Na płaszczowie skolskiej leży Pogórze Przemyskie. Bieszczady to płaszczowina śląska i dukielska przedzielone strefą przeddukielską.
Wersja do druku
Na płaszczowie skolskiej leży Pogórze Przemyskie. Bieszczady to płaszczowina śląska i dukielska przedzielone strefą przeddukielską.
Dzięki za informacje :)
P.S. Dobrze, że wtedy poszłam spać.
Czy to Rudawka?
@joorg przepiękne zdjęcia i odsłony fliszu karpackiego. Proszę poczekaj na odpowiedź. Na trzech zdjęciach na pewno są łupki. Nie wiem jakie. Jeżel podasz mi gdzie one są zrobione do być może uda nam się wspólnie za pomocą moich notatek znaleźć odpowiedź.
tak
W Rudawce tak. Pięknie tam. Geomorfolog z 321 obiecał dać nam więcej informacji.
Drodzy Koledzy tak mi namieszali iż nie byłam pewna ile mamy ścieżek geologicznych na trasie Bystre-Rabe. DWIE. Obie dziś przeszłam. Co najchwalebniejsze dobre ludzie wydrukowali i powiesili napis wiodący do bezimiennej ścieżki: ścieżka geologiczno-przyrodnicza czas przejścia 25 min. Co najciekawsze kamieniołom został znacznie powiększony i jest z tego co się dziś dowiedziałam największy w Polsce.
ażeby ukrócić czcze dyskusje na odległosć czy "jest ścieżka czy tez nie ma" wpadłem tam ostatnio na chwilke. Ścieżka znakowana jest niebieskimi strzałkami równolegle po lewej stronie drogi dojazdowej. Całkiem ciekawy widok z punktu widokowego. Kamienie sypia sie non stop i nie chciałbym raczej szuflowac u jego podnóża. Przez 15 minut poszły dwie wieksze lawiny czyli jest całkiem widowiskowo. Przy okazji ponawiam po raz trzeci na ym forum pytanie o historię krzyża. Z tego co opowiadał mi nadleśniczy wojsko ponoć cwiczyło tutaj strzelanie z mozdzierzy i doszło do wybuchu granatu...
Dziękuję Jabol. Cudne miejsce. Czy ta ciupaga to standardowe wyposażenie Bieszczadnika?:)
Witka
No i nic nie wyjaśniłeś - Wielka Pani Przewodnik nadal pozostanie przekonana, że są tam dwie ścieżki. Mam to gdzieś - nie ja biorę za to mamonę i nie ja robię ludziskom z d... wodotrysk.
Co do tego krzyża - to już 3 wersja, którą miałem okazję poznać.
A lawiny - normalka. Jak zapewne wiesz tam jest właśnie taki sposób pozyskiwania kamienia.
Pozdrówka
O nie. Panie Michale odwracasz kota do góry ogonem. To Ty kwestionowałeś istnienie tej ścieżki.
Witaj
Ostatni raz odpowiadam Tobie na forum.
Nie jest moją bolączką, że nie potrafisz odróżnić ścieżki geologicznej od ścieżki przyrodniczej.
Nie jest moją bolączką, że zanim o coś zapytasz (chociaż i tak masz z góry odpowiedź) nie przeskanujesz neta.
Nie jest moją bolączką, że pomimo, iż posiadasz kotka nie wiesz, że kota nie można odwrócić do góry ogonem (przysłowie mówi o odwracaniu kota ogonem - spróbuj! - poza tym polecam słownik frazeologiczny).
Nie jest moją bolączką, że wobec tej Twojej "nachalnej" reklamy na tym forum i w "terenie" opinia na temat Twojej "fachowości" zawsze jak do tej pory dociera do mnie pośrednio i bezpośrednio taka sama (spuszczam kurtynę milczenia).
Nie jest moją bolączką, że jako przewodnik machając kawałkiem "szmatki" ściemniasz, że wolno Tobie więcej niźli innym.
Nie jest moją bolączką, że nie masz świadomości tego co wyprawiasz i wyczyniasz. Ale skoro jesteś taka "boska przewodniczka" - i tylko z tego tytułu nic nie widzisz - to "przerzuć" się na robienie na drutach.
I na koniec moja Ty WPP - proponuję paręnaście piwek z holowaniem do miejsca zakwaterowania przy najbliższym spotkaniu.
I zimny prysznic - najlepiej w źródlisku Jabłonki.
P.s.
Ostatnia karta w Twoim ręku - co z tym zrobisz - Twoja sprawa.
Pozdrawiam serdecznie
:shock:
No to mi się dostało. Ulubiony Panie Michale podpisuję się pod Pańskim postem obiema rękoma. Niestety, koty nie :grin: .