Piękny ten nasz Beskid Niski;)
Wersja do druku
Piękny ten nasz Beskid Niski;)
Oj piękny!!!!
Niski, chyba jeszcze bardziej dziki niż Bieszczady :-)
Załącznik 23253
Ot taki robaczkowy kamień z B N
Umówiliśmy się z duszkiem że w sobotę za nic nie będziemy siedzieć w domu ,szkoda kisić się w blokowisku skoro zapowiadają cudną pogodę.I tak już raniutko duch pobiegł do kościoła ze święconką a ja dokończyłam przygotowania świąteczne.Już o dziesiątej pakowaliśmy plecaki do autka i jazda gdzie nas oczy poniosą :mrgreen: Pogoda jakaś taka niemrawa nijak nie chciało przebić się słoneczko :cry: ale co tam może akurat się poprawi. Już koło Dukli chmury zaczęły się rozchodzić i nieśmiało przebijały pierwsze promyki :-) nie jest źle ,pogoda znowu jest dla nas łaskawa.W Nowym Żmigrodzie autko skręciło i już było wiadomo że szykuje się polegiwanie na Grzywackiej :mrgreen: Wygrzebaliśmy się z autka i leniwym krokiem ruszyliśmy w górę ,bo gdzie tu się spieszyć jak dookoła cudowna wiosna .A to pierwiosnki to zawilce a tam miedzy nimi malutkie fiołki kurcze jak cudnie pomyślałam ech wiosna wiosna. Już na początku wędrówki doczepił się do nas sympatyczny psiak i do samej Grzywackiej nam dotrzymywał kroku :grin: pod szczytem nas opuścił stwierdził chyba że nas doprowadził do celu i może wracać do domu,ot mały przewodnik się znalazł :mrgreen: A na Grzywackiej jak zwykle wiało ,tak tam już jest .Poszukałam przytulnego miejsca i miedzy choinkami rozłożyłam kocyk dziś totalne lenistwo a co wolno mi :mrgreen: Duch latał w trawskach za motylami niczym Stuhr w Deja Vu tylko zamiast siatki miał aparat;) a ja oddawałam się totalnemu leniuchowaniu .Po godzinie gonitwy wrócił siadł koło mnie na kocyku i dumy co najmniej jak by skwarka lizał wpatrywał się w aparat.Pokaż coś sfocił ,hm toć to paź królowej o jaki cudny no no no pierwszy w tym roku :mrgreen: Pozazdrościłam mu i sama pobiegłam za motylami a muszę wam powiedzieć że jeszcze tyle paziów na raz nie widziałam istna plaga.Fajniusio tam było oj fajniusio ale słonko zaczęło się już chować pora już wracać :cry: oj nie marudź jeszcze zahaczymy o wodospad w Iwli jeśli chcesz.Ba głupiego się pyta czy co ;) pewno że chcę to moje ulubione miejsce.I już autko nasze pędziło w stronę magicznego miejsca .Chmury ciemne pokryły niebo i zaczęło delikatnie kropić ale co tam chodź na chwilkę zaglądnijmy tam.Wodospad cudowny aż żal ściskał serce że woda lodowata i odstrasza wejście do niej .Ale latem tam powrócę i wypluskam się za wszystkie czasy :mrgreen: ba nawet może założę białą sukienkę jak bohaterka z Wina truskawkowego ,a co mi tam ;) Na dziś tyle wędrowania jutro czas na odwiedziny u bliskich,ale w poniedziałek jak pogoda dopisze to gdzieś pewno mykniemy ;) ciągnie nas oj ciągnie w te górki jak wilka do lasu.
Drzwi skrzypnęły i na schodach poczułam zapach naftaliny, to nasi sąsiedzi szykują się na świąteczną sumę. A my w górki hm no co poradzić? Popatrzyli na nas z pogardą jakbyśmy co najmniej pół klatki schodowej zamordowali i w plecakach ociekających krwią ich szczątki wynosili:mrgreen::mrgreen: Znowu w górki rzekł sąsiad gdzieś wybywacie ano wybywamy.
Popatrz Stasiu to nie ludzie, my do kościoła w garsące i szpilkach a oni, a oni jak nie ludzie kucyki ma jak Tola a on spodnie w ciapy ochyda No kochani bez przesady no ja w szpilkach cały tydzień popierdakam do pracy ,no co lubię szpilki i garsonki wolno mi. A duszysko lubi luz i tak niech trzyma. I tak w lany poniedziałek ruszyliśmy z Kaśią na Przymiarki. Dzień był jakiś taki niemrawy, pochmurno ale co tam idziem a co nam. Fajniusio jest ciepło i mimo chmur pogoda jest a dla nas łaskawa. Trasa łatwa z Iwonicza do Bałcianki to dla nas pikuś idziemy i rozmyślamy ech jak cudnie i pięknie bo wiaterku zero i tylko nasze myśli słychać ech jak to miło.Cisza lanego poniedziałku wprawiła nas w błogi nastrój jak to cudnie delektować się każdym dniem ech jak cudnie .I tak po kilku godzinach marszu cupneliśmy pod wiatą w Iwoniczu żeby doładować baterie :mrgreen: Było wszystko ciasto i pyszne Porto i tylko brakowało nam Janusza. W sekundzie powstał jego portret nie zdradzę kto go malował :mrgreen::mrgreen: ale powiem krótko artystka nie z tej ziemi ha ha ha . Piłyśmy Porto w towarzystwie Janusza i nagle telefon zdzwonił hm kto to to słynny botanik i jego rodzina zapowiedziała przybycie na nasze blokowisko hura! hura! supcio jedziem do domu i radujmy się gośćmi :mrgreen::mrgreen: Zanim dotarliśmy domu już na stole bylo ciasto i napoje synio zadbał o gości. A poetm już był tylko śmiech i zabawa ech ech ech. Fajnie mieć przyjaciół oj fajnie :mrgreen::mrgreen:
ech...porto w takich okolicznościach przyrody ! mniaaaam !