Re: kiedy w Bieszczady???
>to wlasnie ten okres w Bieszczadadch jest deszczowy...czy to prawda??
I tak i nie. Tego typu informacje (np. w przewodnikach na które sie powołujesz)podawane są na podstawie badań, min. opadów w danym okresie na danym terenie. Aby takie zestawienie statystyczne było wiarygodne potrzeba x lat badań i tak zapewne zrobiono, dlatego nie mozna stwierdzić, że jest to nieprawda czy nieścisłosć. Problem polega na tym, iż jeśli przeczytałeś o tym np. w przewodniku, który oparł się na takich danych, to na dzień dzisiejszy te informacje nieco się zdezaktualizowały, ponieważ pochodza sprzed kilku dobrych lat. Byłyby byc może w pelni wiarygodne, gdyby nie zmiany które od jakiegoś czasu obserwujemy za naszymi oknami - jak to się mówi popularnie: zmienia się "klimat" i wystepuje sporo "anomalii", ktore nas dziwią bo jeszcze się do nich nie przyzwyczailismy, vide: takie upały jak teraz na przełomie maj/czerwiec. Głównie z tego powodu, aby stwierdzić jaka aura bedzie w Bieszczadach na przełomie lipca/sierpnia, trzeba mieć na dzień dzisiejszy sprawnie działającą szklana kulę ;-))
Pozdrawiam
Re: kiedy w Bieszczady???
Nie owijajmy w bawelne: przez dwa miechy zmokniesz nie raz i nie raz bedziesz mial wrazenie, ze jestes w tropikach:) Krotko mowiac w gorach jak zwykle panuje gorska pogoda i trzeba sie z tym pogodzic - ale przez to w Bieszczadach sa najpiekniejsze tecze.
Do zobaczenia na szlaku
Derty
Re: kiedy w Bieszczady???
Zawsze wieczorem postaraj się obejrzeć w TV lub wysłuchać w radiu prognozy pogody na dzień następny.
Miej do tych informacji jednak tylko ograniczone zaufanie (jak w przypadku ruchu drogowego lub pięknej kobiety).
Za wyjątkiem bardzo korzystnej prognozy, bądź zawsze przygotowany na "mokre" niespodzianki. Noś więc przy sobie, np. w plecaku (ja osobiście włóczę się z naramienną teczką - raportówką), jakąś dobrą, nieprzemakalną pelerynę. Wybierz taką, która nie jest ciężka i da się dobrze zwinąć (chodzi o minimalizację objętości). Ostrożnie ze sportowymi kurtkami z kapturem ! Większość z nich jest nieprzemakalna tylko z nazwy - do pierwszej ulewy lub pierwszego prania.
W czasie burzy koniecznie wyłącz komórkę (w Bieszczadach to urządzenie jest zresztą nieprzydatne - wyjąwszy siedziby gmin i połoniny).
Jeśli będziesz na połoninie i zobaczysz, że się chmurzy, to postaraj się zawczasu zejść niżej. Inaczej musisz się liczyć z tym, że później to już nie zejdziesz, lecz spłyniesz.
Pozdrawiam
Ps. Powyższe rady pochodzą od człowieka doświadczonego. Nie zawsze taki byłem. Jakieś 12-13 lat temu tak zmokłem w Bieszczadach, iż po powrocie do "bazy" stwierdziłem, że nawet gumkę od majtek mam mokrą. W dodatku zmarzłem (było to we wrześniu). Dwa tygodnie później wyhodowałem sobie czyraka na udzie i nie obeszło się bez interwencji chirurga.
Wiadomość została zmieniona (20-06-03 13:48)
Re: kiedy w Bieszczady???
Niektorzy doswiadczensi, a i starsi zarazem, maja zaczatki reumatyzmu i gdy cos wisi w powietrzu po prostu to czuja. Ja zamiast goscca polecam jednak rozeznanie sie w typach chmur, ktore zazwyczaj niezle charakteryzuja pogode w nastepnych kilku-kilkunastu godzinach. Niebagatelne sa tez obserwacje zachowania zwierzat, wiatru i schodzacych z gory:) Ci ostatni, jesli czesto sie za siebie ogladaja, moga zwiastowac burze, ktorej my jeszcze nie widzimy zza grani:) Po kilkunastu lejbach mozna juz z grubsza wyczuc wszelkie mniej lub bardziej wyrazne sygnaly nadchodzacego 'plukanka':), ktore wysyla przyroda. Uwaga SB o kurtkach jest jak najbardziej prawdziwa - jesli nawet super Goretex nie nasiaknie od gory, to jest niemal pewne, ze zacznie podciekac od dolu i zamoczy nam dupsko tak, czy siak.
Polecam nosic z soba jedna sucha i gruba flanelowe, by po mykwie moc sie choc troche zabezpieczyc przed zimnem suchym przyodziewkiem. A w ogole, to temat 'wodny' jest jak rzeka wiec koncze,
Uszanowania dla wszystkich, ktorych deszcz teraz loi po gorach i ktorym sie to marzy:)
Derty
Re: kiedy w Bieszczady???
Hii, hiii
a niektórzy nie wierzyli w nadciągające chmury, które widziałyśmy na Rabiej....
to już kolejna wyprawa do Krywego, której coś się przydarzyło z opadami :)