10 załącznik(ów)
Odp: Żadna tam relacja...parę fotek
Po nasyceniu się widokami...
...kole bunkra zaparkowałem na chwilę też.
Więc zdjęć nie wstawiam, zresztą dalej, to juz tylko stacje benzynową z kawiarnią zaliczyłem.
Taki był mój ten wypad w Bieszczady.
Zajebisty był.
Następny to chyba kole Nowego Roku:sad:
Pozdrawiam:0
Odp: Żadna tam relacja...parę fotek
Cytat:
Zamieszczone przez
vm2301
Ten rok mnie nie rozpieszcza jeśli chodzi o wyjazdy. tyle spieprzonych planów, "weekendowych niewypałów", wakacje tyż do dupy...więc myślałem, że się ze szczęścia zesram gdy mijałem Lesko w kierunku Balowego grodu.
Hehe, wstęp do fajnej relacji jakże zarąbisty.
Jakże podobny do mojej sytuacji istniejącej już od 2 lat - zero odwiedzin i zero szans na odwiedziny Biesów...
Odp: Żadna tam relacja...parę fotek
Mieszkam nie tak daleko od nich, ale roboty tyle, że...szkoda gadać.
A był kiedyś rok, gdy siedziałem 2 miesiące wakacji + weekendów nie zliczę...ech, piękny to był rok...
Pozdrawiam:)
Odp: Żadna tam relacja...parę fotek
Super!
Dziękuję. Jutro się tam wybieram na 1,5 dnia
Pozdrawiam
Odp: Żadna tam relacja...parę fotek
Udanego wypadu Bertrandzie:-)
Wrzuć zdjęcia koniecznie.
Pozdrawiam:)
Odp: Żadna tam relacja...parę fotek
Hej:)
Wstyd się przyznać ale dopiero dziś dokładnie przepatrzyłem ten wątek:)
I...przydał się bardzo. Już bardzo mnie męczą te germańskie ślady w każdym dosłownie miejscu, gdzie nie zajdę:/ Sudety są piękne lecz wciąż czuję obcość tej ziemi, a dusza się wyrywa tam, gdzie po ciepłych dolinach drewniane cerkwie, kościółki. Zapomniane macewy są milsze sercu niż pamiątkowe głazy obryte gotykami upamiętniającymi jakieś ważne-nieważne zdarzenia w życiu kolejnych Wilhelmów i Fryderyków. Buczyna tutejsza też jest cudowna, nawet w te 'ślozami' zaszłe dni ale tamta, z 'Azji', jest niepowtarzalna i już... Nie zawsze zamieszczane tu zdjęcia działały na mnie tak bardzo jak te. Nostalgia i smutek ale za tym przekonanie, że choćby stopem ale dojadę tam...I będą na mnie czekały. Tylko żeby nie było takich kaskad wody po lesie:D Dzięki za te wspaniałe obrazy:)
Derty
Odp: Żadna tam relacja...parę fotek
Tęsknota przez Ciebie Derty przemawia.
Bierz urlop i goń, bo będzie coraz gorzej.
Dzięki za miłe słowo:)
Pozdrawiam :)
7 załącznik(ów)
Odp: Żadna tam relacja...parę fotek
No cóż, nadejszła ta wiekopomna chwiła, by porządki jakieś zrobić i do wspominek nakręcić;)
Kolejną razą wyskoczyłem sobie Tam w majowy weekend, by trochę innym powietrzem pooddychać.
Wyjazd typowo rodzinny, żadnych szaleństw;) spacerowo-objazdowe odwiedziny.
Szybki spacerek nad strumyk, czy na Rabe, jeszcze zanim się człek rozpakuje, czy piwska napije po nużącej podróży, to chyba dla mnie już rytuał.
Sprawdzić stan wody, czy zimna, czy kamieni na gołoborzu nie ubyło...no i jak się zmniejszył....no i zbrzydł kamieniołom...
5 załącznik(ów)
Odp: Żadna tam relacja...parę fotek
Jakimś cudem wypad po świeże bułki o poranku zawsze się mnie wydłuża, inwentarz gęby głodne otwiera jak ptactwo małe jakieś, a ja zamiast szybko buły nabyć i te kilka km pokonać w ino myg narażając się na ryk demona wpaść nie omieszkam, by na "metropolię" z góry popatrzeć, a i nacieszyć oczy przybywającymi macewami, czy efektami pracy forumowego kolegi (kurna, chciałbym wreszcie wskoczyć w terminy, by łopata pomachać i choć malutką cząstkę od siebie dołożyć...nie tracę nadziei)
Więcej zdjęć kirkutu (niebawem dorzucę kilka nowych obrazków), jakby kto chciał popatrzeć tu:
http://picasaweb.google.com/vm2301/BaligrodzkiKirkut#
7 załącznik(ów)
Odp: Żadna tam relacja...parę fotek
Po nakarmieniu głodnych wrzuciłem je do auta, bo chciały się przejechać...i pospacerowac trochę.
Obrałem kierunek płd i wio.
Chociaż czas niesprzyjający (popularny długi łykend), to na szczęście tłumów strasznych w rosnącym-w-siłę-kurorcie nie napotkałem, ale mimo wszystko skręciłem na zachód niezwłocznie...no po krótkiej wizycie w punkcie IT - bywam w takich miejscach regularnie - a to, by sprawdzić co się w byznesie turystycznym dzieje;), a to popatrzeć na wydawnictwa, czasem coś drapnąć, czasem coś kupić...drukuje się sporo...
We Woli staneli my kole kapliczki, a potem na ser i chleb na miejscu ponoć robione wstapić (nawet dobre)...a przy okazji, a może przede wszystkim cerkwisko i cmentarzyk odwiedzić