-
Przewodnik Bieszczadników
Wiecie co? Pomysł to może narwany, a niektórzy powiedzą że głupi, ale sami moglibyśmy stworzyć przewodnik po Bieszczadach. W forumowym towarzystwie jest sporo ludzi którzy złazili każdą piędź ziemi w Biesach i znają tam każdy kamień. Przeglądając Bieszczadzkie opowieści widzę, że jest też sporo osób potrafiących to opisać. Każdy też ma zdjęcia z miejsc które odwiedzał. Wystarczłoby skordynować działania i znaleść wydawcę.
Kurcze ale ja mam dobre pomysły
Każdy opracowałby jedną lub więcej części przewodnika, wspólnie przeprowadzilibyśmy korektę merytoryczną. Zaplanowali parę szalonych pomysłów na wyprawy, dołożyli parę bieszczadzkich opowieści na dobranoc dla turystów i wierszy dla zakochanych pierwszy raz w Bieszczadzie.
To byłby HIT!!!
Wiem wiem.... zaraz ktoś krzyknie a co z kasą? NIC Zróbmy to za gratis a kasę przeznaczmy na nasze kochane góry. Może na odbudowę cerkwi w komańczy, może na rezerwat Sianki?
Co wy na to?
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
A po kiego h..ja to robic chcesz poznac gory jedzij w nie.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
A po kiego h..ja to robic chcesz poznac gory jedzij w nie.
Dlaczego chamstwo jest zawsze anonimowe?
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Chyba nie tak całkiem anonimowe - w innym miejscu na forum napisał Piotr zdanie, z którego wynika, że klopsik to ... przewodnik.:shock: . A z wypowiedzi klopsika wynika, że książek nie lubi bardzo. :mrgreen:
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
A po kiego h..ja to robic chcesz poznac gory jedzij w nie.
Cham- chamem na wieki wieków.Amen
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Ot racja sfolocz zabic trza
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Ps. jak ktos chce mnie znalesc to sie mozmy spotkac w gorach na priv dla chetnych koordynaty
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
Ps. jak ktos chce mnie znalesc to sie mozmy spotkac w gorach na priv dla chetnych koordynaty
nie mam w zwyczaju wychodzić na wiejskie "solówki" z bydle osiłkami.
Mi przewodnik nie jest potrzebny (choć lubie je czytać bo w każdym coś nowego wyczytam) ale potrzebny jest tym co pierwszy raz jadą w biesy i chcą je najpierw poznać. (przyda się taż tym którzy są zrażeni do chamskich przewodników).
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Smutno mi ... Fajny pomysł. Podoba mi się inicjatywa, bardzo lubię czytać przewodniki. Nie wiem tylko jak to technicznie rozpracować. Stare dzieje ale Admin kiedyś wspominał, że przydałby mu się przewodnik. Taki w formie pisanej.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Smutno mi ... Fajny pomysł. Podoba mi się inicjatywa, bardzo lubię czytać przewodniki. Nie wiem tylko jak to technicznie rozpracować. Stare dzieje ale Admin kiedyś wspominał, że przydałby mu się przewodnik. Taki w formie pisanej.
Właśnie na ciebie Lucyna najbardziej liczyłem.
Technicznie to faktycznie może być trudne choć jeszcze nie bardzo. Bardziej znaleźć wydawcę i kompromis co do oczywiście kasy (bo gdzie jakakolwiek złotówka się pojawia tam zaraz są problemy).
Mój pomysł na technikę tego opracowania jest następujący:
1. Opracować mapę przewodnika (czyli co w nim musi się znaleść, jakie regiony opracowujemy jakie dodatki wstawiamy - niechciałbym aby był to tradycyjny suchy przewodnik. No wiecie troche romanyki trochę bajdurzenia i bieszczadzkich klimatów).
2. Podzielić opracowanie pomiędzy chętne osoby i wyznaczyć terminy (autorów może być i 50 Będzie ciekawiej. Każda osoba musi podpisać oświadczenie o zrzeczeniu się honorarium na rzecz wybranego wcześniej szacownego celu. Cerkiew w Komańczy??)
3. Opracować każdy nadesłany tekst. W razie wątpliwości zadać pytanie autorowi (a może ma rację). Sprawdzić czy nie ma plagiatów.
4. Zebrać i połączyć wszystko zgodznie z wczesniej opracowanoa mapą.
5. Znaleść wydawcę i dystrybutora.
6. Opić ciężką ale dobrą i pozyteczną robotę.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
To juz P. Potocki szanownemu gronu nie wystarcza :shock:
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Wiesz co klopsik.... Sorry ale od pewnej osoby usłyszałem że jestes nawet ok facet. Jakiejśc niedojżałej trawy się nażarłeś czy co?
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
To juz P. Potocki szanownemu gronu nie wystarcza :shock:
Był i jest czytany przynajmniej przeze mnie ale naprawdę nie wystarcza. On nie napisał Przewodnika. Chyba Wojtku cóś Ci się pomyliło:lol: Potocki ma dobre i złe pomysły /patrz pomysł związany z Władkiem Nadoptą - fatalny/
Idea KKKrzycha zacna ale nie wydaje mi się żeby była realna a szkoda... najlepiej się uda punkt 6. Pamiętajcie tylko, że punkt 6. jest kolejnym punktem. Należy spełnić wszystkie 5 poprzednich żeby mógł odbyć się szósty
Pozdrawiam
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Mam jeszcze wersję rezerwową. Mniejsze grono twóców ale opowieści i poezja zaczerpnięte z forum. Na to musi jednak być odpowiednia zgoda portalu
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Z uwagi na nikłe zainteresowanie oraz (a może zwłaszcza) z uwagi na bardzo poniżające potraktowanie mojego pomysłu przez klopskia i wypisanie przez niego tych bzdur w moim temacie proszę Admin przenieś ten wątek tam gdzie jego miejsce czyli DO KOSZA. Dzieki.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
To nie jest metoda - kasować fajne wątki. Lepiej banować tych, którzy je rozwalają (ten nie jest jedyny). Adminie, Ty to czytasz i nie grzmisz...?
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
MF
To nie jest metoda - kasować fajne wątki.
Tak, to nie jest metoda. Część postów poszła w "kosz" - proponuje w takiej sytuacji nie odpowiadac, poniewaz potem jest problem z decyzją co wyciąć - zgłosić post ikonką "raportuj zły post".
Klopsik: więcej ostrzeżeń nie będzie.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
KKKrzychoo
Z uwagi na nikłe zainteresowanie oraz ....
.
KKKrzychoo, nie jest tak źle, 433 wejścia, to całkiem niezły wynik. Patrząc na to od strony statystyki. Sam pomysł podoba mi się, tylko musisz się " ubrać " w trochę cierpliwości, to może jak się ludkowie z tym prześpią, a jak się obudzą to cosik się z tego wykluje. Sam tego doświadczyłem na własnej skórze. Małymi kroczkami, ale zawsze do przodu w nieznane można daleko zajść. A błoto, burze, i słonko nie straszne nam.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Zainteresowani ludkowie już przespali się z pomysłem. Zainteresowany ludzik jest bardzo zapracowany, jak będzie miał trochę wolnego czasu to zacznie główkować.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
W sredniowieczu juz Ockham zastoswoal swa znana zasade brzytwy a niektorzy o niej do dzis nie slyszeli gratuluje mnozenia bytow nad potrzebe. Piotrku masz u siebie wystarczajaca ilosc materialow byz zaspokojc glod wiedzy u przecietnego turysty.Zbanowac nie problem problem jest wtedy gdy wszyscy rowno machaja glowami na zgode , jak nie ma opozycji to nie ma postepu, a ze jestem chamski, bezposredni, zakompleksiony ksenofibiczny. Bawie sie tylko w "gre slow" bo slowa na tym forum nic nie kosztuja, i wlasanie to udowadniam paru osobom.Poza tym mnie wnerawia to ze poziom merytoryczny wypowiedzi jest cienki jak dupa weza , ilez mozna czytac ze bieszczady sa piekne i sie je kocha. Kolejna rzecz jak laik sie wypowiada o czyms nie ma pojecia a radzi, lubie takie rady zawsze je tytluje oficjalnie WUJEK DOBRA RADA holera wie co radzic przeciez najwazniejsze sa intencje prawda.......Powoli koncze bytnosc tutaj, ale czasem sobie wejde sprawdzic czy sie polepszylo jezeli nei to tez tu kiedys przyjde i narobie troche grangy by rozruszac zasiedziano towarzycho :-) szczegolnie lucyna stala sie moja ulubienica :-).Wyciachaj jak nie natemat me wse odno szczo ty zrobyw z tym.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
jak nie ma opozycji to nie ma postepu, a ze jestem chamski, bezposredni, zakompleksiony ksenofibiczny. Bawie sie tylko w "gre slow" bo slowa na tym forum nic nie kosztuja, i wlasanie to udowadniam paru osobom.
Zgadzam się z powyższym, nie zgadzam się natomiast na robienie bajzlu we wszystkich wątkach - i tyle, nic poza tym. Przeczytaj regulamin i się do niego stosuj - na pewno nie zabierze Ci on prawa do własnego zdania na każdy temat.
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
Poza tym mnie wnerawia to ze poziom merytoryczny wypowiedzi jest cienki jak dupa weza
Forum jest takie jak jego użytkownicy, czyli my wszyscy. Z tym że obawiam się, że swoimi wypowiedziami póki co poziomu merytorycznego nie podniosłeś. Ale jeszcze możesz :D
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
Problem jest wtedy gdy wszyscy rowno machaja glowami na zgode jak nie ma opozycji to nie ma postepu, a ze jestem chamski, bezposredni, zakompleksiony ksenofibiczny.
nooo.... opozycja na miarę samoobrony. Chamska, zakompleksiona i w opozycji za wszelką cenę. Byle tylko narobić gnoju dookoła siebie.
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
Bawie sie tylko w "gre slow" bo slowa na tym forum nic nie kosztuja, i wlasanie to udowadniam paru osobom.
Kosztują, kosztują. Internet nie jest w pełni anonimowy i obrażone osoby moga dojść swoich praw przed sądem. Przegnij jeszcze troche. Banowanie, czy wykasowywanie wypowiedzi jest tylko z korzyścią dla takich jak ty. Może to kiedyś cię mniej kosztować
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
Poza tym mnie wnerawia to ze poziom merytoryczny wypowiedzi jest cienki jak dupa weza
Jak rozumiem ty jesteś najlepszym, najznamienitrzym, wszechwiedzącym i nieomylnym PANEM przewodnikiem. ,
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
ilez mozna czytac ze bieszczady sa piekne i sie je kocha
Ja mogę bez końca
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
Powoli koncze bytnosc tutaj
Przyśpiesz bardzo cię proszę
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
Wyciachaj jak nie natemat me wse odno szczo ty zrobyw z tym.
