Chciałem go zobaczyć... Zobaczę jego pozostałości już niedługo
Wersja do druku
Chciałem go zobaczyć... Zobaczę jego pozostałości już niedługo
[QUOTE=Joanna;78360]Zgadzam się, że Ukrainie należy pomagać. Im bardziej będzie osamotniona, tym bardziej będzie podatna na różne niebezpieczne wpływy, a to nie leży w naszym interesie.
... a najbardziej poddana różnym bezpiecznym wpływom będzie UA u boku Polaków, LOL.
aaa , jeszcze nieco archiwaliów a propos ;)
http://wyborcza.pl/1,76842,5048354.html
Chris - cytat który zaprezentowałeś pochodzi z wypowiedzi w.p Krzysztofa.
" zgadzam się, że Ukrainie należy pomagać. Im bardziej będzie osamotnoina, tym bardziej bedzie podatna na różne niebezpieczne wpływy, a to nie leży w naszym interesie"
__________________________________________________ __________________
Czy dialog ? Oczywiście. Rozsądny i cywilizowany . A historycy niech robią swoje.
My od czasu do czasu o tym porozmawiamy wiedząc , że tak czy owak nasze postrzeganie będzie subiektywne.
Najprawdopodobniej była to robota jakichś "służb specjalnych", raczej nie polskich ani ukraińskich.
Istnieje pewne potężne państwo, które nie może pogodzić się z proeuropejskimi i proatlantyckimi dążeniami Ukrainy, więc szczuje Ukraińców na Polaków, i odwrotnie.
Owa "robota" wywiadu rosyjskiego wcale nie musiała być wykonana bezpośrednio przez jego agentów, to zbyt błaha sprawa, aby ich angażować. Wystarczyło, że - udając "prawdziwych Polaków" - "przekonali" i przekupili jakichś oszołomów (których jest w Polsce pełno, nie brakuje ich nawet na Naszym Forum) lub nawet miejscowych meneli.
Analogicznie było w latach 80. ub. wieku z pomnikami i cmentarzami żołnierzy radzieckich w Polsce. Przecież to nie Solidarność je dewastowała.
O podobnej "pomnikowej" akcji GRU - prowokacji politycznej wspomina również Suworow w "Akwarium".
dziękuję za nazwanie mnie oszołomem!!! Mordercom NIE należą się pomniki!!! i sama pewnie osobiście bym go rozwaliła jakbym miała okazję!!! A jak nie rozwalać tych upowskich to stawiać kolejne-czemu nie Stalinowi???przecież to tylko historyczna postać... Powtarzam jeszcze raz: mordercom się nie należy żadna forma czci!!!!
SB aleś teraz pojechał... fiufiu. Sam deklarowałem, że jak miałbym ten pomnik odwiedzić to tylko z młotem i dłutem. I jakoś nikt mnie nie przekonywał do tego. Radziłbym nie robić takiej segregacji i wniknąć w problem komu postawiono ten pomnik i czy była na to zgoda. Krzyże niech stoją, bo Ci co do nich przyjdą może u Boga wymodlą się dla morderców troszkę mniej ognia piekielnego.
A poza tematem... pomniki żołnierzy radzieckich to już inna historia, nie mająca równoważnego porównania do pomników morderców z UON-UPA.
Spóżniłem się widzę na demonataż tego pomnika.
A jeśli to nie była żadna prowokacja, tylko jakaś obywatelska inicjatywa? W Polsce nie brakuje rodzin które potraciły bliskich od ukraińskich wideł i siekier. Trzecia część tego kraju ma korzenie na kresach. To nie są żadne oszołomy, tylko ludzie którzy mają prawo czuć uzasadnioną wrogość do formacji banderowskich.
Czytam i nie mogę oczom uwierzyć - nie wystarczy, że ukraińscy faszyści wymordowali 200 tysięcy kresowiaków, by pomnik UPA zdemolować zapewne silami potomków tych kresowiaków? Koniecznie to musi być jakaś brudna prowokacja rosyjskich ubeków? A może to właśnie jest prowokacja ukraińskich ultrasów? Polacy zapomnijcie o naszych dokonaniach, bo to nam wygodne?
