-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Czarek pl
Zmieniajac temat,na Ukrainie Prezydent Juszczenko chce uhonorowac partyzantow i żolnierzy UPA,OUN itd.Myśle,ze słusznie,chociaz do końca nie wiemy jak ma to wyglądac.
;) zmieniając temat, prezydent, honorując, kogo, wg Niego, (wg Ciebie też, jak czytam), trza, chce przy okazji podziękować wszystkim, którzy wspomagali wspomniane przez Ciebie formacje, zatem (zapewne) także złożyć głęboki ukłon III Rzeszy, jej ideologom, nie wyłączając ideologa głównego ;), oczywiście nie zapominając o zasługach Piusa ileś tam, jak i tego, który marzył o (sorry) piusce na swym łebku :). Fffprost cutoffnie :)
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Stały Bywalec
1.
2. A ci "nasi panowie", o których piszesz, to nie byli żadni najeźdźcy, lecz w olbrzymiej większości ruska spolonizowana szlachta. Najpierw się polonizowali językowo, kulturowo, a później i religijnie. Przechodzili na wiarę rzymskokatolicką (a prawosławna i greckokatolicka pozostawały "dla ludu"). A do Korony Polskiej wręcz sami przystali - w 1569 r. dokonali secesji ziem ruskich z Wlk. Księstwa Litewskiego, co przyspieszyło Unię Lubelską.
Tereny Bieszczadów znajdowały się już wcześniej w posiadaniu Korony - od XIV w. Wchodziły w skład województwa ruskiego.
3. Piszesz, że nasze ziemie są "na zachodzie". Teraz na pewno już tak. Ale gadanie o "odzyskaniu" Wrocławia, Szczecina czy Olsztyna to dla obiektywnego historyka po prostu brednie.
4. Piszesz też "chwała Stalinowi". Najpierw myśl, a potem pisz.
Zacznę od końca:
-4.wylapywnie dwóch słów ze zdania zmienia jego sens,chyba,ze to bylo Twoim celem.Ja napisałem,że"...nasze ziemie są na zachodzie i chwala Stalinowi,ze nam je oddal...".I zeby było wszystko jasne,to była jedyna dobra rzecz jaka Stalin zrobil dla Polski,oprócz oczywiscie wygrania wojny.
-3.Olsztyn to nie są ziemie zachodnie,ale skoro już zacząłeś,to najwieksze prawa do tych ziem maja oczywiscie Prusowie(nie mylic z Prusakami) i Jacwingowie ale niestety zostali wymordowani przez Zakon Krzyzacki.Jak zapewne nie wiesz,jeszcze przed przybyciem do Polski Krzyżacy zdobyli od cesarza przywileje wystawione w Rimini,ktore gwarantowaly im na terenach zdobytych na Prusach status samodzielnego panstwa,sporządzili dodatkowo falsyfikat tzw.przywilej kruszwicki w którym K.Mazowiecki rzekomo przyznał im terytorium Prus,oczywiscie znajac Niemcow to nic nowego,ale my znajac fakty historyczne wiemy,że ziemie Prusow byly by miejscem rywalizacji miedzy Polska a Litwą i tylko te dwa państwa maja do nich moralne prawo,chyba,ze Prusowie i Jacwingowie nagle zmartwychwstaną to sprawa bedzie zalatwiona.
Ziemie Zachodniena,pomylileś obiektywnego historyka z niedouczonym.Przypone Ci tylko,ze Wielkopolska(jest na zachodzie)to kolebka naszej państwowosci,tam tworzyla sie nasza Ojczyzna.
Śląsk od roku 960 należal do Polski,aż do roku 1356 kiedy to K.Wielki podarowl Ślask Czechom którzy pośiadali go ok 200lat,nastepnie przeszedł w ręce Ausriackich Habsburgów i zostal im zabrany siłą przez Prusakow(Niemców)w roku 1742.Nalezy dodac,ze nawet pod obcym panowaniem na Ślasku mowa polska byla najliczniej reprezentowana.Jeżeli wiec umiesz liczy,to policz,ktore panstwo posiadalo Ślask najdłuzej.
No i wreszcie Szczecin i pomorze zachodnie,tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana i nie dam się pocwiartowac za polskie pomorze,ale o prawa do tych ziem moga sie ubiegac Szwedzi,Duńczycy,Pomorzanie,Polacy i Brandenburczycy(którzy jak zapewne nie wiesz stworzyli tę niemiecką dzielnicę w XIIw kradnąc ziemie Słowianom Polabskim).
-2Wybacz ale K.Wielki najeżdżając Ruś Halicką i zachodnia częsc Wolynia był najeźdźcą,były to pierwsze etnicznie obce prowincje Polski.Unia Lubelska w sprawie wyzysku zmienila tyle,ze polozyla kres dominacji szlachty,a zapoczątkowala hegemonię moznowładztwa.Oczywiscie polonizowali się ale...Litwini.Rusini w znacznie mniejszym stopniu,a przeciez oni nas interesują najbardziej.Ludnosc Rusinska byla traktowana jak tania,głupia sila robocza i to doprowadzilo miedzy innymi do powstania takich organizacji jak OUN czy UPA.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Wszyscy jesteśmy potomkami najeźdżców i wszyscy nas kiedyś mogą najechać, więc ciężko jest mówić czyja jest jakaś tam ziemia, a szczególnie w Europie, gdzie tyle ludów się przez nią przewinęło. Żyjemy na tak samo ukraińskiej czy polskiej ziemi, jak na celtyckiej czy Bóg wie jakiej tam. Nie ma się o co chłopcy spierać. Taka jest po prostu przyroda. I tak w końcu wszystkich nas szlak trafi.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Czarku, nie będę z Tobą dyskutował, jako że w swoją wypowiedź wplatasz obraźliwe dla mnie wątki - pewnie w rewanżu za moją reakcję za Twoją "chwałę Stalinowi", faktycznie przeze mnie wyrwaną z kontekstu. Ale tak się składa, że znam bardzo dobrze biografię Stalina, przeczytałem dokładnie poświęcone tej złowrogiej postaci prace Radzińskiego, Wołkogonowa, Bullocka, Conquesta, Montefiore i in. "pomniejszych" autorów. I w zasadzie nie widzę miejsca dla wyrażenia "chwała Stalinowi" - w jakimkolwiek bądź kontekście. W żadnym kontekście. Był to arcyzbrodniarz wszech czasów, i tyle. Hitler przy nim to tylko czeladnik przy mistrzu.
