozniej nie zwracacie na to uwage?