Rodzi się pytanie kto wydał zgodę na taka imprezę, no bo ktoś musiał wydać.
Wersja do druku
Rodzi się pytanie kto wydał zgodę na taka imprezę, no bo ktoś musiał wydać.
Ciekawe, czy nasz miłościwie panujący prezydent obejmie patronat ?
a my mamy jakichś posłów senatorów czy cóś? jakis list wysmażyć z protestem?
Ja powiem wprost że zgodę na takie coś musiał wydać jakiś dureń co jak plują to cieszy sie że pada:(
Witam,
ja może na temat :wink:
Przyszłość obu krajów widzę w sposób następujący (wersja optymistyczna):
1. Ukraina (a właściwie jej władze) się w końcu dobrowolnie "zdefaszyzuje" czy jak kto woli "zdebanderyzuje", ucywilizuje (np. celnicy ukraińscy zaprzestaną pobierania "bakszyszu"), a rozpoczęcie np. działalności handlowej nie będzie się tam wiązać z wizytą smutno wyglądających panów, obwieszonych złotem i ubranych w czarne skóry bądź ortalionowe dresiki.
Decydenci ukraińscy zaczną dbać o zabytki będące pozostałością po Polakach, Żydach i Ormianach - "banderowska" część Ukrainy w znacznej części zarabia na turystyce, więc jak poniszczą polskie zabytki, to turystom zostaną do zwiedzania chyba tylko góry...(część ludności miejscowej straci żródła dochodów z turystyki).
Teraz wersja mniej optymistyczna (dla Ukrainy):
2. Od państwa ukraińskiego "odpadną" ziemie wschodnie (zamieszkane w większości przez Rosjan), oraz Krym, który z "etniczną Ukrainą" ma mniej więcej tyle wspólnego, co Śląsk czy Wielkopolska.
No, i co wtedy się stanie ? (chociaż to tylko "gdybanie").
A no dla Polaków, to może i lepiej - ponieważ w takim wypadku "banderowska", zachodnia część Ukrainy, chcąc-nie chcąc, będzie musiała zacząć współpracować z Polską na cywilizowanych zasadach (a nie jak obecne). Banderowców będą musieli "wykopać" z polityki, ponieważ w przeciwnym wypadku staną się drugą Białorusią.
Przyszłość (gospodarcza) zachodniej części Ukrainy tkwi (moim zdaniem) w nastawieniu się na turystykę, oraz ewentualnie inwestowanie w nowoczesne technologie - tego drugiego sami nie stworzą, więc jakimś sposobem muszą ściągnąć inwestorów zagranicznych.
A nie da się tego przeprowadzić bez poważnych reform, oraz zmiany sposobu myślenia - zarówno polityków, jak i tej części ukraińskiego społeczeństwa, która obecnie podnieca się OUN/UPA.
Istnieje także trzecia możliwość - że ukraińscy politycy (na to się niestety obecnie zanosi) będą dążyć do konfliktu z Polską ("Zakerzonie" i tym podobne bzdury - ale mam nadzieję, że nigdy to takiej historycznej farsy/powtórki nigdy nie dojdzie).
PS
Temat pasuje do Bieszczad jak świni korale :mrgreen:
To tyle co mam do powiedzenia w tej sprawie, chyba, że ktoś mi "wyjedzie" z imputowaniem mojej skromnej osobie poglądów endeckich itp. :lol:
Wobec takich działań pytanie o przyszłość nabiera rozdźwięku.
Ale przyszło mi do głowy może zamiast protestować należy właśnie iść tą drogą i zorganizować rajd SŁOWIKÓW.
Rajd który stworzy czystą i klarowną przyszłość wzajemnych relacji.
Rajd śladami ukraińskiego batalionu Nachtigall będzie przebiegał etapami
-Kraków - werbunek
-Krynica - szkolenie rekruta
-Wrocław - ćwiczenia z bronią
-Rzeszów- oczekiwanie na atak Niemców
-Lwów - uroczyste wyzwolenie miasta
Ten ostatni etap będzie miał formę rekonstrukcji historycznej przedstawiającej Ukraińców w hitlerowskich mundurach zajmujących miasto po opuszczeniu przez Armię Czerwoną.