Oczywiście odróżniam północ od zachodu, także ponad 90 % przywołanych przez Ciebie faktów historycznych było mi znanych. A za te niespełna 5 % dziękuję. Brakuje 5 % ? Bo mimo że pogrzebałeś trochę w podręcznikach, to jednak minąłeś się nieco z prawdą (właśnie w tych kilku procentach).
Na zakończenie tylko napiszę, że w Twoich wypowiedziach zauważyłem polonocentryzm, ale i ... antypolonizm. Więcej obiektywizmu !
Tu pozwolę sobie polecić Ci wydaną w ub. roku przez Świat Książki pracę pt. "Kto rządził Polską ? Nowy poczet władców - od początków do XXI wieku". Autorzy: Andrzej Szwarc, Marek Urbański, Paweł Wieczorkiewicz. Książkę napisali historycy "akademiccy", ale czyta się ją łatwo, jest to w istocie zbiór bardzo przystępnie napisanych esejów historycznych. Znajdziesz w niej wiele "obrazoburczych" (w tzw. powszechnym odbiorze) poglądów wyrażonych przez autorów, a pomimo to słusznych, bo bazujących na faktach.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Mój śp kumpel,historyk,pasjonat historii XX wieku mawiał: Adolf Hitler to drobny rzezimieszek działający w czasach Józka Stalina.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
...zgadzam się z przedmówcą ...a Józek w czasach Watykanu ...
(błagam nie linczujcie... ja naprawdę tak myślę)
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Stały Bywalec
Czarku, nie będę z Tobą dyskutował, jako że w swoją wypowiedź wplatasz obraźliwe dla mnie wątki - pewnie w rewanżu za moją reakcję za Twoją "chwałę Stalinowi", faktycznie przeze mnie wyrwaną z kontekstu. Ale tak się składa, że znam bardzo dobrze biografię Stalina, przeczytałem dokładnie poświęcone tej złowrogiej postaci prace Radzińskiego, Wołkogonowa, Bullocka, Conquesta, Montefiore i in. "pomniejszych" autorów. I w zasadzie nie widzę miejsca dla wyrażenia "chwała Stalinowi" - w jakimkolwiek bądź kontekście. W żadnym kontekście. Był to arcyzbrodniarz wszech czasów, i tyle. Hitler przy nim to tylko czeladnik przy mistrzu.
Oczywiście odróżniam północ od zachodu, także ponad 90 % przywołanych przez Ciebie faktów historycznych było mi znanych. A za te niespełna 5 % dziękuję. Brakuje 5 % ? Bo mimo że pogrzebałeś trochę w podręcznikach, to jednak minąłeś się nieco z prawdą (właśnie w tych kilku procentach).
Na zakończenie tylko napiszę, że w Twoich wypowiedziach zauważyłem polonocentryzm, ale i ... antypolonizm. Więcej obiektywizmu !
Tu pozwolę sobie polecić Ci wydaną w ub. roku przez Świat Książki pracę pt. "Kto rządził Polską ? Nowy poczet władców - od początków do XXI wieku". Autorzy: Andrzej Szwarc, Marek Urbański, Paweł Wieczorkiewicz. Książkę napisali historycy "akademiccy", ale czyta się ją łatwo, jest to w istocie zbiór bardzo przystępnie napisanych esejów historycznych. Znajdziesz w niej wiele "obrazoburczych" (w tzw. powszechnym odbiorze) poglądów wyrażonych przez autorów, a pomimo to słusznych, bo bazujących na faktach.
Witam,przyznaje,ze moj koturnowy ton był spowodowany,moim zdaniem,niesprawiedliwymi atakami z Twojej strony.Zupelnie inaczej czyta sie wpis powyzszy,za który bardzo dziekuję.
Stalin oczywiscie zbrodniarzem wielkim był,i ja tego nie neguję,jednak tą jedną rzecz,czyli oddanie nam Ziem Zachodnich przypisuje mu na plus.
Z tym grzebaniem w podręcznikach nie bylo tak źle ponieważ fascynuje się historią przede wszystkim średniowiecza i tworzeniem się państw w Europie w tym okresie i piszac z pamieci popelnilem bląd a raczej przeoczyłem "cyfrówkę"dotyczacą Ślaska zamiast 960 powinno byc 990,nie zmienia to oczywiscie meritum sprawy.
Najbardziej jednak niesprawiedliwy wydał mi się Twój wpis dotyczacy Wrocławia,moim zdaniem obiektywny historyk nie uzna gadania na temat jego "odzyskania" za brednie.Ale przyznac muszę,ze ogromne prawa do tego miasta mają Czesi,którzy go prawdopodobnie założyli.
Dzięki za antypolonizm i za te 5% moich pomyłek,napisz proszę w którym miejscu to mi się przytrafilo?
Starałem się pisac zgodnie ze znanymi mi faktami nawet jezeli są dotkliwe dla mnie i mojej Ojczyzny.
Polonocentryzm:-),masz racje Polska rzeczywiście jest dla mnie pepkiem Świata,ale są fakty historyczne w których Polska byla po złej stronie barykady i o nich również pamiętam i piszę. Pozdrawiam.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcin Scelina
Wszyscy jesteśmy potomkami najeźdżców i wszyscy nas kiedyś mogą najechać, więc ciężko jest mówić czyja jest jakaś tam ziemia, a szczególnie w Europie, gdzie tyle ludów się przez nią przewinęło.