Koniecznie trzeba obrażać przy okazji Polaków, że są agentami Rosji, "prawdziwymi Polakami" czyli podstawionymi agentami, oszołomami? Polski patriotyzm jest czymś złym i niegodnym? Popieram likwidację tego pomnika, i podkreślam, że zbliżenie Ukrainy z Polską nie może się opierać na akceptacji upamiętnień FASZYZMU!
Ten post to jest właśnie, jakaś brudna prowokacja, bo próbuje zrównać Polaków z rosyjskimi oszołomami i agentami.
A po drugie, dlaczego Polacy nie mogą niszczyć nielegalnych pomników UPA - ukraińskiego faszyzmu ? To znaczy, że mamy ustępować w zasadniczych sprawach, bo to się kłóci ze zbliżeniem polsko-ukraińskim? Może jeszcze Kaczynski pojedzie do Lwowa by zlożyć wieniec pod pomnikiem UPA, bo to zbliży nas do Ukrainy?
To może od razu powiedzmy sobie - mord na kresowiakach był winą tych kresowiaków? Dali się zabić i ich wina. A teraz czcijmy morderców z UPA bo to zbliża nas do Ukrainy.
Wstrętna argumentacja, po prostu wstrętna.
Taka wypowiedż jak wyżej narusza wszelkie standardy, jest niegodna. I przede wszystkim pod hasłem pielęgnujmy stosunki polsko-ukraińskie, przemyca akceptację UPA i akceptację faszyzmu. To nie ma znaczenia, czy to byl faszyzm ukraiński czy niemiecki. Był krwawy, okrutny i pozostawił za sobą setki tysięcy grobów niewinnych ofiar. To nie żadna metafora tylko historyczne liczby.
Nie sugerujcie się historią Bieszczad w kontekście UPA. Tutaj straty były tylko na poziomie 1806 osob razem z żołnierzami KBW. Obowiązywał już zakaz dowództwa UPA masakr na Polakach. Wtedy banderowcy już zobaczyli, że ludobójstwo na Polakach nie przynosi im już korzyści . NAtomiast Wołyń, Tarnopolskie, Stanisławowskie, Lwowskie, wieś po wsi, wyrzynana do oseska, to są przyczyny polskiej nienawiści do UPA. To tzrzeba najpierw poznać, by zobaczyć dlaczego Bieszczady są dziś puste. Pojedź Stały bywalcze do Huty Pieniackej, stań pod krzyżem pomnika ofiar na wielkiej pustej zaoranej przestrzeni okolonej lasem i mam nadzieję, że wtedy przestaniesz pisać głupoty. Tam tylko w jednej wsi zmarła sztraszną śmiercią więcej niż połowa ofiar w Bieszczadach.
Joanno, w pośpiechu mym nie doczytałem, zatem sorry. Poza tym, nawiązując do krytyki, tyczącej Stałego Bywalca, zwłaszcza ostatnich słów tego wątku - tak już jakoś jest, że jakby co, to Ruskie sdiełali i ich poplecznicy, jedni Rosję lubią, inni nie. Ale.
SB - tak samo to prawdopodobne, o czym piszesz, jak to, że może to sami Ukraińcy poszli po rozum i zniszczyli własny wytwór, LOL.
Pozdro.
Z usunięciem nielegalnie postawionego pomnika (jakiegokolwiek) to jest trochę tak, jak z opróżnieniem bezprawnie zajętego mieszkania. Trzeba reagować natychmiast, mówiąc kodeksowo: bez zbędnej zwłoki.
Bo potem to już się z tego robi sprawa społeczno - polityczna.
Trzeba było od razu, zaraz po nielegalnym wzniesieniu owego "obiektu małej architektury" wydać decyzję o jego rozbiórce, nadać jej klauzulę natychmiastowej wykonalności, szybciutko zlecić jej realizację jakiemuś przedsiębiorcy wyłonionemu w trybie prawa zamówień publicznych, ale w trybie bezprzetargowym. Zamówienie niedrogie, sprawa pilna, można to było załatwić w trybie zapytania o cenę.
To wszystko było możliwe lege artis. Tylko trzeba było tak chcieć. I tak powinien zadziałać powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Gdyby miał jaja, bo premedytację i złą wolę (jako przyczynę zaniechania) wykluczam.
