Wołanie z Połonin. Czy ktoś odpowie ?
"Wołanie z Połonin " to tytuł książki którą kończe czytać.
Książka jest zbiorem relacji spisanych przez poszczególnych GOPR-owców z działań z jakimi się zetkneli idąc na ratunek w Bieszczadach
Książkę czyta się lekko i przyjemnie i w dodatku wywiera bardzo duże wrażenia. (Wywarła na mnie duże wrażenie - gdy czytałem o tym co słyszałem ale z zupełnie innej strony)
.....Czy ktoś odpowie ? mi na pytanie
dlaczego na żadnym z bieszczadzkich portali internetowych nie na wzmianki o tej pozycji wydawniczej ??? .... a może jest wzmianka ale jej nie znalazłem ???
Czy ktoś odpowie czy w ogóle na portalach internetowych powinny się takie wzmianki na temat wydawnictw związanych z Bieszczadami pojawiac czy też nie ???
Czy ktoś odpowie ....Czy internet jest wykluczeniem pozycji drukowanych ... czy też powinien łączyć się naprzemiennością informacji (np. o nowych pozycjach ???? )
Prosze o każdą odpowiedź.
Czuję się zagubiony. Nie wiem o co chodzi ? Pewnie chodzi o pieniądze.
Odp: Wołanie z Połonin. Czy ktoś odpowie ?
Troszku spóźnione ale....z okazji Dnia Ratownika życze wszystkim goprowcom dużo zdrowia, cierpliwości i wytrwałości w wykonywanej pracy i życiu prywatnym:grin:
Przy okazji bardzo chciałam podziękować tym którzy brali udział w niedziele
(22.10.2006) w akcji na Połoninie Caryńskiej w imieniu poszkodowanego i jego rodziny...gdyby nie Wy...
Odp: Wołanie z Połonin. Czy ktoś odpowie ?
Może trochę nie temat ale miłośników gór i podobnej tematyki powinna zainteresować książka Michała Jagiełło „Wołanie w górach”. Jest to książka o akcjach ratowniczych w Tatrach. Bardzo ciekawie napisana. Polecam na jesienne wieczory.
Odp: Wołanie z Połonin. Czy ktoś odpowie ?
Muszę przyznać, że to jest najczęsciej kradzona mi książka [nazwijmy to pożyczana]. Miałam już z 5 egzemplarzy. Daję do poczytania ku przestrodze a one znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. Miałam już chyba z 6 egz Wołania z połonin. Będę musiała kupić 7. Bardzo też lubię ją dawać jako prezent. Jest to udeńko wydawnicze
Odp: Wołanie z Połonin. Czy ktoś odpowie ?
Cytat:
Zamieszczone przez
barszczu
Książka nie miała wznowienia - to cały czas jest jedno i to samo pierwsze wydanie - ukazała się 10 kwietnia, nakład 1500 egz. już się kończy - można ją kupić na allegro, w naszym sklepie internetowym, w niektórych bieszczadzkich schroniskach, w niektórych punktach kasowych BdPN, w księgarniach w sanoku i lesku itp...
Pozdrawiam
PS. Wydalismy właśnie album "Czarnohora" -
www.bieszczady.net.pl o tym juz napisały
Troszkę dziwne bo właśnie otrzymałem pocztą tę książkę i wyraźnie pisze-wydanie II-poprawione.Ale moje pytanie jest inne.Czy Ewa Beynar-Czeczot,której wspomnienia również są w tej książce to córka Pawła Jasienicy?
Odp: Wołanie z Połonin. Czy ktoś odpowie ?
Barszczu,zwracam honor już po wysłaniu poprzedniego wpisu zauważyłem,że Twój jest z czerwca 2006 więc od tego czasu wiele się mogło zmienic,sorka:-).Ale pytanie o panią Ewe Beynar-Czeczott jest dalej aktualne.
Odp: Wołanie z Połonin. Czy ktoś odpowie ?
Na stronie 356 "Bieszczad 10" znajdziemy informację :
cytat
"Na terenie osiedla (budowniczych zapory sollinskiej) w latach 1964-1965 powstawala ksiazka "Rzeczpospolita Obojga Narodow" opracowywana przez Pawla Jasienice (Lecha Beynara) - ojca naszej kolezanki inz. Ewy Beynar , ktora pracowala jako inspektor nadzoru inwestorskiego."
Odp: Wołanie z Połonin. Czy ktoś odpowie ?
Cytat:
Zamieszczone przez
Henek
Na stronie 356 "Bieszczad 10" znajdziemy informację :
cytat
"Na terenie osiedla (budowniczych zapory sollinskiej) w latach 1964-1965 powstawala ksiazka "Rzeczpospolita Obojga Narodow" opracowywana przez Pawla Jasienice (Lecha Beynara) - ojca naszej kolezanki inz. Ewy Beynar , ktora pracowala jako inspektor nadzoru inwestorskiego."
Serdeczne dzięki!
Swoja drogą czyż to nie cudowne,że tak wspaniały człowiek jak P.Jasienica jest w pewien sposób wpisany w Bieszczady?Zawsze był dla mnie kimś ważnym wiec tym bardziej cieszę się,ze w Jego życiu tez były te magiczne góry.
Odp: Wołanie z Połonin. Czy ktoś odpowie ?
Cytat:
Zamieszczone przez
Czarek pl
.Czy Ewa Beynar-Czeczot,której wspomnienia również są w tej książce to córka Pawła Jasienicy?
Na to już odpowiedziano.
Dodam tylko, że Ewa wraz ze swoim mężem Oldkiem jest z tych pierwszych pionierskich "zaciągów" Bieszczadzkiego GOPR, obecnie oboje w stanie pozasłużbowym.
Przez lata byli znani dla turystów z dyżurów sierpniowych (ostatnio chyba z 6-8 lat temu, a może więcej ?) w letniej dyżurce pod Tarnicą.
pozdrawiam
Odp: Wołanie z Połonin. Czy ktoś odpowie ?
Cytat:
Zamieszczone przez
jeden z Pulpitów
Na to już odpowiedziano.
Dodam tylko, że Ewa wraz ze swoim mężem Oldkiem jest z tych pierwszych pionierskich "zaciągów" Bieszczadzkiego GOPR, obecnie oboje w stanie pozasłużbowym.
Przez lata byli znani dla turystów z dyżurów sierpniowych (ostatnio chyba z 6-8 lat temu, a może więcej ?) w letniej dyżurce pod Tarnicą.
pozdrawiam
Ech,szkoda,że człowiek nie wiedział o tym wcześniej.Miło by było pogawozyć z panią Ewą o jej ojcu i o historii Polski i to w jakim otoczeniu?!Bieszczadzkich jednotysięczników;-).Ale moze kiedyś gdzieś w Wołosatem,Ustrzykach,czy Wetlinie a moze na szlaku będzie okazja Ich spotkac.Jeszcze raz dziękuje za fajne odpowiedzi.