A niech sobie poczytają. To świadczy tylko o tobie. Zwróć tylko uwagę, że rozmawiasz tu z ludźmi niejednokrotnie kilkanaście lub kilkadziesiąt lat starszymi od siebie. Szacunek w wypowiedziach do kogokolwiek na tym forum obowiązuje wszytkich. Obrażając teraz mnie lub lucyne ot tak tylko dla " opozycji " obrażasz wszystkich czynnie uczestniczących w tych dyskusjach, odpowiadających niejednkrotnie na te same pytania do znudzenia bo znowu pojawił się nowy i pyta. Ja osobiście obraźliwy nie jestem, choć przykro mi się zrobiło ze tak rozwaliłeś mój wątek. Twoja jednak ostatnia wypowiedź obraziła wiele innych osób. Wiele z nich schodziło Bieszczady jeszcze zanim ktokolwiek pomyślał o twoim przyjściu na ten świat. Może niektórzy to stare pierdoły, a inni młodzi narwani ale.... z resztą co tu więcej tłumaczyć.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
"Forum jest takie jak jego użytkownicy, czyli my wszyscy. Z tym że obawiam się, że swoimi wypowiedziami póki co poziomu merytorycznego nie podniosłeś. Ale jeszcze możesz :D"
Piotrku nie podnioslem ale dzikuje ci za konkstruktywa krytyke :-). Z mojego miejsca siedzenia wyglada to tak. Nikt nie udzielil mi konkretnej odp, na moje posty wiec czegoz ja mam sie dzielic swoja wiedza? Podziemny swiat ma swoje prawa a pierwszym jest to ze jezeli wskaze miejsce gdzie jest jaskinia to biore odpowiedzialnosci za tych ludzi a takze za to co im sie stanie. W Nasicznem sa znane 2 male dziury i niech tak pozostanie, z szczytu juz jest sciezka wydeptana odwiedzajacych te jamy a wystraczylo informacje zaznaczyc na mapie. Nie sa trudne mozna zobaczyc jame pseudokrasowa w wewnatrz i niech tak pozostanie dla ogolu. Kolejna rzecza sa zimowiska nietoperzy ktore sa w jaskiniach i innych schronach antropogenicznych, jak bede ludzie wiedziec gdzie sa nietoperze to bede tam chodzic , swiecenie i podnoszenie temp. swoja obecnoscia powoduje wybudzanie sie ich z hibernacji przewaznie konczy sie to dla nich smiercia, ot i co. Wiec znam te dobroczynne skutki informatyzacji ktore wplywaja raczej ujemno na swiat podziemi. Ci ktorzy sa zainteresowani i sa w temacie bezproblemowa poakzuje to i owo, ale nade wszystko nie rozpowszechniaja tego na forum publicznym.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Odp. dla krzycha
"nooo.... opozycja na miarę samoobrony. Chamska, zakompleksiona i w opozycji za wszelką cenę. Byle tylko narobić gnoju dookoła siebie."
ale zawsze jakas :-) .krzychu jak pisalem wczesniej bawilem sie w "gre slow" w rzeczywistosci jestem inny, ale to moze jak sie kiedys gdzies spotkamy
"Kosztują, kosztują. Internet nie jest w pełni anonimowy i obrażone osoby moga dojść swoich praw przed sądem. Przegnij jeszcze troche. Banowanie, czy wykasowywanie wypowiedzi jest tylko z korzyścią dla takich jak ty. Może to kiedyś cię mniej kosztować"
Chyba wiecej miales na mysli ?Co jak co musialbym naruszyc dobro osoobiste kogos w postaci obelg badz oskarzen, cynizm polaczony z ksenofobia w naszym kraju jest niekaralny :-) patrzac na nasza scene polityczna
"Jak rozumiem ty jesteś najlepszym, najznamienitrzym, wszechwiedzącym i nieomylnym PANEM przewodnikiem."
dziekuje za komplement kolejan cyniczna uwaga :-)
"A niech sobie poczytają. To świadczy tylko o tobie. Zwróć tylko uwagę, że rozmawiasz tu z ludźmi niejednokrotnie kilkanaście lub kilkadziesiąt lat starszymi od siebie. Szacunek w wypowiedziach do kogokolwiek na tym forum obowiązuje wszytkich. Obrażając teraz mnie lub lucyne ot tak tylko dla " opozycji " obrażasz wszystkich czynnie uczestniczących w tych dyskusjach, odpowiadających niejednkrotnie na te same pytania do znudzenia bo znowu pojawił się nowy i pyta. Ja osobiście obraźliwy nie jestem, choć przykro mi się zrobiło ze tak rozwaliłeś mój wątek.."
Nie szanuje ludzi dopuki na to nie zasluza sobie ,ot madrosc z wojska wyniesiona , wiek ani dana wladza nie czynia kogos godnym szacunku z nadania. Kultura jak najbardziej ale szacunek ?Co najwyzej zachwialem regule kultury wypowiedzi nie szacunku osobowego istoty ludzkiej. Odnosnie nowych osob i pytan dlaczego wiec nie opracuje sie tu dobrze stalych pytan w posci watku, i temat tylko uzupelniac przeciez sa pewne ciekawe watki do ktorych sie wraca ?Dlaczego na tym forum jak sie o cos pyta konkretnie zaraz pisze 100 laikow z dobra rada i nie na temat ? Na innych forach jest ciutke inaczej.Pytanie do moderatorow ?
