opuszczone poradzieckie osiedla
Odp: opuszczone poradzieckie osiedla
w lasach na wschod od Trzebienia musiala być jakas baza wojsk radzieckich.. Zaciekawily nas znaczone na mapie dwie plątaniny drog i znaczone wiele zabudowan bez oznaczen nazwy miejscowosci. Wieksza część bylej bazy jest niestety ogrodzona i niedostepna, wykorzystywana przez jakas firme.
Drugie skupisko drog okazalo się ciekawsze- odnalezlismy tam kilka budynkow, sadzac po napisach w piwnicy wykorzystywanych jako magazyny warzywne
http://images43.fotosik.pl/459/f81dd1b47226c202med.jpg
http://images47.fotosik.pl/460/a6ee02de8d5407cf.jpg
http://images45.fotosik.pl/461/c5597998f1db8404.jpg
http://images45.fotosik.pl/461/d869b4cf35165073.jpg
http://images40.fotosik.pl/443/cdcc6a8555e3b436.jpg
http://images37.fotosik.pl/435/9ed9162041ae366bmed.jpg
http://images38.fotosik.pl/453/b915162d8eb7d184.jpg
w srodku lasu pojawily się skrzyzowania dróg, plytowych lub z pokruszonego asflatu
http://images49.fotosik.pl/459/f1f3e619dfc24320med.jpg
znalezlismy w lesie tez niewielkie bunkry
http://images38.fotosik.pl/453/7ba50d7d3ef88847med.jpg
Odp: opuszczone poradzieckie osiedla
Odp: opuszczone poradzieckie osiedla
Odp: opuszczone poradzieckie osiedla
Buba ...super temat , lubi czy nie lubi to ktoś...tak czy tak, to jest historia i trzeba o tym wiedzieć , pamiętać i dokumentować... dzięki.
Odp: opuszczone poradzieckie osiedla
Hej Buba! Aleś mi trafiła w temat. Znam większość z tych osiedli. Kęszycki pomnik krasnoarmiejca zawsze doprowadzał mnie do paroksyzmów śmiechu. Kiedyś, a ostatnio byłem tam chyba w 2006, był tak pomalowany (jego twarz), że oczy "spływały" mu poniżej nosa. Polecam Twej uwadze okoliczne lasy,oprócz tego, że oczywiście MRU, to jeszcze zostało tam tak wiele ciekawych drobiazgów, że warto samemu pokrążyć wśród tych drzew, żeby dotknąć historii. Jeśli chodzi o Borne-Sulinowo, to jeden z moich przyjaciół, pasjonat, wybrał sobie jedną z okolicznych baz-satelit na miejsce gdzie chce wychować swoje dzieci i dożyć tam starości, a że okolica piękna, o czym pewnie dobrze wiesz, to można go zrozumieć, nie? A w Szczytnicy..., no cóż, mam rodzinę, która wyniosła się tam z Wrocławia i bywamy tam bardzo często.Przychylamy się oboje do opinii, że trzeba zadbać o te obiekty, jako świadectwa czasu. Pozdrawiamy.
Odp: opuszczone poradzieckie osiedla
Cytat:
Zamieszczone przez
Dzikie Dzieci
. Polecam Twej uwadze okoliczne lasy,oprócz tego, że oczywiście MRU, to jeszcze zostało tam tak wiele ciekawych drobiazgów, że warto samemu pokrążyć wśród tych drzew, żeby dotknąć historii.
lasy sa przeciekawe napewno! bylam tam na razie tylko 4 razy i zawsze znalezlismy cos ciekawego- albo murowana wiate po starej fabryce, albo baze kolo templewa..wogole zakochalam sie w tamtych terenach, same wioski sa niezwykle urocze!
masz moze jakies ciekawe miejsce z okolicznych lasow do polecenia?
Cytat:
Zamieszczone przez
Dzikie Dzieci
A w Szczytnicy..., no cóż, mam rodzinę, która wyniosła się tam z Wrocławia i bywamy tam bardzo często..
i jak im sie tam mieszka? rozwazalismy aby sie tam przeniesc z olawy, bo na wpol opuszczone osiedle blokow ,pelne ruin, prawie cale zarosle lasem jest wlasnie odpowiednim dla nas miejscem. Imprezowe wiatki przed blokami, samodzielnie montowane piecyki i kominki w mieszkaniach, suszace sie miedzy drzewami pranie, biegajace beztrosko dzieciaki.. troche mialam tam wrazenie jakbym trafila do jakiegos miasteczka na ukrainie- gdzie wolniej plynie czas.. I mieszkania tanie, i blisko na weekendowe wypady w ciekawe miejsca...
tylko nas troche odstraszyla ta bliskosc autostrady.. huczy chyba caly czas.. no i obawa ze za pare lat to miejsce moze byc zwyklym osiedlem- takim z jakiego chcemy uciekac- wytna drzewa, postawia market, wyremontuja bloki, beda zamiatac chodniki z lisci, obrosnie wokol domkow jednorodzinnych..
Wiem ze przyszlosci nikt nie zna, ale wiesz moze jakie sa plany co do tego miejsca? chca tam cos rozbudowywac? moze twoja rodzina cos wie? czy raczej nie ma szans na zmiany i zostanie takie mile na koncu swiata jak teraz?
Cytat:
Zamieszczone przez
Dzikie Dzieci
Przychylamy się oboje do opinii, że trzeba zadbać o te obiekty, jako świadectwa czasu. Pozdrawiamy.
a mam niestety wrazenie ze robi sie wszytsko aby te "pamiatki minionego czasu" pozacierac... sama widzialam jak z duma skuwali w bornem stare nazwy ulic czy mowili ze za pare lat to miasteczko bedzie wygladac jakby od zawsze bylo wylacznie polskie...
moze choc w relacjach przetrwa.. i dzieki takim zapalencom jak np. ci co prowadza w bornem minimuzeum
Odp: opuszczone poradzieckie osiedla
Może już byłaś, ale polecam Szprotawę i okolice - osiedle "kwadrat" w samym mieście i lotnisko Wiechlice (w obu tych miejscach kręcili "Małą Moskwę"). Jest także osiedle mieszkaniowe w lesie pod miastem. Nie pamiętam nazwy ani dokładnej lokalizacji, ale gdzieś w połowie lat 90. pomagałem w przeprowadzce ludziom, którzy właśnie tam się przenosili. Mieszkanie było ogołocone dosłownie ze wszystkiego, nawet drzwi i okien, ale położenie piękne - środek lasu, parę kilometrów do centrum Szprotawy. No i już wtedy teren był zagospodarowany, a mieszkania kosztowały grosze, więc ludzie wykupili na pniu. Ciekawe, jak toto wygląda dziś. Może już hipermarket w lesie postawili, albo przynajmniej "Biedronkę" :-) Tu jest ciekawa strona a propos: http://www.poradzieckie.szprotawa.org.pl/ , pozdrawiam :razz:
Odp: opuszczone poradzieckie osiedla
Buba! Jasne, że Ci podpowiem parę miejsc do obejrzenia w rejonie Kęszycy, ale zrobię to przez PW, bo będzie co pisać, a nie chcę innych zanudzać. No i zrobię to zapewne wieczorkiem, albo jutro rano, bo teraz...DO ROBOTY TRZEBA IŚĆ!