topinambur żywi się światłem :)
Wersja do druku
topinambur żywi się światłem :)
topinambur żywi się cukrem, a cukier produkuje z CO2, H2o i energii światła, uczestniczą w tym w różnych proporcjach inne pierwiastki, które czerpie z roztworu glebowego ;)
Kolejny zakapior, tym razem w... Tatrach! Z pewnością o tym słyszeliście. Mimo, że były żołnierz, niestety bardzo kiepsko się na takie życie wyposażył, dlatego musieli go ratować. Ale sam pomysł ambitny - szacunek!
http://natropie.onet.pl/galerie/ekwi...eria-maly.html
Tutaj umieściłem link do mojego filmiku, w którym można zobaczyć, ile jedzenia można znaleźć jesienią w Bieszczadach:Cytat:
10 lutego do Szpitala im. Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem został przywieziony n/n mężczyzna z licznymi odmrożeniami. Mężczyzna przebywał w Tatrach mieszkając od dłuższego czasu w szałasie. Początkowo były problemy z ustaleniem jego tożsamości, bo mężczyzna nic nie mówił. Jednak mieszkanki Węgorzewa rozpoznały mężczyznę, twierdzą, że to 36-letni Włodzimierz N., ich syn i brat, były żołnierz zawodowy, który służył na wielu misjach zagranicznych. Latem zeszłego roku oświadczył rodzinie, że wyjeżdża za granicę. Najprawdopodobniej od tego czasu mieszkał w górach. Dołącz do nas na Facebooku. Fot. zakopane.policja.gov.pl
http://forum.bieszczady.info.pl/show...032#post129032
Ten akurat jest chory psychicznie, więc jeśli to jest definicja zakapiora...
hmmm...
Nic mi o tym nie wiadomo. Mam wątpliwości, żeby chory psychicznie był w stanie przeżyć w takich warunkach i (gdyby nie mróz) w tak dobrym stanie tak długo. Chyba, że za chorych psychicznie uznamy wszystkich, którzy choć trochę odbiegają od prymitywnego tłumu, ukształtowanego przez kulturę masową. Wtedy istotnie każdy zakapior musi być uznany za chorego. Najlepiej wszystkich takich pozamykać. Będziemy mieli "wspaniały" świat. Świat jak strzyżony trawnik. Z samymi "normalnymi" ludźmi, żyjącymi jak zwierzątka - byle się najeść, wydalić i zaspokoić popęd seksualny. Świat bez artystów, bez naukowców, bez dowódców wojskowych i z politykami takimi właśnie, jacy dziś rządzą naszym krajem. Jesteśmy chyba na dobrej drodze do stworzenia takiej rzeczywistości...
Czytaj ze zrozumieniem...
Widzę, że kultura osobista aż z Ciebie tryska. Normalnie poziom Dody. Mam nadzieję, że moderatorzy ustosunkują się do Twojej formy wypowiedzi.
SW-znaleziony w Tatrach wg.informacji ma amnezję,prawdopodobnie też ma problemy psychiczne związane z odbywaniem służby w warunkach bojowych.Co taki człowiek ma wspólnego z zakapiorami naprawdę nie wiem.Po prostu jest osobą schorowaną.
Krysi odpowiedzi są bardzo bezpośrednie i mimo że w pewnych tematach mamy odmienne zdanie to cenię Ją i Jej prace z dziedziny fotografii bardziej niż Twoje opracowanie na temat Stachury,że już o bajkach pod tytułem jak przeżyć zimą w szałasie nie wspomnę.
Diabeł, mało mnie obchodzi, co sobie cenią tacy ludzie, jak Ty. Możesz sobie cenić Krysię, Dodę, Kubę Wojewódzkiego, aktorów "Big Brothera" i innych ludzi na podobnym poziomie. Mojej książki zwyczajnie nie zrozumiałeś, zresztą dużo prościej jest oglądać kolorowe obrazki, niż myśleć. Dziś mamy mnóstwo ludzi "wykształconych", którzy brzydzą się pracą umysłową. Uznanie ze strony takich nie jest mi do niczego potrzebne.
Jeśli chodzi o schorzenia psychiczne, to w obecnym społeczeństwie konsumpcyjnym łatwiej jest chyba o człowieka chorego niż zdrowego. Wg badań zleconych przez gdańskie kuratorium oświaty w 2006 r. wynikało, że co drugi licealista cierpi na depresję, a co piąty powinien natychmiast rozpocząć leczenie. Od tego czasu sytuacja się z pewnością pogorszyła. To właściwie cud, że nie mamy jeszcze epidemii samobójstw.