" Twoja jednak ostatnia wypowiedź obraziła wiele innych osób. Wiele z nich schodziło Bieszczady jeszcze zanim ktokolwiek pomyślał o twoim przyjściu na ten świat. Może niektórzy to stare pierdoły, a inni młodzi narwani ale.... z resztą co tu więcej tłumaczyć"
Moze tak ale przypomne ze bieszcady nie sa najpiekniejszymi gorami nie sa jedyni gorami na swiecie, Sa tylko wtedy jezeli sobie ktos zaklada klapki na oczy i jezdzi pol zycia w 1 miejsce. Poza tym jak ktos kocha to chce byc tam prawda nie mozna wzdychac jak podlotek do kogos i nic poza tym , cholera trza jechac i byc ot i tyle mam do powiedzenia na temta bieszczadkiej milosci.
Nalepiej wzuc Piotrku te posty do tamtu klopsik miesza gline badz gnojarz klopsik:mrgreen:
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
W sredniowieczu juz Ockham zastoswoal swa znana zasade brzytwy a niektorzy o niej do dzis nie slyszeli gratuluje mnozenia bytow nad potrzebe. Piotrku masz u siebie wystarczajaca ilosc materialow byz zaspokojc glod wiedzy u przecietnego turysty.Zbanowac nie problem problem jest wtedy gdy wszyscy rowno machaja glowami na zgode , jak nie ma opozycji to nie ma postepu, a ze jestem chamski, bezposredni, zakompleksiony ksenofibiczny. Bawie sie tylko w "gre slow" bo slowa na tym forum nic nie kosztuja, i wlasanie to udowadniam paru osobom.Poza tym mnie wnerawia to ze poziom merytoryczny wypowiedzi jest cienki jak dupa weza , ilez mozna czytac ze bieszczady sa piekne i sie je kocha. Kolejna rzecz jak laik sie wypowiada o czyms nie ma pojecia a radzi, lubie takie rady zawsze je tytluje oficjalnie WUJEK DOBRA RADA holera wie co radzic przeciez najwazniejsze sa intencje prawda.......Powoli koncze bytnosc tutaj, ale czasem sobie wejde sprawdzic czy sie polepszylo jezeli nei to tez tu kiedys przyjde i narobie troche grangy by rozruszac zasiedziano towarzycho :-) szczegolnie lucyna stala sie moja ulubienica :-).Wyciachaj jak nie natemat me wse odno szczo ty zrobyw z tym.
Człowieku sam wystawiasz sobie cenzurkę. Nie znam Cię i prawdę powiedziawszy nigdy o Tobie nie słyszałam. Nie wiem czy oprócz bardzo dobrego zdania o swojej wiedzy i umiejetnościach coś więcej reprezentujesz? Może przedstawisz swoje osiągnięcia? Z miłą chęcią przeczytałabym jakąś Twoją pracę poświęconą Bieszczadom. Może w jakiś inny sposób wyróżniasz się z grona przewodników. Mniemam bowiem, że jesteś przewodnikiem beskidzkim. Na razie z premydytacją psujesz ludziom radość ze spotkań na forum. Zaczynam rozumieć intencje Piotra> niemoderowane forum zaczyna przypominać rynsztok. Jak widzisz nie jesteś moim ulubieńcem chociaż bardzo podoba mi się jeden z Twoich pomysłów zapoczątkowany odrębnym wątkiem. Życzę Ci powodzenia w rozwalaniu forum. Jesteś w tym mistrzem. Serdecznie pozdrawiam. Pa, pa pa Mistrzu.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Ot rzekla .Forum jest rynsztokiem bo taki jest poziom jego moderacji a nade wszystko uczestnikow. Kolejna rzecz sama nie przyczyniasz sie zbytnio by tu bylo lepiej , poczytalem troche postow twojch z roznych teamtow szczegolnie porazila "turystyka zrownawazona" gdzie studiowalas turystyke ze tak sie zapytam ?? Bardzej nazwalbym ten watek ekonomia spoleczna niz turystyka zrownowazona bo tam wiecej jest o ekonomi. ot i znowu rozpierdzielam kolejny watek swinia ze mnie a tak dobrze bylo. ciach