Przygotowuję się do opracowania bieszczadzkich haseł. Przeglądam album: "Gdzie wspólne źródła". Ciekawostki związane z historią naszego regionu:
- VIII w Skawinowie rozpadają się na kilka mniejszych grup plemniennych, jedną z nich są Lędzianie,
- połowa IX w. w "Geografie Bawarskim" pojawia sie pierwsza wzmianka o tym plemieniu, Lędzianie posiadają aż 98 grodów obronnych,
- 913-945 czasy panowania księcia Igora, Lędzianie płacą daninę księstwu kijowskiemu w postaci m.in łodzi,
- II poł. X w być może nasze ziemie są pod panowaniem czeskim,
- ostatnia wzmianka o Lędzianach to 981 r Włodzimierz Wielki wciela te ziemie w skład swoich włości.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
I połowa XXI w. - forumowiczanie - lud bystry i dziki
II połowa XXI w. - cyberoślinki - lód
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Wciąż jeszcze widzi się Słowian ruskich ( na Zachodzie ) jako niegodnych miana cywilizowanych czy zdolnych do samodzielnego bytu,którym kulturę przenieśli Wikingowie (Normanowie,Germanie). To stara śpiewka miła wielu niemieckim,ale i polskim historykom.Co do całej zachodniej Europy,to ma ona o naszych dziejach tak a wiedzę,jak Norman Davies o Polsce czy Rosji.Co do Ziem Odzyskanych,to warto czytać przedwojennych działaczy "Rodła" i prace E. Osmańczyka,także prace Instytutu Zachodniego w Poznaniu (gdy jeszcze był w PRL.a nie na niemieckim utrzymaniu).
Czytam sobie i czytam i myślę:no,już koniec z nami,jakieś bandyckie Kosowo za chwilkę. Niemcy,Slązacy,za chwile dojdą Kaszuby z berlińską kasą,podobnie jak "naród śląski",potem może jakaś Steinbach Eryka przypomni sobie i wskrzesi Prusów wyrżniętych przez Niemców,Polaków i Litwę. Może w końcu zostanie nam Małe Księstwo Warszawskie wielkości operetkowej,z bliźniakami jako Wielkimi Książętami.
Milości do Ukrainy nie popieram,bo jutro zażądają Przemyśla. Bardzo ciekawe są ich mapy odwetowe,na których sa i Bieszczady.Gdzie tedy biegać będą z flintami nasi odwieczni powstańcy?Gdzież łzy lać będą i gdzież złoży śliczną głowę Emilia Plater,gdzie Rejtan odsłoni bezwstydnie pierś? Ile lat w loch spedzi znów jakiś łukasiński? Strach.
Jako "radykał" przedstawiam moje opinie,nie pretendując do nieomylności.Czasami też trudno się wyluzować,gdy mimo tylu batów w szkole życia czcimy rodzimych rzeźników,np z WiN,NSZ,takze AK,lub ściska się łapę upowskich polityków i ich przyjaciół. Mam prawo czuć dyskomfort.
Moja babcia mawiała: ele mele dudki,gospodarz malutki,ele mele bęc,został połknięty więc.
Gadać i gadać można,ale gdy nie ma polityki organicznej i organicznej pracy dla kraju,w krowim zapatrzeniu w koniczynę na cudzym polu, to gadulstwo męczy. Pewnie,że czasami człek chciałby potrząsnąć gruszą...
Nie widzę związku między Mieszkiem,Rusią Kijowską i UPA. UPA wtedy nie było,Ukrainy nie było. My byliśmy kiedyś w Barlinku (Berlinie),ale czy chcielibyśmy odbierać teraz Niemcom Berlin?
Nie można rozbierać historii,bo wyzwolimy demony. Dopiero zacznie się bajzell,jak w Kosowie kryminalistów.Ludzie,o czym tu sie mówi?! Dać coś Czechom,Niemcom,Rusinom,Slązakom,Pomorcom i juz po Polonii.
Wydaję się radykalny,bo idę na skróty,zamiast gubić się w dywagacjach.Pewnie skrajność.
Z powodu dywagacji giną wszelkie dyskusje,zwłaszcza,gdy do głosu dochodzi Ob. Krzyk.
Muszę rzec,ze mam uznanie dla Szkiebrów.My hulamy w karczmie co "Rzym" się nazywa,a oni systematycznie zbierają sily.
Rany Wikingów,Czarek,czy ja się denerwuję?
Obcy element etniczny tworzyl państwa slowiańskie(dlatego np Niemcy mawiają jeszcze "die Dummen Polacken"),znamy,znamy.No i widzieliśmy,jak to rozpisał na głosy Adolf Wielki. Historia służy poznaniu,albo nacjonalizmowi i geopolityce okreslonej przez Niemcow. Jeszcze niedawno wierzono w Europie i dalej,dzięki niemieckim historykom,ze historia Europy i nie tylko zaczęła się w Grecji.Dziś wiemy,ze Europa nie jest dziewicą i przejechało ją wiele ludów,zapożyczyła wiele kultur i sięga korzeniami do pre(pra)historii.
Nie opowiadajmy,ze Rus założyli Germanie,bo będzie trzeba powiedzieć,że Wikingowie założyli USA,no bo paru tam kiedyś dopłynęlo.
Warto czytać starożytnych geografów,historyków,np Pliniusza,Ptolemeusza.zamiast wierzyć,że Słowiańszyzna zawdzięcza państwowość Germanom(co bardzo lubią Germanie,jak miś Uszatek miody).Jeśli Ruś założyli Germanie,to równie dobrze Tatarzy,którzy tam jakiś czas się iskali i peklowali mięso pod siodłami.
Polacy lubią ruskich "barbarusów",czują sie wtedy tacy dowartościowani.
Pliniusz umieszcza Wenetów-Sarmatów-Słowian daleko na Wschodzie. Germania,a więc Skandynawia,siegala wplywami do łaby,były możliwe migracje,ale nie panstwowotwórcze. Warto przestudiować Tretiakowa lub łowmiańskiego czy Kostrzewskiego,kulturę łużycką i prałużycką,rewelacyjne przedwojenne badania archeologiczne Wołynia i Podola,prace T.Sulimirskiego,zasięg językowy slowiańszczyzny ku Wschodowi,T. Milewskiego etc,fundamentalne prace historyków radzieckich(nie dąsać się!).
