Odp: Kleszcze i borelioza
Cytat:
Zamieszczone przez
Jimi
No to się bardzo cieszymy. Kolega na pewno wie, że taki wynik powinien być po jakimś czasie (1-2 miesiącach) ponownie potwierdzony, dla pewności że nie jest to wynik fałszywie ujemny. Te wszystkie testy mają margines błędu, w zależności jaką metodą się badamy możemy raz mieć plusa raz minusa, heh. Ale ten western blot jest ponoć dobry. Trzymamy kciuki.
Też miałem tą nieprzyjemność zaliczyć kleszcza z boreliozą, i mimo, że skończyłem kurację antybiotykową w lutym zeszłego roku (po 5 miesiącach diety antybiotykowej), to jeszcze w listopadzie 2014 miałem odczyny pozytywne (co prawda nie Western-Blot), aczkolwiek dużo niższe niż na początku kuracji. Na dniach będę się ponownie testował (bo lekarz zalecił mi co pół roku) i mam nadzieję, że już że testy się będą o mnie negatywnie wyrażać.
Cytat:
Zamieszczone przez
tolek banan
Do lekarza od "tych chorób" nie trzeba skierowania , chyba ,że coś się zmieniło
Się zmieniło. Do dermatologa trzeba skierowanie od 2015.
Odp: Kleszcze i borelioza
Cytat:
Zamieszczone przez
wadera
Jeżeli chodzi o coś antykleszczowego to dobra jest cherbata z czystka,która wspomaga leczenie boleriozy a także posiada jakieś składniki odstraszające kleszcze i zniechęcające do ugryzienia no i oczywiście cała ta chemia odkleszczowo-komarowa.
Jak widać odkrywczy bym nie był, gdybym teraz o tym czystku napisał. Ewa, która ostatnio mocno zagłębiła się w zioła znalazła go jako zioło będące w czołówce do zażywania. I stało się, po przeczytaniu "10 powodów dla których warto pić herbatkę z czystka",od wczoraj parzę czystka i popijam. I są już efekty... staję się z godziny na godzinę młodszy, autosugestia pomaga przetworzonej formie czystka "oklejać" krętki (jeśli są we mnie?!), inne dobroczynności zapewne zauważę później.
Będę się też bacznie przyglądał jak kleszcze będą mnie postrzegały i z dala wysyłały sygnał do siebie... "uuuuuuuwaaaaaaagaaaaaaa idzie gościu co pije czystka!". Psa muszę jeszcze nauczyć pić... oczywiście tego czystka.
Aaaaaa i jeszcze link o którym wspomniałem, chociaż o samym czystku w necie jest tego więcej.
http://www.akademiawitalnosci.pl/10-...tke-z-czystka/
Ps. przemolla a Ty pijesz tego czystka?
Odp: Kleszcze i borelioza
.... tak piję, ale niestety nie czystka... też mam krętki oklejone... już wiele, wiele lat... wątroba trochę nie wytrzymuje, lecz skutki uboczne muszą być... widać każdemu inne ziele pisane...;)
ps... Recon, ale chyba zacznę brać dodatkowo hepatil...:mrgreen:
Odp: Kleszcze i borelioza
Czy te krętki po czystku robią się takie bardziej blade?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kr%C4%99tek_blady
Odp: Kleszcze i borelioza
Cytat:
Zamieszczone przez
długi
Długi, te "Twoje" ;) krętki są przenoszone w bardziej przyjemny sposób niż Borrelia burgdorferi http://pl.wikipedia.org/wiki/Borrelia_burgdorferi
Odnośnie czystka i co on robi z krętkami Borrelia_burgdorferi to opis jest tutaj: https://pl-pl.facebook.com/dietetyka...15658068548110
"7. Działa nawet na krętka wywołującego boreliozę. I to zarówno chroniąc przed zakażeniem (jeśli lubisz wycieczki do parku czy lasu to włącz koniecznie czystka do swojego codziennego menu, ponieważ odstrasza on kleszcze) jak i będąc ważną częścią ziołowego protokołu gdy zakażenie już miało miejsce: substancje zawarte w czystku „oklejają” krętki, przez co zostają one unieszkodliwione."
Odp: Kleszcze i borelioza
Cytat:
Zamieszczone przez
Recon1
(...) I stało się, po przeczytaniu "10 powodów dla których warto pić herbatkę z czystka",od wczoraj parzę czystka i popijam. (...) Będę się też bacznie przyglądał jak kleszcze będą mnie postrzegały (...)
Czystka piję od kilku miesięcy, głownie dlatego, że generalnie jestem "trawożerna" więc wychodzę z założenia, że albo coś da się zjeść albo trzeba z tego czegoś zrobić herbatę. Czystka dostałam do spróbowania i mi posmakował. Co do kleszczy to żadnego jeszcze z wiosennych leśnych włóczęg nie przyniosłam więc może mam już takie stężenie czystka we krwi, że działa. ;)
Odp: Kleszcze i borelioza
Zmieniłam lekarza, bo zaczynało się robić coraz gorzej. Stawy mnie zaczynały boleć coraz bardziej a moja pani doktor z Pń chyba chciała ode mnie wyciągnąć jeszcze trochę kasy i się upierała że moje objawy to bardziej candida niż borelioza...
Poszłam prywatnie do pana w Pile, pierwsza wizyta 130 zł ale od razu dał mi skierowanie na 10 dni do szpitala i antybiotyk w żyłę. Po tych 10ciu dniach w szpitalu dostałam skierowanie do poradni chorób zakaźnych na kontrolę za pół roku i skierowanie na zrobienie przed wizytą badania testem western-blot. Wszystko na NFZ :) można? można :)
po antybiotykach czuję się lepiej, teraz jeszcze biorę tabletki po szpitalu przez 10 dni ale czuję różnicę, stawy już tak nie bolą! :)
Odp: Kleszcze i borelioza
Tyle lat szwędam się po chaszczach i co parę lat jakiegoś kleszcza wyjmowałem - raczej do mnie nie lgnęły. W tym roku prawie nie łaziłem po krzaczorach a wyjąłem już pięć. Nie wiem co o tym myśleć - czy ja "dojrzałem" jako posiłek dla nich? Czy też nie ma ich w krzakach a są w "nie-krzakach"? A może po prostu jest ich ogólnie dużo więcej?
Odp: Kleszcze i borelioza
Kleszcze są i w krzakach i w trawie tam gdzie zwierz i gryzonie ! ! ! Bprelioza nasila systępowanie ! ! !
Odp: Kleszcze i borelioza
Sporo schodziłem już Bieszczady, ale takiego jak ostatnio wysypu kleszczy nie uświadczyłem. A kiedyś jakby ich nie było? Raz przed dwoma dekadami lat temu zauważyłem je na pastwisku w Balnicy (tam na gołą stopę wchodziły jeden po drugim) a drugi raz z 15 lat temu gdy musiałem spanikowanej(!) kobiecie z pleców wyciągać kleszcza po nocy. I później długo długo nic a teraz praktycznie wystarczy przejść się po trawie, krzakach, lesie i już je widzę wędrujące po koszuli, spodniach, rękach.
Zaskoczeniem dla mnie było jak w styczniu tego roku po długim spacerze, wyciągać musiałem świeżego kleszcza z psa i to po 3 dniach trzymania 10 stopniowego mrozu!!! No fakt, że to nie było w Bieszczadach. Wysyp kleszczy jest wszędzie!