Odp: Bieszczady przestają być dzikie
Cytat:
Zamieszczone przez
Derty
Od roku łażę w wolnych chwilach po Sudetach. Niby zaludnienie ogromne, stopień industrializacji tych terenów też, a gdy się wejdzie w lasy Kaczaw, to nagle ma się wrażenie, że się błądzi gdzieś po beskidzkich zapustach. Poniemieckie krzyże, kapliczki, domy, porzucone wapienniki, łomy bazaltu, wszystko przypomina historię nieodległą, która jednak wydaje się nieco nierealna, jakby zmyślona. Bo 'dzikość' czyli zielsko ponad miarę, wrasta w ludzkie siedziby, zakrywa miejsca przez nich porzucone i trudno wtedy uwierzyć, że tu była wyższa ponoć kultura.
ja tez.. tam mozna odnalezc kupe zapadlych wiosek, zarosnietych szlakow i wyboistych drog na koniec swiata, z nieodnawiana kostka od niemieckich czasow.. kupe terenow gdzie turysci nie zagladaja nawet w sloneczny dzien w srodku sezonu..bo nie ma po co- przeciez tam nic nie ma.. zarosniete bluszczem i pokrzywa ceglane i betonowe ruiny, pagorki nieprzekraczajace tysiaca metrow, cmentarze i kapliczki gdzie nie prowadza sciezki dydaktyczne, wioski gdzie nie ma ani sklepu ani agroturystyki...to przeciez nic ciekawego dla wiekszosci.. na szczescie..
sudety i wogole caly dolny slask to dla mnie jakby bieszczady sprzed lat.. z ta roznica ze mam tam blisko :)
Odp: Bieszczady przestają być dzikie
Bubo - ale kto twierdzi, że trzeba wylać asfaltem polne ścieżki, drogi na skróty "przez figurę" na których prawie słychać skrzypienie wozów sprzed dziesięcioleci czy budować czteropasmówki do nieistniejących wiosek???
Te klimaty są i będą i ci, którzy chcą tam trafić to trafią.
A remont dróg gminych i powiatowych - bo o te chodzi - w znaczący sposób nie sprawi, że nagle tłumy zaczną masowo sunąc swymi autami z tego tylko powodu, że się gładko jedzie. Jeśłi chcą coś zobaczyć to i tak tam pojadą - tylko po dziurawej drodze, wyrzucajac w powietrze więcej spalin i zagłuszając cykanie świerszczy rykiem silnika. A ci, którym się nie chce i wolą siedzieć pod parasolką nad zalewem to i tak nie pojadą - bo im się nie będzie chciało.
Bubo - jesteś z pewnością turystą niebylejakim i oby więcej takich młodych ludzi :-D!!!!! ale chociaż szanuję Twój punkt widzenia to ja mam inny - chcę widzieć jak Bieszczady żyją - swoim życiem własnym, jak się po swojemu bieszczadzkiemu rozwijają. Turyści są tylko dodatkiem. Siebie też traktuję jako gościa tam i dodatek czasowy i nie uważam, zeby moja potrzeba ujrzenia kwitnących maków przy starej dziurawej drodze była ważniejsza od tego czy do danej wioski dojedzie na czas karetka. Ty chcesz widzieć te góry jako taki swoisty skansen, park jurajski czy coś w tym rodzaju. Dla mnie to jest po prostu sztuczne i bardziej kojarzy mi się z wypchanym niedźwiedziem niż z tym żywym. Ale pewnie ile ludzi tyle poglądow (równiez zna sprawę bieszczadzkich dróg).
i dla jasności - własne nogi traktuję jako najlepszy sposób lokomocji :razz:
pozdrawiam Bubo serdecznie i życzę pięęęęęęęęęeknych wakacji :-D
Długi - to nie Sopot ale takie klimaty to chyba norma w całym pasie nadmorskim :mrgreen:
Odp: Bieszczady przestają być dzikie
Cytat:
Zamieszczone przez
asia999
ja Was bardzo proszę po raz kolejny - wytłumaczcie mi proszę co mają dziury w drogach do dzikości Bieszczadów???????????
to ostatnia tutejsza dzikość :razz:
Odp: Bieszczady przestają być dzikie
Nie,są jeszcze dzikie sady!
Odp: Bieszczady przestają być dzikie
oczywiście dzikość myśli i uczynków "Bieszczadników" też :wink:
(jak Ty mnie, Wuko łapiesz ostatnio za "soowka")
Odp: Bieszczady przestają być dzikie
Jakiś mam taki okres "myśliwski"!Bez złośliwości!Pozdrawiam!
Odp: Bieszczady przestają być dzikie
Cytat:
Zamieszczone przez
asia999
A remont dróg gminych i powiatowych - bo o te chodzi - w znaczący sposób nie sprawi, że nagle tłumy zaczną masowo sunąc swymi autami z tego tylko powodu, że się gładko jedzie. Jeśłi chcą coś zobaczyć to i tak tam pojadą - tylko po dziurawej drodze, wyrzucajac w powietrze więcej spalin i zagłuszając cykanie świerszczy rykiem silnika. A ci, którym się nie chce i wolą siedzieć pod parasolką nad zalewem to i tak nie pojadą - bo im się nie będzie chciało.
znam wiele miejsc w bieszczadach gdzie jeszcze pare lat temu jechaly po dziurawej drodze z rykiem silnika dwa auta a teraz po gladkiej sunie ich cichutko dwiescie... a moze to nie ma nic wspolnego z droga, tylko taki zbieg okolicznosci.. moze jakis inny czynnik tez w tym zamieszal? nie wiem..
Cytat:
Zamieszczone przez
asia999
pozdrawiam Bubo serdecznie i życzę pięęęęęęęęęeknych wakacji :-D
ja rowniez zycze niesamowicie udanych wyjazdow- takich ze swierszczami, makami i dzika zwierzyna łażącą nocami :D
Odp: Bieszczady przestają być dzikie
Cytat:
Zamieszczone przez
buba
[...] [...] i dzika zwierzyna łażącą nocami :D
...w śpiworze - należy dodać:D
Odp: Bieszczady przestają być dzikie
Coś przestałem łapać chyba - Derty,dlaczego dzika zwierzyna ma łazić nocami w śpiworze ?? :shock:
Odp: Bieszczady przestają być dzikie