Wg Milewskiego zasięg języka slowiańskiego siegal w głąb poźniejszej Rusi.Podobnie było z kultura łużycką epoki brązu i żelaza.Chcialbym dodać,ze np ludy praindoeuropejskie rozchodzily się rodzinami językowymi na Europe i ku Persji,Indusowi,z poludniowych terenow Rosji. zanim powstały europejskie państwa.
Genealogie Rurykowiczów zaczyna sie tradycyjnie od Igora i Olgi,czerpiąc z mitycznej "Powiesci dorocznej" czyli od legend.Ale nazwę Ruś-Ros-wyprowadza sie nie od Normanów,lecz od wschodnioslowiańskich plemion.Rzekomi Rossmeni nie istnieli na Rusi.Oczywiscie,jesli ktos jest zwolennikiem rzekomej misji cywilizacyjnej i wladców Germanskich na Rusi,ten przy tym pozostanie (jak widać,nie jestem radykalem,wolnoć Tomku w swoim domku).
W XIX-XX wieku teorie niemieckich historyków o uległości Słowian wobec Germanów byly bardzo modne,ale to już inna historia.
Pozdrawiam bez nerwów.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Komentarz do wypowiedzi Browara. Epokę Stalina należy rozpatrywać sine ira et studio.To olbrzymi temat,więc tylko to: z powodu Hitlera i jego III Rzeszy życie stracilo ok.6o milionow ludzi. Mialo zostac wymordowanych kilkaset milionów Slowian i innych podludzi. To Hitler ustawil na pomniku Nadczlowieka germańskiego,ktoremu miał byc podporządkowany caly świat. To Hitler zaakceptował mordowanie calych narodów,duszenie mężczyzn,kobiet i dzieci w komorach gazowych,spalanie ich w piecach,wyrabianie z nich nawozów organicznych i mydła,to armie Stalina wyzwolily Polskę,Europę i swiat od zarazy nadludzi.To Hitler spalił Europę i postawil świat na krawędzi zagłady.Ja o tym pamiętam.Wojna o swiat rozegrała się w Europie,nie na Pacyfiku i nie w Normandii.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
trzykropkiinicwiecej
WRESZCIE!!!
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Wklejam cały artykuł bo Barnaba opieprza żeby linków nie dawać ;-)
Na podstawie ONET.PL wiadomości :arrow:
Chcą wprowadzić do szkół wierzenia słowiańskie
"Słowiański lud" obchodzi właśnie Jare Gody, czyli święto budzącego się życia. Wiąże się ono z równonocą wiosenną. - To poważna sprawa – mówi Onet.pl Piotr Wojnar z Zachodniosłowiańskiego Związku Wyznaniowego "Słowiańska Wiara". Zdradza także, że ruch będzie chciał wprowadzić do polskich szkół religię prasłowiańską.
- Opracowujemy materiał. Po wakacjach będzie to gotowe. Uczy się mitologii greckiej i rzymskiej, a dlaczego nie słowiańskiej? To są rzeczy, które w najbliższym czasie będą forsowane. Nie ukrywam, że będzie ciężko wprowadzić w życie te plany, ale będziemy się też starać - dodaje dla Onet.pl.
Miałoby się to odbywać na podobnych zasadach jak nauczanie innych religii. - Uczy się etyki. Dlaczego nie uczyć tradycji i religii słowiańskich?REKLAMACzytaj dalej http://wiadomosci.onet.pl/_d/strzalka.gif Tymczasem wielkie święto "współczesnych prasłowian" - Jare Gody - przypada waśnie dzisiaj. Rodzimi neopoganie planują swoje obchody zorganizować w Parku Wschodnim we Wrocławiu. Jak piszą wyznawcy tej zapomnianej wiary, "kapłani z czterech stron Polski, Czech i Słowacji przybędą, aby trzebę Bogom ofiarować".
Piotr Wojnar podkreśla, że są to poważne obrzędy. Choć - jak zaznacza – postawę części osób można określić jako "fascynacja subkulturą". Według niego wiele elementów współczesnej kultury to przedłużenie zwyczajów prasłowiańskich. - Marzanna przetrwała wieki, żadne zawieruchy jej nie przegoniły - dodaje.
- Na naszych oczach rozegra się walka Peruna ze Żmijem, a Bogini Mokosz obudzi się ze snu zimowego. Święty ogień ogrzeje ziemię, aby Słońcu dać przykład. Zaślubiny z Wiarą Ojców się odbędą, chlebem, jajkiem i miodem się podzielimy, a Marzanna utopiona zostanie - zapowiadają organizatorzy.
- Nie mówię, że trzeba mieć 7 córek i pod krzakami jagód szukać tajemnych przejść – śmieje się Wojnar.
Całości towarzyszyć ma ogień i muzyka.
Same obchody określa mianem "sympatycznych i fajnych". W rodzimej wierze rytuałami są przede wszystkim obchody świąt cyklu przemian w przyrodzie. Szczegóły na slowianskawiara.pl.
przyp. ... no tak... wreszcie...
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Ale fajny temat. Szczególnie na forum bieszczadzkim. Wśród górali ruskich najdłużej przetrwały pogańskie wierzenia. Ostatnio zaczęłam interesować się tym tematem w kontekście etnograficzno-przyrodniczym. Mogę przetoczyć liczne przykłady wierzeń, które przetrwały od czasów pogańskich. Nie tylko wampirze, Kupała, Wałas, Bies, Błąd,Marzanna, Dziewanna, wychowaniec, mamuny ale także wiara w oczyszczającą moc ognia przetrwała do XXI w. Wystarczy spojrzeć na otoczenie cerkwi, głęboka symbolika tkwi w wianku drzew. Acha, wiara w to, że dzieci przynosi bocian także ma pogańskie korzenie.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
"..aż tu nagle ciach.. i przylajzły klechy , pozmieniały trochę, to tu , to tam.. i masz ci babo klocek... ale nasi sie nie dali i swoje trzymają blisko serca.. ino pochowane tak żeby Pan Ksiądz nie zabrał" cytując moją Prababkę...
