no i?
co ma piernik do wiatraka?też mordercy i nikt ich nie wychwala.
A może właśnie trzeba pomnik im postawić w miejscu kaźni jak tym bandytom z upa?hmmmm... może jacyś turyści z Kanady się znajdą :evil:
Wersja do druku
Podobnie jak Twój problem jeśli się ze mną nie zgadzasz.
Prawo do oceny ma każdy. Ale zapominasz, że ocena a czyny to dwie różne sprawy. Cały czas mylisz te dwie rzeczy.
Nikt nie musi lubić krzyży, ja też nie przepadam za tymi symbolami pojawiającymi się ostatnio w naszych górach, czy choćby za pamiątkami po bytności JP II, ale do głowy by mi nie przyszło aby je niszczyć, i każdego kto to będzie robił będę jednoznacznie negatywnie oceniał. Niezależnie czy bedzie niszczył krzyż, gwiazdę dawida, czy inny symbol. Niekoniecznie religijny.
Zachowania chuligańskie pozostają takimi bez względu na intencje.
Mam nadzieję, że dostatecznie jasno wskazałem różnice.
Porównanie Armii Czerwonej do Wehrmachtu - to dopiero kretynizm polsko-historyczny! W końcu komu zawdzięczamy,ze żyjemy? Niemcom? A może Amerykanom? Jedna pani w TV dowodziła,ze Amerykanie wyzwolili Oświęcim,to ten sam poziom.Gdyby nie Rosja,los świata byłby hitlerowski.
Witajcie, spróbuje napisać swoje zdanie o pomniku w ciut szerszym kontekście (rocznym).
11 lipca 2008 - Na uroczystości kresowe w rocznicę rzezi wołyńskiej (w ten dzień [1943] zaatakowano ponad 100 miejscowości na Wołyniu, okrutnie zamordowano kilka tysięcy osób) na które nie przybył ani prezydent ani premier. Ustawa o ludobójstwie ginie gdzieś pod biurkiem Komorowskiego
10-13 lipca 2008 - Ukraińcy bawią się na Festiwalu Kultury w Sopocie, mogli wybrać każdy inny termin wybrali akurat ten. Patronatem objął go prezydent
14 października 2008 - 66 rocznica obchodów UPA w Kijowie, ani słowa protestu z polskiej strony
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&h...eature=related
1 stycznia 2009 r. - obchody ku czci Bandery
28 luty 2009 - uroczystości ku czci pomordowanych w Hucie Pieniackiej zakłócone są przez nacjonalistyczną partię Swoboda (35% w tarnopolskiem), pośpiesznie w przeddzień wybudowano krzyż dla Ukraińców pomordowanych przez "polskie bandy". Prezydent ani słowem nie wspomina o odpowiedzialnych za mord, co jest krokiem wstecz w porównaniu np. do Kwaśniewskiego, który mówił bodajże w Porycku "należy wyrazić protest wobec zbrodniczej ideologii..."
Takich faktów, z minionego roku i obecnego można by wymieniać dość długo: reklamy z SS-Galizien we Lwowie, protesty Ukraińców przy okazji wykładów ks. Isakowicza-Zaleskiego w Szczecinie i Olsztynie, demontaż pomnika ofiar ludobójstwa w Przemyślu itp itd.
Jak to jest że z jednej strony trzeba sobie zadać wiele trudu żeby uhonorować ofiary ludobójstwa UPA, każda tak próba jest okrzyczana jako cios w przyjaźń polsko-ukraińską i sprzyjaniem Rosji, z drugiej strony wznosi się pomniki SS-Galizien, UPA (jak widać na podstawie Chryszczatej również w Polsce), robi się z Szuchewycza (cytat: W związku z sukcesami wojsk sowieckich konieczne jest przyspieszenie likwidacji Polaków, muszą zostać całkowicie zgładzeni, ich wioski spalone (...) ludność polską należy zniszczyć) narodowego bohatera i to już nie jest naruszaniem tej samej przyjaźni.
ano może zamiast pitolić o legalności pomnika, o jego treści ideologicznej, czy nie, może "zebramy" się w paru chłopa i to coś, znaczy się pomnik, co do którego nie wiemy, czy już przepadł, czy tylko został uszkodzony, nie pomijając krzyżyków, weźmiemy na taczki abo na czterokółki i wywieziemy do Sanu, jakże granicznego, abo pod tę bramę, rzekomo szczerbioną żelazem Chrobrego?
Co Rada "przepolskiego" Lwowa na taki czyn?
Yakaż to wojenka polsko-ruska by się na powrót rozpętała ... :razz: