Bieszczady żadnej promocji, uważam, nie potrzebują, potrzebuje jej KTOŚ, :mrgreen: pozdro wzajemne
Wersja do druku
Jakież to ludzkie. Nie mogę znaleźć merytorycznego argumentu więc muszę posłużyć się czymś innym. Najlepiej osobisty przytyk lub tak od razy dołożyć. Widzisz jestem produktem turystycznym w fazie wstępnego wejścia na rynek:wink: Acha przygotowuję też kampanię promocyjną Grupy Bieszczady i "występy na forum" to jej zasadnicza część. Może nawet uda mi się pozyskać w ten sposób kienta.:roll:
Jeszcze jedno Pastorze. Znasz zapewne słowa po efektach ich poznacie.
Prominent z jednej albo drugiej obcji zawsze będzie prominentem. I obaj diabła warci. Niech swoje brudne łapska z daleka trzymają od Parków.
Pastor napisał:
Z całym szacunkiem ale pamiętam zomoli,mieszkałem za komuny w Nowej Hucie i swoje lata mam,znam też smak zomowskiej pały,więc twierdzę że chyba pomyliłeś wilka z Kubą Rozpruwaczem.Może nawet nie wiesz jak wilk wygląda skoro powielasz bzdurne przesądy."Dyszący żądzą mordu" może być człowiek a nie wilk,który jest drapieżnikiem,poluje po to by przeżyć.Gdzieś na forum opisywałem jak to "goniły" mnie wilki,nie widziałem żadnej żądzy u nich tylko chęć zbadania czy jestem już "dobry" do skosztowania :mrgreen: . Ujmę sprawę od innej strony:płacę podatki,mam więc prawo wyrażać w różny sposób np pisząc na tym forum,oddziaływać na opinię publiczną na co forsa z moich podatków powinna być wydana.I otóż wolę by ministertswo ochrony środowiska zapłaciło za szkody krwiożerczych, wilczych bestii niż żeby rząd dopłacał do nierentownych upraw czy hodowli rolniczych.A Tobie nie odmawiam zdania dokładnie przeciwnego,proszę tylko używaj argumentów a nie przesądów.Cytat:
W Polsce wilk ma obecnie status podobny do statusu zomowca za poprzedniego ustroju. Zomowiec też atakował bezczelnie,brutalnie, też dyszał żądzą mordu i był całkowicie bezkarny.
Lucyna gonisz w piętkę. Chcesz promować coś, co jest znane koneserom. Dla kogo? Dla większej liczby potencjalnych koneserów. Jednocześnie litujesz się nad przeinwestowaniem, oj biedne góry, zadeptaniem ich, yakkieee one biedneee te oneeeee, chcesz coś kompleksowo itp zagospodarowac. Nieee kumam, co piszesz. Chyba za wiele kursów Tobie, a mnie za maaaaaaaooooooo ;))
Gonię w piętkę. Fakt. W związku z tym, że ta dyskusja zupełnie zboczyła z głównego tematu proponuję aby posty te łącznie z moimi wylądowały w koszu. No cóż poziom wzbił się na wyżyny.