Wyjątkowo wiernie rodzimej wiary trzymali się Nasi, bo i Góry wydrzeć wszystkiego nie dały... Jednak wciąż, od chwili przyjścia na Świat i cmoknięcie pierwsze cyca, (jak co komu dane) poddają nas młynkowi, obrabiają psychikę tak, ażeby tolerować narzucone wzorce i stereotypy co do kształtu rzeczywistości.. po prostu się wmawia.Nie rzadko( i nie bez przypadku) to działanie nieświadome.. potencjalnie dla naszego dobra... no właśnie.. ŚWIADOMOŚĆ... pod wpływem jakich procesów jesteśmy i jak wygląda prawda... Ufam że większość piszących doskonale wie!.. i czyż to nie piękne że jest nas coraz więcej?
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
wiosna idzie... atawizmy się niektórym włanczają...
ostrożnie z zapałkami (M. Eksteins, Święto wiosny. Wielka wojna i narodziny nowego wieku, Warszawa 1994)... http://video.google.pl/videoplay?doc...66624831023342
może by tak w Sanoku wskrzesił zwyczaj Judasza... tylko jakoś mało kotów tam ostatnio widuje. no i szkoda że R. Girard napisał to co napisał... ofiara nie będzie miała już nigdy takiej mocy :)
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Nie rozumiem. Jaka ofiara? Z kotów?
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
..z młodych przewodników .. czyli kotów.. nie mów że nie było ofiary po ostatnim kursie?.. aj... Bogowie sie zeźlą...
..w kwestii pochodzenia Słowian.. polecam link gdzie to jest kilka koncepcji.. jak ktoś się tym interesuje to warto poczytać.. nie wkopiuję całości bo by mnie zatłukli za kilogramy tekstu... http://www.taraka.pl/index.php?id=pochoslo_00.htm
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
no z kotów... nim zaczęto rzucać kukły Judasza z wierzy kościoła Franciszkańskiego... zrzucano koty... w archiwum sanockim zachowała się nawet skarga (1875) z pełnym opisem tego rytuału (E. Zając Szkice z dziejów Sanoka nr II)... Kota wkładano do garnka z popiołem i przed mszą wielkośrodową był zrzucany... jak przeżył zrzucano kolejne garnki do skutku
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
..teraz tak wygląda egzamin u Bez-kickich ..jak wylezie, zrobi jaskółkę i pokaże północ to zostaje przewodnikiem... co tradycja to tradycja...
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
a ty co.... do Krukara na nauki krośnieńskie się wybierasz? że się tak orientujesz w temacie.... :)
Ps. Ze Słowianami jest tak jak z Księgą Welesa :)
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
..dużo obserwuję... specjaliści od starych pierników wcale nie są w Toruniu...
a co do Słowian to nie wierzysz że istnieli? Czy że kosmologie wymyśla się kilka tysięcy lat po tym jak zaistnieli?
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
trzykropkiinicwiecej
a co do Słowian to nie wierzysz że istnieli? Czy że kosmologie wymyśla się kilka tysięcy lat po tym jak zaistnieli?
uważam że zabawa w rekonstrukcje kosmologii to tylko zabawa, lub tylko rekonstrukcja...
Nie ma co ukrywać wszyscy jesteśmy homo ludens :)
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Czarek pl
(...) Dzięki za antypolonizm i za te 5% moich pomyłek,napisz proszę w którym miejscu to mi się przytrafilo?
(...)
Napisałeś m.in.:
Wybacz ale K.Wielki najeżdżając Ruś Halicką i zachodnia częsc Wolynia był najeźdźcą,były to pierwsze etnicznie obce prowincje Polski.Unia Lubelska w sprawie wyzysku zmienila tyle,ze polozyla kres dominacji szlachty,a zapoczątkowala hegemonię moznowładztwa.Oczywiscie polonizowali się ale...Litwini.Rusini w znacznie mniejszym stopniu,a przeciez oni nas interesują najbardziej.Ludnosc Rusinska byla traktowana jak tania,głupia sila robocza i to doprowadzilo miedzy innymi do powstania takich organizacji jak OUN czy UPA.
Najazd oznacza wojnę - stoczone bitwy i zdobyte (w boju, po oblężeniu) grody. Mógłbyś podać tu jakieś fakty, daty, etc. ? Bo zdaniem większości historyków Kazimierz Wielki, w przeciwieństwie do swojego ojca, wojował nie mieczem, lecz głównie inteligencją i sprytem. I czymś tam jeszcze ten król wojował, znany był z tego wśród współczesnych, ale nie odbiegajmy od tematu. :-P Kazimierz po prostu "wytargował" ziemie ruskie od Węgrów, obiecując im koronę polską w razie swojej bezpotomnej śmierci.
Oczywiście, że wraz z Unią wzrosła rola magnatów, nazywanych nawet królewiętami. Ale byli to magnaci w większości ruscy, polonizujący się wraz ze swoją szlachecką klientelą.
A co do okresu sprzed Unii, to nie uważasz, że Wielkie Księstwo Litewskie było ... etnicznie ruskie ? W jakich językach tworzono tam dokumenty urzędowe ?
Całośc magnaterii i znakomita większość szlachty ruskiej uległa spolonizowaniu. Proces polonizacji ziem ruskich, obejmujący już też warstwy niższe ludności, trwał nawet po rozbiorach - aż do Powstania Listopadowego. Dopiero potem Rosjanie przystąpili energicznie do "obrusienja" Ziem Zabranych.
A w Galicji Wschodniej Austriacy zaczęli stosować politykę "dziel i rządź" - zarówno na tle społecznym (rabacja, poparcie Jakuba Szeli, który był przecież czystej krwi Polakiem), jak i narodowościowym - hodowanie i pielęgnowanie odrodzenia narodowego Rusinów, w tym także i tych, którzy ze zdziwieniem dowiedzieli się o swojej narodowości.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcin
uważam że zabawa w rekonstrukcje kosmologii to tylko zabawa, lub tylko rekonstrukcja...