Rajd będzie oczywiście pod patronatem prezydentów Juszczenki i Kaczyńskiego a szczególnym błogosławieństwem objęty będzie przez radnych miasta Lwowa.
Nie czekajmy aż sąsiedzi nas wyprzedzą !!!, sami zróbmy go wcześniej.
Czy są chętni ? Samochodem wyjdzie ze trzy dni.
taka moja luźna refleksja złośliwa:
może tam na Ukrainie nacjonaliści czytają nasze forum? tyle że nieuważnie.
Przeczytali o corocznym rajdzie Rzeźnika - pomyśleli że można, i zrobili swój rowerowy rajd rzeźnika Stepana B...
chyba czas tę przyjemność nieco przykroić.
Jeśli chodzi o szacunek do inteligencji, to u W.P. Krzysztofa znajduję manierę intelektualną, którą szanuję, choć z poglądami WP. Krzysztofa się nie zgadzam. Tu ukłon w stronę W.P. Krzysztofa. Co do Twojej twórczości, to owszem, jest… zmanierowana. Cieszę się, że jako dyżurna tuba Związku Ukraińców w Polsce albo niedoceniony bo niepublikowany prelegent Gazety Wyborczej pilnujesz i bronisz stanu posiadania na tym forum… Jak rozumiem, twoją rolą jest ochrona forum przed poglądami niezgodnymi z racją tych dwóch wyżej wymienionych czynników… A ten kryptonim SB, to w domyśle aluzja?
Ponieważ wszyscy już zdążyli przeczytac post Stałego Bywalca, w zamiarze równający do ziemi wszystko co nie reprezentuje jego poglądów, czas na moją odpowiedź. Odpowiedź Dyżurnego Szowinisty…
Zaczniemy obszerną kolekcją „intelektualnych” cytatów ze Stałego Bywalca, bowiem tęskni on do szerokiego cytowania… Im więcej jesteś cytowany, tym więcej znaczysz, tak, Stały Bywalcze?
1. „Co ma bowiem wspólnego np. nosek (z guziczka) przytulanki - misia pluszowego z ... dupą ?
- bardzo dojrzała parabola, pogratulować…
2. „Są wprawdzie tacy, którym się wszystko z dupą kojarzy , ale pomimo wszystko kol. Żubra do takich osób bym nie zaliczył.”
-głęboka znajomość własnej praktyki?
3. „Stwierdzam jednak, że kolega Żubr komentuje moje wypowiedzi w sposób podobny do tego, w jaki Świadkowie Jehowy podchodzą do Pisma Świętego, tj. całkowicie dowolny i mający uzasadnić jakąś z góry ustaloną, fałszywą tezę. „
-każdą wiarę można dowolnie obrażać, byle by to nie był kościół katolicki, bo będzie przykro? Czy te szyderstwo to przypadkiem nie ewidentny brak kultury osobistej ? Sporo dyskutowałem ze Świadkami Jehowy . Nie zgadzam się z nimi, ale ich nie obrażam.
4” Dużo gorzej jest już z Dyżurnym Szowinistą (Sz. Adminie i Sz. Moderatorzy - nikogo nie obrażam; dopóki Łapi nie wycofa owych słów z własnego podpisu na Naszym Forum, to głównie tak będę o Nim pisał).”
Pozwalam, pozwalam, mój dobry człowieku, jako Dyżurny Szowinista mam zamiar dokładnie napiętnować ten styl którym się posługujesz, jako moralnie zgniły, oportunistyczny, prowadzący do relatywizacji podstawowych aksjomatów.
5. „Dlaczego użyłem wyrazu "endeckie" ? Otóż cechą charakterystyczną wielbicieli poglądów rodu Giertychów jest przypisywanie nie-polskości wszelkim oponentom politycznym ("nie zgadzasz się ze mną, to nie jesteś prawdziwym Polakiem"). I ja też zostałem "mianowany" Ukraińcem przez elperuchów Łapiego i Emiego.”
