Kontynuując "fotograficzny dialog", z czym to może się kojarzyć, czy średniowieczne konotacje i demony inkwizycji ciągle w nas żyją?
Załącznik 22152
Wersja do druku
Kontynuując "fotograficzny dialog", z czym to może się kojarzyć, czy średniowieczne konotacje i demony inkwizycji ciągle w nas żyją?
Załącznik 22152
a gdzie te potężne pająki,
które wyplotły sieci po obu stronach drogi...?
coby duszyczki nie zbłądziły idąc ku świetlistości.
Asiu,chyba coś zaczynam rozumować w temacie:
czarodziejka-abrakadabrowe gesty-płynność czeskiego-powietrzne odległości od Tarnicy...
a pierścień Arabelli pewnie zdobi Twoją dłoń...
as trefl wypadł komuś z rękawa ;) albo... jakiś odkopany malleus maleficarum:twisted:
nie, nie, psychicznie jestem raczej zdrowa:mrgreen:
po dobrze wykonanej pracy...odpoczywają w sanatorium...:twisted:
zima się wróciła
więc czas do lasu
...po opał
(oczywiście po śnieg-gdyż doskonale się wkomponuje ,nawet w najmniejsze palenisko i to bez użycia siekiery czy innych narzędzi tortur)
Fajne badyle:)
Raczej kod kreskowy!!!
nie ma to jak w zacnej galerii wdać się w miłą pogawędkę z jej kustoszem i arcymistrzem w jednym :grin:
oj tam zaraz glupio....(a Arabella machała tak jawnie pierścionkiem Rumburakowi przed nosem? no...więc sza...)
a do sanatorium NIE, NIE - te pajączki poddane w ustrzyckim "sanatorium" zabiegom akupunktury i naświetlaniom w pięknych gablotkach trochę smutno wyglądają, Szkoda by było Pierogowego, żeby smutno wyglądał. ;)
fajne, bardzo fajne
kojarzy mi się z takimi obrazkami, w których - jeśli długo się wpatrywać - dostrzega się rzeczy niewidoczne na pierwszy rzut oka
tu - wpatrując się przez chwilkę w środkowy pień kątem prawego oka dostrzeżemy...no właśnie, co? (chyba, że tylko ja to widzę - wtedy cofam słowa o moim zdrowiu psychicznym:wink:)
za póżno.:evil:
pierogowy skorzystał z promocyjnej oferty zabiegu inkluzji w słynnym sanatorium...
teraz wylewa morskie łzy w nadziei , żeby Arabella wybrała,jego bursztynową kryjówkę na ozdobę swojego pierścienia...
( czy to prawda ,że obszar Bieszczad należy do miejsc częstego występowania bursztynu w Polsce ...? )
a ,co do drzew z fotografii...ja też lubię POWIĘKSZENIE- M.Antonioniego.:shock:
prawie, prawie takie same;)
szkoda byłoby takiego cacka na pierścień (nie mówiąc już o zastygłym w tańcu Pierogowym:cry:) teraz będą mnie dręczyły wyrzuty sumienia, że to przeze mnie Pierogowy z Krainy Ludzi przeniósł się do Świata Baśni...
hmmm...tego nie wiem, ale skoro nad morzem można zobaczyć Połoniny to może i bursztyn w górach gdzieś jest...?