Co tam Panie słychać w Polanie ?
Wieś Polana leży przy małej pętli bieszczadzkiej, dawniej tak nie było, była położona na zadupiu i miała spokój ... a dziś ? Czy znajdziemy tu spokój ?
Lokowana przez Kmitów ponad 500 lat temu, nie mogła znaleźć swojego miejsca przez przynależność do austryjackiej prowincji zwanej Galicją
Gdy porządek europejski rozwalił się po Wielkiej Wojnie należała do Polski, potem się wypisała, aby znów po wielu perypetiach zapisać się znowu, przy czym te perypetie spowodowały że zamiast starych mieszkańców pojawili się nowi (bodajże tylko 3 rodziny przetrwały z trudem te zawirowania wojenno-historyczne)
A dzisiaj ?
Mamy już rok 2020 , zajeżdżam do Polany , a tam pada deszcz.
Co tu robić jak pada deszcz, może go po prostu przeczekać ?
.....
https://i.imgur.com/crVZhsv.jpg......
może wykorzystać tę parę chwil na leżący odpoczynek ?
...
https://i.imgur.com/pGTcVmg.jpg
Odp: Co tam Panie słychać w Polanie ?
a w Polanie ciągle padał deszcz,
co nie przeszkadzało zatwardziałym, samochodowym turystom zajeżdżać w boczną dróżkę przy której stoją dwie świątynie. (obserwowałem z samochodu)
Jedna to współczesna , nie tak dawno wybudowana rzymsko-katolicka, łączy kościół z zespołem wypoczynkowym dla młodzieży
a na przeciw, dla kontrastu, stoi najbrzydsza cerkiew w Bieszczadach.
...
https://i.imgur.com/DqmPwgP.jpg
..
i o dziwota , to właśnie tu zajeżdżały kolejne samochody i ludzie pod parasolami udawali się w stronę tego obiektu
Faktem jest że mimo swej brzydoty cerkiew ta szczyci się najdłuższym stażem w tym rejonie.( znaczy najstarsza)
Pewnie wyczytali ten fakt w przewodnikach i przyjeżdżali zobaczyć staruszkę, może zaglądnąć do środka .... ale po co ?
Przecież jest zamknięta i nie ma żadnej informacji jak ją otworzyć
Gdyby ktoś wymyślił cudowne zaklęcie typu "abra kadabra ...."
... albo prozaiczny bezduszny numer telefonu osoby, która ma klucz i udostępni wnętrze świątyni ...
Ale po co ?
Jak przyjechali tak i pojadą
Po co się plączą po wsi Polana ?
Odp: Co tam Panie słychać w Polanie ?
Z tą "najbrzydszą" byłbym ostrożniejszy :smile: Raz, że ona wcale nie jest brzydka, a dwa - są inne pośledniejszej urody. Przede wszystkim te przebudowane - w pobliżu np. Bóbrka, Polańczyk, że o tych leżących dalej nie wspomnę. Albo... wspomnę: Horyniec i Próchnik na ten przykład.
Odp: Co tam Panie słychać w Polanie ?
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
Z tą "najbrzydszą" byłbym ostrożniejszy :smile: Raz, że ona wcale nie jest brzydka, a dwa - są inne pośledniejszej urody. Przede wszystkim te przebudowane - w pobliżu np. Bóbrka, Polańczyk, że o tych leżących dalej nie wspomnę. Albo... wspomnę: Horyniec i Próchnik na ten przykład.
Super pomysł !!!
na najbrzydszą cerkiew bieszczadzką
...wprawdzie jest powiedzenie
de gustibus non est disputandum
ale można zrobić ranking wizualny, niech każdy powie swoje zdanie
Dawaj zdjęcia do rankingu ...
Odp: Co tam Panie słychać w Polanie ?
No fakt że ma trochę małe te....ten, tego...banie ale może za to bogate wnętrze ;-)
A z tych odwiedzanych to chyba najmniej mi przypadła do gustu ta w Kulasznem. Nie da się co prawda o niej wprost powiedzieć że jest brzydka ale jakaś taka...plastikowa.
Odp: Co tam Panie słychać w Polanie ?