Gromkie pudło, SBeku :) Zawsze byłem zwolennikiem Piłsudskiego, jego pisma mam w całości, zaś co do Dmowskiego mam tylko jedną jego publikację i … nie czytałem. Ponieważ nie czytałem Dmowskiego, nie czytałem tym bardziej Giertycha i nic mnie nie obchodzi LPR. Jak można zrozumieć, dla Ciebie młody Giertych to prawnik, w związku z czym wszyscy prawnicy są z LPR. Logika pokrętna, nazwijmy to …paradoksalna, a nawet unikalna. Logika Stałego Bywalca. Jedyna w swoim rodzaju! Gratulacje dla Twórcy:)
Co do moich preferencji politycznych przypisanie mi konotacji „elpeerucha” to mniej więcej to samo co ja o Tobie teraz napiszę – Stały Bywalcze – ty „lepperuchu”. Nie trafnie? Przepraszam pomyliłem się, Ty „komuchu”. Znowu nie trafiłem? Przepraszam, tak się starałem….
6. „ "Gazeta Wyborcza" to zdecydowanie najlepszy dziennik dla polskiej inteligencji (nie tylko humanistycznej), czego nawet udowadniać nie potrzeba. A dlaczego nie trzeba tego udowadniać ? Ano dlatego, że sam jej nakład o tym świadczy. „
- Cóż, jeśli nakład świadczy, że gazetę czyta inteligencja, to ta inteligencja w tym narodzie jest przytłaczającą większością. A jak by tak było, mielibyśmy drugą Japonię, a jakoś nie mamy… GW zdobyła rynek reklam lokalny i krajowy, to chyba najlepsza odpowiedź… W swoim czasie 60% GW to były dodatki ogłoszeniowe, teraz jest kryzys i wydania są mniejsze …. I po raz pierwszy nakład GW mocno spadł.
7. W tym momencie Dyżurny Szowinista zgrzyta zapewne zębami i krzyczy na monitor "tyyy żyyydzie".
Dlaczego miałbym coś takiego napisać? Nie mam fobii antyżydowskich, może dlatego, że nie mam nic wspólnego ze skrajną prawicą? Widzisz Stały Bywalcze jak płytki jest Twój osąd?
Jesteś niewolnikiem schematu „wszystkiemu winni są Żydzi”… Dlaczego ja jednak nie napisałem narodowości z małej litery?
8. „Aż mi się nie chce wierzyć, że Łapi jest mgrem prawa po Uniwersytecie Warszawskim,
To nie jest kwestia wiary … tylko państwowych uprawnień. Ty w swoje uprawnienia zawodowe wierzysz, czy je posiadasz? A posiadasz, czy tak sobie kłapiesz?
9. Zbyt dobrze znam środowisko mojej uczelni, aby uwierzyć, że ktoś wyrażający podobne poglądy mógłby być jej absolwentem, a już zwłaszcza dziennych, stacjonarnych studiów magisterskich na Uniwersytecie Warszawskim. Pięć najpiękniejszych lat mojego życia tam spędziłem, napotykałem koleżanki i kolegów o naprawdę przeróżnych poglądach politycznych, komunistów, socjalistów, KOR-owców, KPN-owców, przyszłych UPR-owców, ale ... żadnego endeka !!! Endecja obecnie w ogóle nie pasuje do Warszawy. Dowodem na to (autentycznym !!!) jest fakt, iż w ostatnich samorządowych wyborach Prezydenta Warszawy (tych, w których Hania pokonała Kazia, obecnego narzeczonego pięknej Isabel) kandydat LPR Wojciech Wierzejski dostał mniej głosów niż ... "major" Fydrych - tak, ten od byłej "Pomarańczowej Alternatywy". „
-Rzeczywiście dołujące… Pół hierarchii kościelnej w tym kraju jest proendecka, katolicyzm przytłaczający, a ty ludzi o tym profilu nie zauważyłeś na największej uczelni w tym kraju? Nie myl takiej karykatury jak Wierzejski z prawicowym politykiem, bo to był żaden polityk, a tylko figurant Giertycha.
Dziękuję zaś za cytaty z dobrych historyków. Odróżnienie Polski od I Rzeczpospolitej, to podstawa do zrozumienia co się stało w II wojnie światowej.