Nie ma co ukrywać wszyscy jesteśmy homo ludens :)
..no tak... co niektórzy homo ledwie sapiens nawet... ale moc tkwi nie w rekonstrukcji tylko przekazach i krajobrazie..
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Stały Bywalec
Napisałeś m.in.:
Wybacz ale K.Wielki najeżdżając Ruś Halicką i zachodnia częsc Wolynia był najeźdźcą,były to pierwsze etnicznie obce prowincje Polski.Unia Lubelska w sprawie wyzysku zmienila tyle,ze polozyla kres dominacji szlachty,a zapoczątkowala hegemonię moznowładztwa.Oczywiscie polonizowali się ale...Litwini.Rusini w znacznie mniejszym stopniu,a przeciez oni nas interesują najbardziej.Ludnosc Rusinska byla traktowana jak tania,głupia sila robocza i to doprowadzilo miedzy innymi do powstania takich organizacji jak OUN czy UPA.
Najazd oznacza wojnę - stoczone bitwy i zdobyte (w boju, po oblężeniu) grody. Mógłbyś podać tu jakieś fakty, daty, etc. ? Bo zdaniem większości historyków Kazimierz Wielki, w przeciwieństwie do swojego ojca, wojował nie mieczem, lecz głównie inteligencją i sprytem. I czymś tam jeszcze ten król wojował, znany był z tego wśród współczesnych, ale nie odbiegajmy od tematu. :-P Kazimierz po prostu "wytargował" ziemie ruskie od Węgrów, obiecując im koronę polską w razie swojej bezpotomnej śmierci.
Oczywiście, że wraz z Unią wzrosła rola magnatów, nazywanych nawet królewiętami. Ale byli to magnaci w większości ruscy, polonizujący się wraz ze swoją szlachecką klientelą.
A co do okresu sprzed Unii, to nie uważasz, że Wielkie Księstwo Litewskie było ... etnicznie ruskie ? W jakich językach tworzono tam dokumenty urzędowe ?
Całośc magnaterii i znakomita większość szlachty ruskiej uległa spolonizowaniu. Proces polonizacji ziem ruskich, obejmujący już też warstwy niższe ludności, trwał nawet po rozbiorach - aż do Powstania Listopadowego. Dopiero potem Rosjanie przystąpili energicznie do "obrusienja" Ziem Zabranych.
A w Galicji Wschodniej Austriacy zaczęli stosować politykę "dziel i rządź" - zarówno na tle społecznym (rabacja, poparcie Jakuba Szeli, który był przecież czystej krwi Polakiem), jak i narodowościowym - hodowanie i pielęgnowanie odrodzenia narodowego Rusinów, w tym także i tych, którzy ze zdziwieniem dowiedzieli się o swojej narodowości.
Witaj,powstaly dwa fajne tematy Mitologia Slowian i Rus Halicka.Z braku czasu ustosunkuje się:-)do tego drugiego tematu.
Należy pamietac,ze przed interwencją K.Wielkiego na Ruś Halicką na tamtejszym tronie osadzony został...ksiąze mazowiecki Bolesław Trojdenowicz przyjmujac imię Jerzy II,który nie miał jednak poparcia większosci ruskich bojarów i którzy sprzeciwiali sie przekazania Polsce Rusi Halickiej.
7.IV.1340r Jerzy II został przez nich zamordowany.K.Wielki prawie natychmiast bo 16.IV.wyruszyl na Lwow,złupił go,splądrował i ograbił(za Rocznikiem Małopolskim,Rocznikiem Traskim)przyznasz,ze nie jest to raczej pokojowy sposób zdobywania miasta.
W czerwcu tego roku wyrusza kolejna wyprawa zdobywając Chełm,Przemyśl i powtórnie odbity przez bojarów Lwów.Dopiero po tych zwyciestwachK.Wielki wyznacza swojego namiestnika na tych ziemiach.Ziemie Łucka i Włodzimierską natomiast zdobyli Litwini.Sytuacja byla niezwykle skomplikowana aż do roku 1366.Wiele grodów(Halicz,Lwów,Włodzimierz,Brześc,Chełm)p rzechodziły z rąk do rąk,były zdobywane i odbijane,a Polacy,Litwini,Węgrzy,Tatarzy i Rusini stawali sie na przemian raz sojusznikami a raz wrogami.Dopiero wspomniany rok 1366 przyniósł rozstrzygnięcie sporu i przypieczętował zdobycie Rusi Halickiej przez Polaków.
Polonizacja-na przestrzeni lat prawie cało społeczeństwo Litewski zostało spolonizowane od chłopów po ksiązęta.Natomias rusinska wieś nie zostala spolonizowana,a szlachta czy moznowladcy?To byla garstka spoleczeństwa zaledwie kilka procent,nawet jeżeli dodamy do tego częśc mieszczan w wiekszych miastach to i tak rezultat nie jest imponujacy.
Na początku dokumenty W.K.L.pisane byly cyrylicą ponieważ nie bylo pisanego języka litewskiego.
Jako ciekawostke mozna dodac,ze Obraz(Ikona)Matki Boskiej Częstochowskiej zostal przywieziony wlasnie z Rusi w tym okresie z zamku w Belzie i na Wschodzie pojawiaja sie glosy by Polska zwrócila ten Obraz(Ikonę).
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Czarek pl
Należy pamietac,ze przed interwencją K.Wielkiego na Ruś Halicką na tamtejszym tronie osadzony został...ksiąze mazowiecki Bolesław Trojdenowicz przyjmujac imię Jerzy II,który nie miał jednak poparcia większosci ruskich bojarów i którzy sprzeciwiali sie przekazania Polsce Rusi Halickiej.
7.IV.1340r Jerzy II został przez nich zamordowany.K.Wielki prawie natychmiast bo 16.IV.wyruszyl na Lwow,złupił go,splądrował i ograbił(za Rocznikiem Małopolskim,Rocznikiem Traskim)przyznasz,ze nie jest to raczej pokojowy sposób zdobywania miasta.