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Mamy już rok 2020 , zajeżdżam do Polany , a tam pada deszcz.
Co tu robić jak pada deszcz, może go po prostu przeczekać ?....
Jak pierwszy raz przyjechałem do Polany to też padał deszcz. Padało przez tydzień.
Nie byłem tam już dawno ale w pamięci mam ten pierwszy pobyt nad potokiem "Głuchy". Nieczynny bar(?) " U Żyda" - są jeszcze te zabudowania ?
Odp: Co tam Panie słychać w Polanie ?
Przyłączam się do pytania.
Czy w Polanie po lewej stronie drogi, jadąc w kierunku na Chrewt, stoi jeszcze i funkcjonuje bar, karczma bistro ?, jak zwał tak zwał ten punkt gastronomiczny. W połowie lat 80_tych ubiegłego wieku było to jedyne miejsce w okolicy gdzie można było dostać kupić piwo. Ech wspomnienia.........
Odp: Co tam Panie słychać w Polanie ?
Cytat:
Zamieszczone przez
Slav
Jak pierwszy raz przyjechałem do Polany to też padał deszcz. Padało przez tydzień.
Nie byłem tam już dawno ale w pamięci mam ten pierwszy pobyt nad potokiem "Głuchy". Nieczynny bar(?) " U Żyda" - są jeszcze te zabudowania ?
Pewnie chodzi Ci o potok Czarny (a może Głuchy też ?)
Cytat:
Zamieszczone przez
januszcz1
Przyłączam się do pytania.
Czy w Polanie po lewej stronie drogi, jadąc w kierunku na Chrewt, stoi jeszcze i funkcjonuje bar, karczma bistro ?, jak zwał tak zwał ten punkt gastronomiczny. W połowie lat 80_tych ubiegłego wieku było to jedyne miejsce w okolicy gdzie można było dostać kupić piwo. Ech wspomnienia.........
To bardzo właściwe pytania , szczególnie gdy pada deszcz.
Gdzie jest centrum rozrywkowo-gastronomiczne ?
Śpieszę z dobrą wiadomością : JEST bar o wdzięcznej nazwie "pod Otrytem" z ofertą pierogowo-barową ,
a co ważniejsze, to złoty trunek podawany jest po ludzku - prosto z beczki
...
https://i.imgur.com/DcD781S.jpg
...
Siedząc na zewnętrznym ogródku obserwuję zmoknięte kury na rowerach które ratują resztki suchości i optymizmu ładując się do środka.
No tak , rowerki wypaśne co najmiej 10 koła za szt, a brakło kasy na błotniki, to też orzygani po sam sufit.
Zamówili coś do konsumpcji, licząc że przestanie padać, a tu ..... trzeba zamawiać drugie piwo .... i ciągle pada
Obok baru stoi sklep , taki prawdziwy bieszczadzki sklep, nie żadne Biedronki czy jakieś Lidle, tylko taki wiejski sklepik całkiem ładnie zaopatrzony w to co trzeba.
Co pewien czas przybywał tubylec , zaopatrując się w sklepie znikał za parkanem reklam lodów Koral
...
https://i.imgur.com/bVRhOVR.jpg
...
No tak, tam dopiero musi kwitnąc życie towarzyskie do którego obcy nie mają wstępu (niestety)
Odp: Co tam Panie słychać w Polanie ?
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Pewnie chodzi Ci o potok Czarny (a może Głuchy też ?)
W tym wypadku jednak "Głuchy". Baza namiotowa była niedaleko drogi na Skorodne.
Odp: Co tam Panie słychać w Polanie ?
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Co pewien czas przybywał tubylec , zaopatrując się w sklepie znikał za parkanem reklam lodów Koral
...
https://i.imgur.com/bVRhOVR.jpg
...
No tak, tam dopiero musi kwitnąc życie towarzyskie do którego obcy nie mają wstępu (niestety)
Mają , mają ino trzeba vstupenkę wziąść z sobą i załatwione.:mrgreen:
Dodatkowo mnóstwo ciekawych rzeczy o okolicy od tubylców mozna się dowiedzieć - takich nie - przewodnikowych.;)