O tym muszę napisać.
Niemniej jednak cała twoja retoryka tu sprowadza się do konkluzji pochwały etnonacjonalizmu. Konstrukcji zaprowadzonej przez Rosjan. Przytaczasz tu wybiórczo cytaty, ze skądinąd dobrych pozycji. Tylko, że stajesz za poglądem, że Polacy nie mieli prawa mieszkać tam gdzie mieszkali… Czyli etnonacjonalizm.
Jak Stalin wypędził Polaków z kresów i zamknął w sztucznej pojałtanskiej enklawie, to dobrze zrobił? Bo Polacy teraz nie mają konfliktów granicznych? Co jest sztandarową tezą Gazety Wyborczej… Nawet to jest nieprawdą. Polacy mają utajony konflikt graniczny z Litwą i Białorusią. Pojedź tam tak jak ja i to zobacz! Liczba ludzi o korzeniach polskich i preferencji polskiej jest tam na poziomie 600 tys. do 1miliona.
Elity tego kraju wyrosłe z komunizmu są wychowane przez komunistyczną cenzurę w poczuciu braku tematu Wilna, Grodna, Lwowa… Zakaz cenzury obowiązuje do dziś, choć cenzury nie ma… Bo pokolenie wychowane w przemocy. Na siłę pozbawione tradycji i korzeni. Kilkadziesiąt lat kłamstwa.. Tylko notka w prasie, że poseł Tomaszewski jako eurodeputowany zostal wybrany głosami Polaków litewskich nie pasuje… Czyli dzieje się…
Co z tego, że Polacy mieszkali na terytoriach dawniej zamieszkanych przez Ukrainców, Litwinów, Białorusinów? Ano to, że było to faktem z gatunku faktów prawnych. I fizycznych! Polacy tam fizycznie byli - po 600 latach istnienia Rzeczpospolitej Polacy zamieszkali na terytoriach które historycznie były wcześniej i litewskie i ukraińskie i białoruskie…
Wszystkim Białorusinom, Litwinom, Ukraińcom obecność panstwa polskiego, tam gdzie byli Polacy przeszkadzała… A najbardziej jednak przeszkadzała Rosji historyczna obecność Polaków i to Rosja jest odpowiedzialna za bezwzględne starcie polskiej 600-letniej cywilizacji polskiej z kresów. Jako populacja z Rosjanami nie wygramy, bo jesteśmy za mali, taki jest sens umieszczenia Polaków w etnicznie czystej polskiej enklawie PRL. Jako Rzeczpospolita, Unia narodów, przeciwstawialiśmy się setki lat.
Ukraincom przeszkadzala na tyle obecnośc Polaków, że jedynym rozwiązaniem było Polaków wymordować. Bo tu i w rejonie wileńskim polskość była najsilniejsza! Wilno i Lwów były najbardziej polskimi miastami w II RP. Dzis na Ukrainie Polaków niewiele i się kryją z tożsamością, ale w korytarzu białorusko-litewskim fenomen polskości trwa nadal, pomimo, że tam Polski, poza II RP nie tyło nigdy.
Kiedy Smetona wkraczal do Wilna za zezwoleniem Stalina, to nawet tłumy przywieźli samochodami z Kowna, bo nie było tam Litwinów. Teraz łączą wielkie obszary do Wilna, by mieszkający tam Polacy stracili większość wyborczą… Jeśli się przyłączy region wiejski, w którym jest 85% Polaków do Wilna, w którym jest 60% Litwinów, to jak się rozłożą decyzje wyborcze ? na korzyść Litwinów oczywiście…
Lwów był miastem polskim i żydowskim, ale z pewnością nie ukraińskim, bo Ukraińcy tam mieszkali w kilkunastoprocentowej mniejszości, tak samo Tarnopol i jeszcze kilka, poza Krzemieńcem. Ukraincy bywali na wsiach mniejszością, to jest prawdą. Ale cywilizację od ładnych paru stuleci tworzą miasta, a nie biedni chłopi po wioskach, nieważne skąd są ci chłopi. Co zrobili komuniści? Przywieżli do Lowa Rosjan i Ukraińców i Polacy we własnym mieście stali się mniejszością! Wysiedlenie Lwowa na Wykipedii w szczegółach.
