Chyża.

Chyża

Uwikłana w czarne bzy,
stara chyża siedzi zadumana.
pewnie myśli o minionych dniach,
czasem czegoś szuka na kolanach.

Zgięty wiekiem dachu grzbiet,
pęki ziela za krokwie zatknięte.
Przez pajęcze nici w inny świat,
spoglądają poczerniałe twarze świętych.

Czasem ziewną cicho drzwi,
od uścisku z progiem oderwane
i niezmiennie radośnieją gwarem bzy,
wciąż przez szare wróble zamieszkane.

Ciepło mi się koło serca zrobiło

Jadę do Michniowca, może zobaczę czarne bzy;)

Piękny wiersz..

A jaka piękna opowieść muzyczna powstała na podstawie tego wiersza !!! Mam nadzieję, że niedługo będę mogła udostępnić :-)

Byłoby super :-P a kto stworzył muzykę do wiersza?

Muzykę napisał i śpiewa Wojtek Leśniak z Zespołu Nad Porami Roku. Nie wiem czy przypadnie Wam do gustu, ja słucham na okragło, bo pięknie chyżę dźwiękiem maluje. Już wkrótce będę miała zgodę na udostępnienie. Pozdrawiam.

Dla przypomnienia http://www.youtube.com/watch?v=4lt8kOPSQxI

Nic dodać, tylko słuchać i słuchać;)

Klimatyczne i piękne :-P