Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Cytat:
Zamieszczone przez
długi
A co w tym pięknego, szlachetnego i romantycznego?
Pogarda dla pieniądza, życia rodzinnego, społeczeństwa i jego struktur; czysty anarchizm. Trochę z Trockiego, trochę z Che, podlane sosem romatyczno tragicznej poezji. Bez radości życia, miłości w poczuciu misji nieść to światło prawdziwej PRAWDY. Tylko w zgodzie z "naturą" i wiara, że cierpienie uszlachetnia. Nic nowego pod słońcem. Od czasów Arystotelesa wiadomo, że "tylko człowiek samotny jest naprawdę wolny". Na szczęście nie każdy jest filozofem, bo świat by wymarł. Ludzki świat. A natura kojarzy się w pary i mnoży na potęgę mając w nosie męki duszy poetów różnej maści (Wuko, przepraszam, Ty pisz, bo w Twojej poezji jest piękno).
Z tego, co pamiętam, Jędrek był raczej antykomunistą. Podobnie jak setki polskich "wiecznych studentów", dla których studia były tylko pretekstem do niezwykłych przeżyć estetycznych i do tego, by Wędrówka nigdy się nie kończyła... Ale teraz taka moda - każdego, kto nie pasuje do modelu konsumpcjonistycznego, nazwać komuchem.
Jeśli chodzi o rodzinę, społeczeństwo - to one już de facto nie istnieją, za wyjątkiem najbardziej "zacofanych" wiosek, np. na Kurpiach. Społeczeństwo zostało zatomizowane i obecnie jest to kosmopolityczna, bezduszna maszyna do utrzymywania w ryzach niewolników dla Systemu. Rodzina jest natomiast maszyną do mechanicznej produkcji nowych niewolników. Mam rozumieć, że inicjatywa Piotra jest protestem przeciw temu modelowi.
Poza tym, Długi - zarzucasz Piotrowi anarchizm. Przypominam, że obecnie dokładnie taki sam indywidualizm panuje w tych "rodzinach" i w tym "społeczeństwie" - bo jest on zasadą ogólnie przyjętą. Na tym przecież opiera się filozofia liberalizmu gospodarczego oraz filozofia nieangażowania się obywateli w politykę, które nieoficjalnie wyznaje dziś praktycznie każdy. Tyle tylko, że tamci są tchórzliwi i nieskłonni do wyrzeczeń, oraz chcą się przede wszystkim urządzić. A zostanie po nich sterta zużytych opakowań po produktach - nic więcej...
Tak w praktyce wygląda ta "radość życia" i "miłość", polegająca na Wielkim Żarciu i na chodzeniu w życiu na skróty.
Zwróćcie też uwagę, że co bardziej radykalni zwolennicy konsumpcjonizmu porzucają życie rodzinne, by żyć jako egoistyczni single. Innym słowem, droga, którą wybiera większość, prowadzi dokładnie do tego samego - tylko że bez estetyki, bez romantyzmu, a za to z obojętnością i cynizmem oraz z beznadziejnym uzależnieniem od każdego, kto ma władzę i pieniądze.
Cytat:
Zamieszczone przez
Piskal
Czy ty w ogóle byłeś kiedyś w Bieszczadach? Wiedziałbyś, że są coraz mniej dzikie kosztem komercji, i nie łudź się, że znajdziesz dziś Bieszczady takimi, o jakich czytasz u bajkopisarza Potockiego. Zapraszam do Torunia, chętnie z tobą pogadam o tym i owym.
Piskal
Gdy wrócą ludzie, którzy nie będą się bać komercji i kapitulować przed nią posłusznie, to komercja sama zacznie się cofać. Zresztą sam znam dosyć miejsc niekomercyjnych - więc po co te strachy?.
I co jest konkretnie u Potockiego bajką? Ja bym go raczej nazwał "gadkopisarzem" czy raczej "gadkozapisywaczem". Z tego, co mi opowiadano, wynika, że stawiał komuś, kto znał jakiegoś człowieka, piwo, i potem wypytywał go do oporu. Bywało ponoć, że miał po takim wywiadzie problemy z wejściem o własnych siłach do samochodu...
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
E no dołujecie człowieka zamiast go wspierać dobrym słowem.
Miały by Bieszczady obejść się bez tych barwnych postaci
z kim wypić piwo ,komu postawić
wszystko upadnie !!!