W czerwcu tego roku wyrusza kolejna wyprawa zdobywając Chełm,Przemyśl i powtórnie odbity przez bojarów Lwów.Dopiero po tych zwyciestwachK.Wielki wyznacza swojego namiestnika na tych ziemiach.Ziemie Łucka i Włodzimierską natomiast zdobyli Litwini.Sytuacja byla niezwykle skomplikowana aż do roku 1366.Wiele grodów(Halicz,Lwów,Włodzimierz,Brześc,Chełm)p rzechodziły z rąk do rąk,były zdobywane i odbijane,a Polacy,Litwini,Węgrzy,Tatarzy i Rusini stawali sie na przemian raz sojusznikami a raz wrogami.Dopiero wspomniany rok 1366 przyniósł rozstrzygnięcie sporu i przypieczętował zdobycie Rusi Halickiej przez Polaków.
Lubię ten temat. Nie raz kłóciłam się na ten temat z kolegami przewodnikami-historykami.
Po pierwsze należy pamiętać o tym, że nie możemy dzisziejszych standardów prawno-moralnych stosować do realiów historycznych.
W 1324 r giną tragicznie książęta linii Rurykowiczów- Andrzej i Lew II. Na tron wstępuje syn ich siostry Marii Jurewny i księcia mazowieckigo Trojdena Bolesław. Zmienia imię na Jerzy na część swego dziadka. Żeni się z Eufemią córką księcia Litwy Giedymina siostrą Aldony-Anny żony Kazimierza Wielkiego. Zostaje otruty w 1340 r. K.Wielki rusza po raz pierwszy na Ruś zajmuje Lwów i plądruje go i wycofuje się zabierając łupy i ludność łacińską. 1341 r. Bitwa pod Lublinem, gdzie pokonuje wojska rusko-tatarskie. Po zwycięstwie przymuje przysięgę wierności od przywódcy zbuntowanych bojarów Dymitra Detko. K. Wielki wznosi swego przeciwnika do godności namierstnika Rusi. Po bezpotomnej śmierci polskiego króla na tron wstępuje także osoba blisko z nim spokrewniona czyli Ludwik Andegaweński król węgierski. W jego imieniu rządzi jako namiestnik Władysław Opolczyk. Rok 1387 król Jadwiga przyłącza ostatecznie ziemie ruskie do Korony. Zawiera ugodę jarosławską na mocy której te ziemie zachowują przywilej prawosławnego wyznania, a szlachta ruska jest zrównana w prawach ze szlachtą polską.
Jakby na to nie patrzeć wszystko zostaje w rodzinie
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Juraj
Komentarz do wypowiedzi Browara. Epokę Stalina należy rozpatrywać sine ira et studio.To olbrzymi temat,więc tylko to: z powodu Hitlera i jego III Rzeszy życie stracilo ok.6o milionow ludzi. Mialo zostac wymordowanych kilkaset milionów Slowian i innych podludzi. To Hitler ustawil na pomniku Nadczlowieka germańskiego,ktoremu miał byc podporządkowany caly świat. To Hitler zaakceptował mordowanie calych narodów,duszenie mężczyzn,kobiet i dzieci w komorach gazowych,spalanie ich w piecach,wyrabianie z nich nawozów organicznych i mydła,to armie Stalina wyzwolily Polskę,Europę i swiat od zarazy nadludzi.To Hitler spalił Europę i postawil świat na krawędzi zagłady.Ja o tym pamiętam.Wojna o swiat rozegrała się w Europie,nie na Pacyfiku i nie w Normandii.
Zasadniczo się z Tobą zgadzam,tylko...z tym wyzwalaniem przez Stalina to taki wysublimowany żart,prawda?Albo prowokacja?I z tym rozpoczęciem wojny przez Hitlera też żartujesz? Wydawało mi się że każdy zna tekst układu Ribbentrop-Mołotow,Stalin po prostu zaatakował później,cwaniak jeden,teraz każdy gada:to Hitler rozpętał II WŚ. Zrewanżuję Ci się takim stwierdzeniem-gdyby nie operacja Barbarossa wyprzedzająca atak ZSRR na Niemcy o kilka tygodni,pisalibyśmy (polacy,niemcy,francuzi,hiszpanie,itd) te posty cyrlicą...
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Rozwinęła się fajna dyskusja!
Z historii nie żartuję,zbyt drogo takie żarty kosztują(browarowi). Z tą cyrylicą to już pojechałeś. Radzieckie armie straciły ok. 5 milionów w zabitych i jeńcach,zanim oprzytomnialy w pocz. l942, związki usadowione były zbyt daleko od granicy zachodniej,by mogły być gotowe do uderzenia. Więc poniosly kleskę. Stalin bal sie prowokacji,to fakty znasne,rozwijac nie będę. Powtarzasz stanowisko Hitlera,który kazał oglosić,że musiał uderzyć,by uprzedzić Stalina.Na pocz. l942 został wyslany z Moskwy do Londynu i USA samolotem,ponad frontami,<ołotpow,by wybadać W.Brytanię i USA,czy ZSRR będzie musiał bić się sam(sam lot był niebywałym wyczynem rosyjskiego bombowca strategicznego w locie (Moskwa-Londyn-Waszyngton),maszyna wzbudzila wielki podziw aliantów,mając lepsze parametry od B-29. Krótko mówiąc,ZSRR został zaskoczony,do ostatnich chwil odwlekając plany dyslokacji strategiczno-taktycznych.