Nie wiadomo też, czym była spowodowana ta amnezja. Wygląda mi raczej na skutek ciężkich przeżyć już w górach. Na Onecie piszą o tym człowieku tak:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tajem...wiadomosc.html
Jeśli zalęknienie i przesadne trzymających się jakichś zasad uznamy za przejawy choroby, to ja znam całe środowiska, zrzeszające takich.Cytat:
Sąsiedzi N. przyznają, że po powrocie z ostatniej misji w 2003 roku mężczyzna bardzo się zmienił. Był zalękniony, został wegetarianinem.
Że zrobił głupstwo, to na pewno. Ale nie on jeden. Gdzie jak gdzie, ale w Tatrach nie brak takich, którzy robią podobne głupstwa - i jeszcze większe, bo jak człowieka przysypie lawina, to nawet przypadkowy pracownik Parku może nie pomóc. Nikt ich z tego powodu nie uważa za świrów - może niestety...
Jest coś takiego, jakieś archetypiczne myślenie ludzi, że na końcu świata znajdą raj, w którym nie będą mieć już żadnych zmartwień. To było żywe w czasach PRL-u, m. in. w Bieszczadach właśnie, i teraz też może przyjmować różne postacie. Można się tak mocno nakręcić taką myślą, że się zapomni o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Szczególnie, że pod wpływem silnych a negatywnych przeżyć ludzie tworzą sobie wyidealizowane obrazki.
Zły link:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...erpiec_na.html
Zaręczam Wam, że większość zakapiorów też miała rozmaite urazy psychiczne. Robić z kogoś świra z powodu stresu bojowego...
Ale co fakt to fakt - to jest zupełnie co innego, jak masz do czynienia z jakimś zagrożeniem typu woda czy urwisko, a zupełnie co innego, gdy przed tobą stoi człowiek albo groźne zwierzę, które chce cię zabić... To całkiem inaczej działa na psychikę. Wiem to z własnego doświadczenia. Żołnierzy powinno się do tego jakoś przygotowywać. Kiedyś do tego służyły właśnie polowania, ale dziś łowisko to hipermarket z trofeami dla bogatych biznesmenów...
No, ale samo przeżycie takiego zagrożenia życia jest odjazdowe. Po prostu hardcor.
Proponuję wprowadzić w ramach Powsimord tytuł Powsimordy Teoretyka.SW-ten żołnierz nie jest świrem tylko człowiekiem chorym.Zapewne nie orientujesz się że objawy stresu pola walki mogą ujawnić lub nasilić się po latach.Z twoich wpisów widać jest jedno-jesteś człowiekiem teorii i tylko teorii.Nie sądzę żebyś kiedykolwiek znalazł się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia i stąd Twój styl pisania,oraz część poglądów.
Ale jedno udało Ci się osiągnąć-rozśmieszasz nas i to jest dobre:-) Tylko poproszę jeszcze o trochę więcej oryginalnych dowcipów.Proponuję temat-Jak uwieść i wykorzystać samicę niedźwiedzia w celu przetrwania zimy w górach:-)
Dalszego równie owocnego bajkopisarstwa życzę:-)
Krysiu,jak czujesz się postawiona na równi z Dodą.Powód to do zadowolenia czy obraza:-)
od Żołnierza proszę się odwalić....nie jest przykładem żadnym w/ w dyskusji
W Bieszczadach też...: http://www.youtube.com/watch?v=XdFPsxBuk0U
inspirujący film
dokładnie-człowiek który jest chory zasługuje na poszanowanie jego prywatności a nie wysnuwanie idiotycznych teorii.
SW-kup sobie piżamę w plamy maskujące,przejrzyj najnowszy numer Soldier of Fortune,a potem jedź w jakikolwiek teren i spróbuj przeżyć miesiąc w warunkach letnich żywiąc się tym co pozyskasz z lasu.Co do Twej książki na temat Stachury-przeczytałem to co znalazłem w necie-poziom niewiele niższy niż rozmowy w domu BB
tomas pablo-wystraszyłeś człowieka co chciał zimę przezyć w szałasie żywiąc sie dzikimi jabłkami-brzydko bardzo:-)
Cześć ,śledzę losy żołnierza odnalezionego w Tatrach i jestem pewien ,że dokonał tego czynu w proteście przeciw cywilizacji
Od razu widać ,że facet jest Kontestatorem pokroju Ryszarda Krzeszewski ego- „Prezesa” czy "Johana"
Jedyne co mnie zastanawia to czemu tak ubogo był wyposażony w niezbędny sprzęt do przetrwania?
Myślę też ,że z roku na rok będzie przybywać takich samozwańczych "pustelników" czy też "zakapiorów" zwyczajnie ten "pędzący" świat jest tak odhumanizowany ,że nic tylko uciec...
ps.obejrzałem film Włóczykija i proszę o więcej! od razu poczułem powiew wiosny i potrzebę by pakować swój plecak i ruszać w Bieszczady lub beskid Niski
Włóczykiju po mistrzowsku dobrałeś muzykę takie idealne połączenie czekam muzyki "dzikiego zachodu i poezji śpiewanej i piosenki turystycznej .