żartuję ... pozdrawiam
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Witam,nikt mi nie odpisał o współczesnych pustelnikach,samotnikach żyjących w Bieszczadach ,o tym nie ma w żadnej literaturze, a chciałbym się dowiedzieć od was.
Uważam ,że Zakapiorzy w latach 70',80' byli dużym zagrożeniem dla systemu komunistycznego poprzez swój buntowniczy sposób zycia, tak teraz osoby takie jak Włóczykij,ja i wielu innych chcących swym życiem dać dowód wolności i protestu przeciw konsumpcji jesteśmy zagrożenie dla tego chorego systemu liberalnego ,który tak naprawdę niszczy ducha człowieczego nieodwracalnie.
Odnośnie Potockiego to uważam ,że jako jedyny miał odwagę ocalić pamięć o tych wspaniałych,"Niepokornych" ludziach i dzięki niemu nie pozostali anonimowi.
Ja planuję już około Października rozbić się w okolicach na północ od Chryszczatej i pomagać charytatywnie w pracach leśnych w zamian za kromkę chleba i kiliszek wina
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Cytat:
Zamieszczone przez
człowiek wiatr
...Ja planuję już około Października rozbić się w okolicach na północ od Chryszczatej i pomagać charytatywnie w pracach leśnych w zamian za kromkę chleba i kiliszek wina
Człowieku wietrze, nie bądź Samotnym Włóczykijem, robota czeka:
http://forum.bieszczady.info.pl/show...l=1#post121922
Myślę, że Marcin nawet prądu do laptopa użyczy. Powodzenia :)
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Powiem tak,to cudownie ,ze są takie osoby jak Marcin ,którzy rozumieją bieszczadzką duszę -wielkie dzięki,gdy bede w potrzebie na pewno się zgłoszę,również po wymianę doświadczeń chętnie
Na początek jednak pragnę doświadczyć samodzielności pod to też miedzy innymi jadę
I zamierzam w październiku zająć się budową szałasu jak i gromadzeniem zapasów żywności na zimę-zbierać grzyby i suszyć to samo z owocami i ziołami leczniczymi jak i pozyskaniem ryb-dużej ilości...aby je marynować ,solić ,suszyć,niezbędne zimą do kalorycznych zup rybnych
Laptop jak powiedziałem wcześniej to tylko środek! środek by kontaktować się raz w miesiącu miedzy innymi z wami,częściej nie będzie używany.
Nadal czekam na odzew tu prośba do was ,ogromna! ilu takich osób samotników ,pustelników przebywa w Bieszczadzie
I pytanie do Samotnego Włóczykija-czy też tej jesieni zamierzasz się rozbić w Bieszczadach?
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Cytat:
Zamieszczone przez
człowiek wiatr
I pytanie do Samotnego Włóczykija-czy też tej jesieni zamierzasz się rozbić w Bieszczadach?
Myślałem, że mi się uda, ale teraz widzę, że najwcześniej powiedzie mi się na wiosnę. Zapewne jednak jesienią będę jeszcze w Bieszczadach. Mam zamiar zrobić coś w rodzaju zwiadu pod kątem możliwości pozyskania żywności.
Jeśli chodzi o laptop - to sytuacja jest podobna, jak z własnością u zakonników. Przecież chodzi o to, żeby pokazać, że można żyć bez "cywilizacji", a nie - żeby traktować wszystkie wynalazki jako nieczyste. Jeśli będziesz tylko pisał bloga, to nie będzie Ci laptop potrzebny do życia, tylko do propagowania tegoż życia. Kwestia tylko, żeby używać go wyłącznie do tego celu - bo inaczej cały eksperyment diabła warty.
Istnieje jednak inny problem - czy w szałasie, w zmiennych warunkach termniczno-wilgotnościowych, taki laptop będzie dobrze działał.
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Ale ja nie bede laptopa w szałasie w ogóle używał,myślę ,że raz ,dwa razy w miesiącu zejdę do miejscowości to wówczas napisze relację na blogu
Podobnie zresztą ma się sytuacja z telefonem-zabieram ale tylko jako ostateczność w sytuacji ratowania zycia,żadnych połączeń nie będę odbierał.
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Pamiętaj tylko, że w Bieszczadach w wielu miejscach może nie być łączności telefonicznej.
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Wiem,ale dzięki za radę,biwakowałem pod gołym niebem 2 tyg w Borach Tucholskich również nie było zasięgu
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
SW i CW wybierzcie się razem w te Bieszczady. Pasowalibyście do siebie. Może powstanie 2 część tajemnic brokeback mountain... :-D