Zobaczymy, czy i jakie będą następstwa powyższego zaniechania. Pomnik jakiś czas sobie stał. Ten i ów z ukraińskich turystów go sfotografował, a może i znicz zapalił. Sprawa wyszła poza opłotki, być może stała się znana i na Ukrainie. Aż tu nagle - nie ma już tego pomnika, zdewastowano go.
Czyż to nie wdzięczny temat dla tych, co nas nie kochają ?
Łapi - dobry z Ciebie chłopak, patriotycznie myślisz, ale jesteś strasznie prostolinijny (w polityce to wada) i naiwny.
Mordy Ukraińców na Polakach na Kresach były faktem, ja przecież tych zbrodni nie neguję. I zapewniam Cię, że już dawno, dawno o nich wiedziałem, ks. Tadeusz Isakowicz bynajmniej ich dla mnie nie "odkrył". Już w latach 60. pisał o tym Józef Sobiesiak, psedonim Maks. I to jak pisał ! Z technicznymi i anatomicznymi szczegółami owych zbrodni.:-o Jego ksiązki nie są wznawiane (czemu się nie dziwię), ale cenzurą też ich chyba nie objęto. Zalegają gdzieś na półkach w starych bibliotekach. Poczytaj: "Burzany", "Przebraże". Wydane w latach 1960 - 64. Ja wtedy jeszcze byłem na etapie "Winnetou", więc je przeczytałem dopiero parę lat później.
Zbrodnie ukraińskie na Wołyniu i Podolu były inspirowane z Moskwy. Żaden historyk badający prace wywiadu (poza, oczywiście, rosyjskim lub radzieckim) temu nie zaprzeczy.
A że to zatrute ziarno mogło dać tak obfity plon, to już niestety ... poniekąd również i nasza, polska wina. Administracja II RP sporo zrobiła, aby pogłębić rów nienawiści pomiędzy dwoma narodami. Czytałeś chyba o różnych licznych szykanach administracyjnych wobec Ukraińców - o masowym zabieraniu im cerkwi, o uniemożliwianiu powiększania gospodarstw rolnych, o ograniczaniu szkolnictwa ukraińskiego, itp.
Nie wiem, czy wiesz, że jedną z głównych przyczyn ich nienawiści do nas była ... Ryga. Pokój ryski w 1921 r. Oni tak to odebrali, jak my dwadzieścia parę lat później Jałtę. W ich mniemaniu Polska zdradziła wówczas Ukrainę. I, obiektywnie rzecz biorąc, to była prawda. Tak uważał m.in. marszałek Piłsudski, który miał bardzo ograniczony wpływ na przebieg ryskich rokowań (a szkoda).
Pewnie, to wszystko nie usprawiedliwia zbrodni, nawet zainspirowanej z zewnątrz. Ale gdyby nie ów przedwojenny "podkład", to i najsprytniejsza inspiracja nie zrobiłaby z żołnierzy UPA zbrodniarzy.
Tragiczna jest ta historia relacji polsko - ukraińskich i jakże skomplikowana ! Weźmy takich rodzonych braci Szeptyckich: jeden - generał Wojska Polskiego, drugi - metropolita Kościoła Greckokatolickiego.
Orsini i Łapi - nie podchodźcie do tego zagadnienia w systemie "zerojedynkowym" i dwukolorowym (czarne i białe). Bo to taki naiwny polonocentryzm. Wszyscy tę biedną Polskę napadają, rozbierają, Polaków mordują, a to przecież taki szlachetny i niewinny naród.
:smile:
Nie bez kozery tłumy Ukraińców i Żydów radośnie witały 17 września 1939 r. Armię Czerwoną. Przecież gdyby im było w przedwojennej Polsce dobrze, to by się tak masowo nie cieszyli, nieprawdaż ?
A Żydzi się wręcz z nas wtedy naigrywali. Ukuli wtedy takie słynne wówczas powiedzonko: "Chcieliście Polskę bez Żydów, a macie Żydów bez Polski".
http://komandir.wrzuta.pl/audio/5LUf...z_tata_wariata
Z dedykacją dla Stałego Bywalca (posiedzeń prowydu?)