Jeśli coś jest faktem, to się wyznacza granice, wokół tych faktów, a nie przesiedla większość jako mniejszość albo się ją morduje i wywozi na Sybir. To sioę stało udziałem Polaków w II wojnie św.
"Przez ponad dwieście lat Europa opierała się o Dniepr i była tam zadomowiona nie gorzej niż na wybrzeżach Atlantyku. Na razie nie wiadomo, czy tam powróci. Wola polityczna Zachodu nie jest ani silna, ani jasno formułowana. Włączenie terenów po Dniepr w ramy Europy Środkowo - Wschodniej uzasadnione jest historią i wolą współczesnych, którzy dzisiaj próbują odbudować tam społeczeństwa obywatelskie. Nie tylko wielki wysiłek odbudowy gospodarczej, lecz walka o wizję przyszłości w oparciu o wybór tradycji zadecyduje o losach tego wielkiego obszaru, stojącego na rozdrożu
pomiędzy dość obojętną Europą a nieustępliwie imperialną Rosją".
Podstawowy mój zarzut -nie 200 lat- dużo wcześniej, od Kazimierza Wielkiego.
Druga uwaga: Granice Ukrainy i jej dzisiejsza tożsamość opiera się na rakietach Rosji. Polska nie podskoczy, bo nie ma czym. Unia może, bo przytłacza Rosję.
A teraz kolego Stały Bywalcze, jako że dostało mi się od „elperuchów”, co odbieram jako osobisty afront, że ktoś twojego pokroju stawia mnie w jednym szeregu z Giertychem i Wierzejskim…
Wiesz co by powiedział o takich jak Ty, wyobcowanych ze wspólnoty, nasz szacowny marszałek Piłsudski? Oj palnął by prosto z mostu:
- ot, sprzedawczyk…
.
ps. nie wybieram się odbijać Lwowa ani Wilna, Wilno w Unii, Polaków litewskich strzeże prawo unijne, a Ukraina Polaków wymordowała, resztę Rosjanie wysiedlili... O przeszłości do Zbrucza świadczą dziś tylko mury budowli lub ich ruiny... Ale o tamtych czasach i o prawdzie trzeba pamiętać.
autopoprawka:
600 lat istnienia polskości na kresach, nie było pobożnym życzeniem, było faktem. Rewolucja bolszewicka starła polskość z ziem spoza II RP i była pierwszym masowym ciosem. Ostateczną ruiną historycznych zaszłości było PRL, ta swoista dyktatura ciemniaków. Rękami rodzimych komunistów zlikwidowano prawie całość stosunków historycznych, MAJĄCYCH korzenie w I RP. Wszystkie źródła o tym piszą, że nawet carat nie zadał takich ciosów jak komuniści w I wojnie, a co ocalało, to zostało dokończone w II wojnie. Rosja nas wyrzuciła z kresów siłą, a nie umoralniającymi gadkami o prawach dawnych etnicznych mieszkanców... I jeszcze żeby dała im wolność, ale nie, wszystko po to by odebrać im wolność i zrobić poddanymi w granicach jej rosyjskiego imperium... A to już nie bajka historyczna, tylko realna rzeczywistość. Imperializm rosyjski jest w odwrocie ale przeszłością nie jest.
Gazeta Wyborcza, to w warstwie doktrynalnej postmarksistowskie pismo, nie umniejszając znaczenia dawnej Gazety Solidarności, gazety protestu robotników i antyreżymowych elit... Michnik, nie ukrywa poglądów lewicowych i nie wyrzekł się sympatii...
Do dziś linia polityczna Gazety Wyborczej jest czytelna, na lewo od centrum... I jest konsekwentnie, zawsze przeciw inicjatywom o charakterze narodowym. To powszechnie znany lajtmotyw tego środowiska wyniesiony z elit marksistowskich PRLu.
Stały Bywalcze, pod jakim pseudonimem piszesz w GW? Poczytałbym bardziej dojrzałe Twoje formy, bo ta ostatnia mnie zdegustowała....