Jesli idzie o informację Lucyny o odświezaniu religii Słowian.to czemu nie? W końcu jeden poganizm (globalnie) został zastąpiony krwawo nowym poganizmem,katolickim,jedna mitologia - inna. A mitologia Slowian byla interesująca,wbrew temu,co twierdzil np Brueckner. Pozdrawiam.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Browar
Zasadniczo się z Tobą zgadzam,tylko...z tym wyzwalaniem przez Stalina to taki wysublimowany żart,prawda?Albo prowokacja?I z tym rozpoczęciem wojny przez Hitlera też żartujesz? Wydawało mi się że każdy zna tekst układu Ribbentrop-Mołotow,Stalin po prostu zaatakował później,cwaniak jeden,teraz każdy gada:to Hitler rozpętał II WŚ. Zrewanżuję Ci się takim stwierdzeniem-gdyby nie operacja Barbarossa wyprzedzająca atak ZSRR na Niemcy o kilka tygodni,pisalibyśmy (polacy,niemcy,francuzi,hiszpanie,itd) te posty cyrlicą...
Browar gratulacje!!!
Twoja prowokacja na głowe bije tą Juraja.Hitler byl jedyny w swoim rodzaju i nawet Stalin chociaz bardzo sie starał,dorownac mu nie zdolal.Oczywiscie teraz jest tendencja wybielania niemieckich zbrodni i zastepowania je rosyjskimi,zresztą za niemieckie pieniadze(zrabowane Żydom i innym narodom).Kwestią naszego sumienia jest to czy damy sie oszfabic,czy nie.Ja się jeszcze bronie,Ty jak widze juz nie:-(.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
dodam poprawkę,piszę tu o locie Mołotowa.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Jeszcze jedno: jesli prawo do obrony zastąpić słowami 'Stalin zaatakował później" to mamy tu do czynienie z brakiem pojmowania danej rzeczywistosci .Czy to fakt,czy wysublimowana prowokacja?
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Czarek pl
Browar gratulacje!!!
Twoja prowokacja na głowe bije tą Juraja.Hitler byl jedyny w swoim rodzaju i nawet Stalin chociaz bardzo sie starał,dorownac mu nie zdolal.Oczywiscie teraz jest tendencja wybielania niemieckich zbrodni i zastepowania je rosyjskimi,zresztą za niemieckie pieniadze(zrabowane Żydom i innym narodom).
Stalin pobił Hitlera w sposób bezdyskusyjny - proponuję trochę poczytać statystyki.
W latach panowania Stalina nie może być mowy o zbrodniach rosyjskich - mogą być radzieckie
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Czytając statystyki należy jednak pamiętać, że Hitler zakończył "karierę" w 1945. Stalin 8 lat później, więc i miał więcej czasu na mordy.
Stąd porównanie ich statystyk nie jest miarodajne.
Trudno gdybać ile milionów Hitler byłby w stanie wymordować, gdyby miał więcej czasu.
Generalnie rzecz biorąc nie ma sensu ich "dokonań" porównywać. Ludobójstwo jest ludobójstwem.
Fakt, że na któregoś koncie jest np. milion ofiar mniej, ani go nie usprawiedliwia, ani nie umniejsza winy drugiego.
Tak samo nie ma sensu porównywać win nazizmu i komunizmu - wszak Stalin miał utalentowanych następców.
Pozdrawiam:)
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Juraj
Jesli idzie o informację Lucyny o odświezaniu religii Słowian.to czemu nie?... A mitologia Slowian byla interesująca,wbrew temu,co twierdzil np Brueckner. Pozdrawiam.
Zastanawia mnie jedno. Prawie wszyscy znamy dobrze mitologię grecką i rzymską, jesteśmy obeznani z mitami germańskimi czy skandynawskimi. Prawie nikt nic nie wie o wierzeniach Słowian. Biała karta. Z tym problemem spotkałam się na szkoleniu prowadzonym przez Roberta Bańkosza. Przy którejś tam cerkiewce, gdy nie mieliśmy sił nawet na słuchanie, nie mówiąc już o uczeniu się Wykładowca zaczął mówić o symblice drzew. Ten temat był mi bliski, a mimo to byłam zdziwiona, że tak dużo przetrwało z wiary praprzodków. Potem spotkałam się z ruchem neopogańskim na Ukrainie. Jest tam bardzo żywy. Sięgnęłam do pamiętników, prac etnograficznych i ta nieszczęsna, tak nie lubiana przeze mnie etnografia zaczęła mi się podobać.
Szkoda, że naukowcy tak niewiele robią aby nam przypliżyć temat wierzeń. Nauczono nas rozpoznawać style w budownictwie, musieliśmy wkuć wszyskie części ubioru łemkowskiego, bojkowskiego na pamięć, nauczyć się zasad gospodarki, a nikt nas nie poprowadził ścieżyną ludzkiej pamięci.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Wiele z tego to rekonstrukcje. Naukowcy niewiele moga tu zrobić. Jak się nie chciało naszym praprzodkom wynaleść pisma to mamy białą plamę po wierzeniach i mitach dawnych Słowian. Nawet Sumerowie nas biją na łeb.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Zastanawia mnie jedno. Prawie wszyscy znamy dobrze mitologię grecką i rzymską, jesteśmy obeznani z mitami germańskimi czy skandynawskimi. Prawie nikt nic nie wie o wierzeniach Słowian. Biała karta...
Polecam Ci "Mały słownik kultury dawnych Słowian" - kopalnia wiedzy.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
albo Mitologię Słowiańską Czesława Białczyńskiego, W kręgu upiorów i wilkołaków Bohdana Baranowskiego lub Religię Słowian i jej upadek Henryka Łowmiańskiego.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Gar
Stalin pobił Hitlera w sposób bezdyskusyjny - proponuję trochę poczytać statystyki.
W latach panowania Stalina nie może być mowy o zbrodniach rosyjskich - mogą być radzieckie
Statystyki statystykami,zmieniane są w zaleznosci od tego kto pisze.Milosnik Stalina(a są tacy)w Rosji na pewno z Toba sie nie zgodzi.Natomiast moim zdaniem wazniejsza rzeczą,jest to,ze Stalin swoje zbrodnie wyczyniał głównie(oczywiscie nie tylko) na swoim podwórku i nie mial zamiaru mordowac całych narodów,nie wywolal tez wojen światowych.Hitler natomiast,mordowal wszedzie i wszystkich szkoda,ze zapomina sie o tym.