Czekam na kolejne filmy
Ja jadę w kwietniu w Beskid Niski trochę zaszyc sie w dziczy i szacować populację
taaak ..zapewne to protest - ale raczej przeciw wojnie . Oj, chyba mało wiesz, skoro mylisz ofiary wojny z jakąś ideologią . Jedż może do USA , tam sporo takich protestujących jest...ale ni w ząb nie przypominają mi oni " Prezesa", wcale nie jeżdżą konno, ani nie prowadzą agro......
Bardzo słusznie, tylko powiedz to mediom, które temat nadmuchały. I tym wszystkim forumowiczom, którzy starali się go napiętnować jako świra. Jak byś wolał być nazywany: zakapiorem, czy czubkiem?
Dla bardzo wielu ludzi wojna i "cywilizacja" to jedno. I poniekąd od kiedy utożsamiane z cywilizacją wielkie instytucje służą bezsensownym podbojom, jest w tym wiele racji.
W USA właśnie z indywidualnych protestów powstała ideologia Dzikiego Zachodu, którą potem rozpropagowały filmy. Zresztą każda ideologia ma swój początek w indywidualnych przeżyciach i przemyśleniach. Nie ma innych. Ścisłe rozdzielenie życie prywatnego (gdzie ideologii nie ma) i publicznego (gdzie są one obecne) to nonsens dzisiejszych czasów. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, że np. że wasze ataki, o których myślicie, że spowodowane są wyłącznie prywatną niechęcią do "idiotów", motywowane są liberalną ideologią, którą Wam przez ostatnie 2 dekady wpojono do głów.
Ojej, jesteś!
A my już myśleli, że pojechałeś w te swoje Bieszczady!
A tu niespodzianka!jednak nie!
A pojedziesz kiedyś?
A może już wrócił?
Jak było?
Bardzo ciekawy wątek:)
.........a gdzie w tym wątku teraz zakapiorstwo?
hahahahaha
Buba padłam!;-))))))))))))))))))))))))))
Eeeeee...?
Będziesz rozbierał na czynniki pierwsze każde wypowiedziane czy napisane słowo???
SW wyjeżdżał i wyjeżdżał i wyjeżdżał w te swoje Bieszczady i co?
Wyjechał i wrócił?
Czy jeszcze nie wyjechał?
Staram się dowiedzieć!
a Biesycyadz nie s ani Wasze ani nasze.........tylko socjalistyczne, bo bez tego nie byłyby takie jak teraz w dobrym i złym rozumieniu
jak to bylo? "Rosja to nie kraj. To stan umysłu." :-D
...............dobre, bardzo zakapiorskie z tego ałtaqjskiego kraju info. A z tą Rosją to tak podobnie jak z przysłowiem, że ku...a , to nie zawód to charkter
Kasy nie mam,i nie będę nigdy, swego domu miał......ale ZAWSZE będę robić ,tylko to co będę chciał.......
WUKA - jak widać można :)))))) to jest dopiero zakapior!
Zakapior?-idiota,chleje całe życie nie wie w jakim świecie żyje ,promień jego możliwości egzystencjonalnych to może kilkase metrów od domu w odległoci 10 km staje się bezradny jak dziecko-w głowie się nie mieści-a może nie wytrzeźwiał przez ten miesiąc tyle promili skumulował????????dlatego nie umiał znaleźć drogi powrotnej.
wóda czyni cuda,piwo krzepi,wino jeszcze lepiej...a zakapior?..tak się składa że znam paru byłem na ich zjezdzie w SOLINIE i byłem zaszokowany poziomem imprezy i TYMI ludzmi , a była część oficjalna z tv i nieoficjalna , i nikt nie przeginał z alkoholem, ja zrobię wszystko żeby być znów na niej w tym roku w maju,i na pewno nie nazwałbym ich idiotami ,wprost przeciwnie zarąbisci ludzie,może nie wszyscy ale...nikt nie jest idealny...CI którzy przeginali z alkoholem już na niebieskich połoninach....resztka która została tych prawdziwych trzyma się jakoś, a będąc w BIESZCZADZIE tak na trzeżwo całkiem się nie da.......ja to wiem..a... ludzie, dzielą się na pijących i na niepijących z tym że z pijącymi, jest zwykle WESELEJ,pozdrawiam niedowiarków.
Delux-słuszna uwaga odnośnie Zakapiorów
I jeżeli mnie wzrok nie myli w Twoim Avatarze w rogu widzę postać mojego przyjaciela Rysia Szocińskiego -wybitnego poety i zakapiora.