Odp: Bieszczady już nie są dzikie?
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Co wiosnę proponują mi prowadzenie grup więc znam ich stawki. Nie czaruj mnie, nie przejdzie.
Może mają inne stawki dla tych co znają angielski ?
I dla tych, którzy prowadzą dla nich grupy za granicą ? (jak ja)
Ale nie wiem, nie będę rozmawiać na tematy finansowe.
Zarówno mojemu koledze "się opłaca" prowadzić grupy cudzoziemców po Bieszczadach jak i mi "się opłaca" prowadzić polskie grupy po górach Ukrainy nie koniecznie chodzi tutaj o kwestie finansowe.
Zresztą pisałam wyraźnie - zarówno ja jak i moi koledzy (dla "Wierchów" prowadzi od nas z koła ok. 10 osób) pracujemy gdzie indziej i zarabiamy gdzie indziej - jako lekarze, nauczyciele, informatycy itd.
Obozy wędrowne prowadzimy w swoim czasie wolnym - w czasie naszych urlopów wypoczynkowych i wakacji, nie dlatego że chcemy zarobić jakieś ogromne pieniądze, ale dlatego że po prostu lubimy to robić. A wynagrodzenie jest tylko miłym dodatkiem.
To jest całkiem inne podejście niż to jakie reprezentujesz Ty i inni zawodowi przewodnicy (nic Wam nie ujmując).
Dlatego Wy nigdy nie będziecie zainteresowani współpracą z "Wierchami" zaś "Wierchy" z Wami, bazując na osobach, które przewodnictwo traktują bardziej hobbystycznie.
I może na tym skończmy bo odeszliśmy bardzo od tematu.
W temacie chciałam tylko odpowiedzieć Andrzejowi, że nie wszystkie biura nie mają pomysłów na "wczasy wędrowne" ;)
B.
Odp: Bieszczady już nie są dzikie?
Ja odeszłam od tematu. Nie rozśmieszaj mnie. Pozostań przy swoich złudzeniach. Nic mi do nich tylko proszę nie gloryfikuj kiepskiego biura podróży. Baśka prowadzisz te swoje imprezy dla Wierchów. Czytam sprawozdania. Ta imprezie jest po kilka osób. To chyba o czymś świadczy. Czasami mam trochę wolnego w sezonie i chcę wyskoczyć w ostaniej chwili gdzieś na wschód. Nigdy mi się nie udało, bo w dobrych biurach pttekowskich typu Rzeszów czy Sanok nigdy nie ma wolnych miejsc.
Odp: Bieszczady już nie są dzikie?
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Nigdy mi się nie udało, bo w dobrych biurach pttekowskich typu Rzeszów czy Sanok nigdy nie ma wolnych miejsc.
Różnica jest taka że imprezy "Wierchów" są ok dwukrotnie tańsze niż PTTK Rzeszów, ale za to PTTK Rzeszów (Sanoka nie znam) ma zwykle noclegi w dobrych pensjonatach i busa na cały czas podróży.
Natomiast imprezy "Wierchów" to zwykle imprezy namiotowe, gdzie cały dobytek nosi się na własnych plecach, podróżuje pociągami i miejscowymi autobusami.
To ma swój niewątpliwy urok ;) ale ludzie stają się coraz bardziej wygodni.
Zapewne trzeba będzie to przemyśleć i zaproponować coś innego niż dotychczas.
(tak na marginesie - w roku 2008 prowadziłam dwie imprezy - na jednej było faktycznie 7 osób, na drugiej 16 osób, co stanowiło już w zasadzie górną granicę tego jaka powinna być grupa, którą zabiera się w nieco trudniejsze góry, więc nie ma reguły).
B.
Odp: Bieszczady już nie są dzikie?
No cóż tanie mięso psi jedzą.
Odp: Bieszczady już nie są dzikie?
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
A rozumiem
A rozumiesz to: ;)
Rozumiem oczywiście równe prawo każdej istoty ludzkiej, czy pozaziemskiej do odwiedzania tego terenu, jeno nie muszę być z tego powodu szczęśliwy.
