Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
Ja tam mam wielka nadzieję na przejście pieszo - rowerowe w Wołosatem.
Jakoś zawsze marzyłem aby pójść dalej na południe (południowy - wschód) z Wołosatego odkąd uświadomiłem sobie już w młodzieńczym wieku, że Bieszczady po polskiej stronie są malutkie obszarowo i przeszkodą do swobodnego poruszania się dalej na południe są granice państwowe, a Polska nie jest największa na świecie jakby tego nie rozumieć :) , bo już chociażby Ukraina jest większa i "posiada" dziksze, a zarazem przypominające moje ukochane Bieszczady góry o których zawsze słyszałem od ojca, że tam nie możemy iść, gdy pokazywał na Pliszkę (chyba tak?) chociażby z Halicza.
I mam nadzieję, że nie będę musiał robić tego na "około" przez Krościenko itp. Chociaż teraz wiem, że również ochrona tego małego obszarowo terenu jakim są polskie Bieszczady również jest ważna i trze baby jakoś zabezpieczyć na przyszłość to miejsce przed wszelkimi zapędami stworzenia w miejscu tego wymarzonego przejścia również możliwości korzystania przy pomocy wszelkich pojazdów spalinowych. Innym rozwiązaniem mnie satysfakcjonującym jest takież przejście do Sianek gdzieś ze szlaku do źródeł Sanu. W tamtym miejscu samo broniłoby się długo przed stworzeniem przejścia drogowego, bo nie wystarczyłoby postawić bramek jak w Wołosate - Łubnia, bo asfalt po polskiej stronie już jest.
Chociaż nie żyłem w czasach II RP, a znam ją tylko z książek to nie wiem dlaczego czuję jakiś sentyment do tamtych czasów w głębi duszy, gdy to duża część teraźniejszych gór Ukrainy za południową granicą należała do polski i można było tam pojechać jak teraz powiedzmy z Soliny do Wołosatego........
Ale mnie wzięło :D
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
Ale chyba nie ma opcji przejścia pieszego na granicy Unii?Tak słyszałam, że tylko samochodowe mogą być, a piesze wtedy jako dodatek. No i stąd ten remont drogi do Wołosatego-pieszym nie przeszkadzają dziury, rowerom bardzo też nie.
Czy dobrze słyszałam?
Jeśli to prawda to ja jestem przeciw.
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
mapka przejść granicznych może to wam ułatwi dyskusję.
http://www.strazgraniczna.pl/wps/por...c/podkarpackie
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
piesze przejście graniczne jest formalnie przejściem drogowym.
A jeśli chodzi o Pliszkę to ona i z terenu Ukrainy jest prawie niedostępna (stożkowaty kształt determinuje bardzo strome zbocza ;-) )
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
wtak
piesze przejście graniczne jest formalnie przejściem drogowym.
Czyli jednak auta a piesi jako dodatek?
No to ja jestem tak jak pisałam przeciw. Ruch samochodowy się zwiększy i to w samym sercu Parku.
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
wtak
jeśli chodzi o Pliszkę to ona i z terenu Ukrainy jest prawie niedostępna (stożkowaty kształt determinuje bardzo strome zbocza ;-) )
Jest dostępna i nawet szlak na nią prowadzi.
Pliszka z bliższego bliska:
http://bieszczady.bmiller.pl/2006-05...12_081620a.jpg
Pod szczytem:
http://bieszczady.bmiller.pl/2006-05...512_091054.jpg
Po prawej widoczny znak szlaku.
PS. To, że jest szlak nie oznacza, że można iść tym szlakiem bez mapy i ogólnej orientacji w terenie. To jest ukraiński szlak :mrgreen:
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Czyli jednak auta a piesi jako dodatek?
No to ja jestem tak jak pisałam przeciw. Ruch samochodowy się zwiększy i to w samym sercu Parku.
Jak się pokombinuje to wszystko można ładnie obejść. Przejście drogowe z ograniczeniem wagi np. do 1 tony (a może być jak widziałem kiedyś w Beskidzie Niskim - ograniczenie 0,5 t) i sprawa załatwiona
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
Właśnie kiedyś widziałeś...ale teraz my w Unii i tak sobie dowolnie niestety prawa już stanowić nie możemy.
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Właśnie kiedyś widziałeś...ale teraz my w Unii i tak sobie dowolnie niestety prawa już stanowić nie możemy.
Co Ty z tą Unią ciągle wyskakujesz?
Według jakiej polskiej ustawy drogowe przejście graniczne z Ukrainą musiałoby dopuszczać nieograniczony ruch samochodowy? Czy może jakaś dyrektywę europejska zabrania wychodzić na piechotę ze strefy Schengen?
Odpowiedz na powyższe pytania, ale nie w stylu jak sobie mała Krysia wyobraża Unię Europejską.
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
Andrzej sęk w tym , ze nie wiem jakie rozporządzenie unijne, ale jakieś NIE przewiduje przejścia tylko pieszego. Nie na odwrót. Ja jestem przeciwna przejściu samochodowemu w samym sercu Parku, a samo piesze nie wchodzi w rachubę, no bo prawo unijne jest takie a nie inne. Nie moja wina chyba? I mnie nie interesuje jaki to dziennik ustaw i jaki paragraf, bo co za różnica? Choć z drugiej strony samochodowe przejście w Wołosatem i wyciąg na Jasło i będzie cud malina.