...dlatego inni niech ..piiiiip.
PS. Ty możesz tu bywać:)
Odp: Bieszczady już nie są dzikie?
Cytat:
Zamieszczone przez
Basia Z.
W temacie chciałam tylko odpowiedzieć Andrzejowi, że nie wszystkie biura nie mają pomysłów na "wczasy wędrowne" ;)
Basiu, dzięki za odpowiedź. A wiec nie jest tak tragicznie, jak myślałem. Notuję link Turystyka Aktywna - PTTK Wierchy Kraków
Lucyna, a może Ty masz coś z górnej półki, dla "starszej, bogatszej klienteli"?
Odp: Bieszczady już nie są dzikie?
Cytat:
Zamieszczone przez
andrzej627
Basiu, dzięki za odpowiedź. A wiec nie jest tak tragicznie, jak myślałem. Notuję link
Turystyka Aktywna - PTTK Wierchy Kraków
Lucyna, a może Ty masz coś z górnej półki, dla "starszej, bogatszej klienteli"?
Nie mam. Nie interesuje mnie starsza,bogata klientela:lol:
Odp: Bieszczady już nie są dzikie?
Cytat:
Zamieszczone przez
vm2301
A rozumiesz to: ;)
Rozumiem oczywiście równe prawo każdej istoty ludzkiej, czy pozaziemskiej do odwiedzania tego terenu, jeno nie muszę być z tego powodu szczęśliwy.
...dlatego inni niech ..piiiiip.
PS. Ty możesz tu bywać:)
Dziekuję Skarbuniu:lol::lol::lol:
A reszta to pipi pip pi
Odp: Bieszczady już nie są dzikie?
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Nie mam. Nie interesuje mnie starsza,bogata klientela:lol:
Lucyna, dzięki za jasną odpowiedź.
Jest jednak jedna rzecz, której nie rozumiem. Dlaczego nie widać Bieszczadów w ofertach zagranicznych biur turystycznych? Widać tylko Tatry. Przykład - jedyna oferta do Polski firmy La Balaguère specjalizującej się w turystyce pieszej: POLOGNE - Cracovie et les Balcons des Tartras
Bieszczady nie chcą czy nie umieją zarobić na zagranicznych turystach?
Odp: Bieszczady już nie są dzikie?
Cytat:
Zamieszczone przez
andrzej627
Lucyna, dzięki za jasną odpowiedź.
Jest jednak jedna rzecz, której nie rozumiem. Dlaczego nie widać Bieszczadów w ofertach zagranicznych biur turystycznych? Widać tylko Tatry. Przykład - jedyna oferta do Polski firmy La Balaguère specjalizującej się w turystyce pieszej:
POLOGNE - Cracovie et les Balcons des Tartras
Bieszczady nie chcą czy nie umieją zarobić na zagranicznych turystach?
Mamy duży problem z przystosowaniem bazy dla gości zagranicznych. Nie chcemy masówki. Są przygotowane m.in przez Zielony Rower oferty dla zagranicznych gości. To są imprezy dla wąskiego grona turystów.
W ubiegłym roku misliśmy napływ gości z Niemiec. Skończyło się to czymś w rodzaju traumy. Moim zdaniem region nie jest przygotowany do przyjmowania gości zagranicznych. Bariera językowa. Osobiście mnie bardzo niepokoją działania departamentu turystyki przy UM w Rzeszowie. Ostatnio rozmawiałam na ten temat i prawdę powiedziawszy nie podobają mi się ich pomysły. Chcą skoncentrować się na zdobywaniu rynków unijnych. Druga sprawa to ta, że inne regiony Podkarpacia usiłują przejąc dużą kwotę z promocji na swoje potrzeby, kosztem Bieszczadów.
Powoli wracają klienci ukraińscy. Jest podpisana umowa o tzw. małym ruchu przygranicznym. Ponad to okazało się, że dla gości ze wschodu Słowacja nie jest mekką. Wolą Polskę.