Mam uprawnienie przewodnickie i co z tego ? Jedne z wielu ktore zdobylem. Osobiscie dla mnie to nie jest szczyt mozliwosci ciach
o mojej pracy hobbystycznej w rejonie bieszczadch i czarnochory przeczytasz sobie w "Jaskiniach Beskidzkich" za jakies 2 lata sie ukaze moja praca. W necie nic nie publikuje bo to szkodzi przyrodzie. ciach
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
moim skromnym zdaniem pomysł raczej chybiony...tak naprawdę w obecnych czasach im mniej wiadomo o jakimś ciekawym miejscu tym lepiej dla niego ... dzisiejszy tzw. zwykły turysta ma do dyspozycji naprawdę dużo przewodników np. dobra pozycja z wydawnictwa Bosz...taki co chcę się dowiedzieć ciekawych rzeczy o florze i faunie to znajdzie to w "Monografiach bieszczadzkich" wydawanych przez BdPN czy też w monografi z serii Przyroda Polska "Bieszczady"...a pisać kolejny raz, że wchodząc na tą a tą górę to widzimy tamtą a tamtą mija się z celem...kto ma wiedzieć o ciekawych i rzadko odzwiedzanych miejscach, ten i tak będzie wiedział...po prostu wczesniej czy później tam zawędruje...dlatego im mniej takich informacji pisanych czy w sieci tym lepiej dla tych gór, które teoretycznie tak wszyscy kochają...co do wydania róznych opowieści i anegdot bieszczadzkich pomysł nader ciekawy... może taki tradycyjny tytuł: "Bieszczadzkie spotkania..."w sam raz miejsce na różne opowieści i przemyślenia pisane wierszem...tylko nie twórzmy kolejnych przewodników, które na nieznane i mało utarte bieszczadzkie szlaki zapędzą nam tabuny turystów...niech chociaz jeszcze przez te kilka czy kilkanaście kolejnych lat te góry odetchną od nadmiary homo sapiens....
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
Ot rzekla .Forum jest rynsztokiem bo taki jest poziom jego moderacji a nade wszystko uczestnikow. Kolejna rzecz sama nie przyczyniasz sie zbytnio by tu bylo lepiej , poczytalem troche postow twojch z roznych teamtow szczegolnie porazila "turystyka zrownawazona" gdzie studiowalas turystyke ze tak sie zapytam ?? Bardzej nazwalbym ten watek ekonomia spoleczna niz turystyka zrownowazona bo tam wiecej jest o ekonomi. ot i znowu rozpierdzielam kolejny watek swinia ze mnie a tak dobrze bylo. ciach
Mam uprawnienie przewodnickie i co z tego ? Jedne z wielu ktore zdobylem. Osobiscie dla mnie to nie jest szczyt mozliwosci ciach
o mojej pracy hobbystycznej w rejonie bieszczadch i czarnochory przeczytasz sobie w "Jaskiniach Beskidzkich" za jakies 2 lata sie ukaze moja praca. W necie nic nie publikuje bo to szkodzi przyrodzie. ciach
Skąd rozżalenie? Bardzo cieszę się, że wreszcie mówisz "ludzkim głosem". Oczywiście bardzo chciałabym zapoznać się z wynikami Twoich poszukiwań. Nic nie wiem na temat jaskiń bieszczadzkich oprócz tego co znalazłam kiedyś w jakimś periodyku. Byłabym wdzięczna, gdybyś podzielił się swoją wiedzą.
Co do wątku związanego z turystyką zrównoważoną, proszę Cię wypowiedz się w nim. Nie ważne, czy dotyczy on ekonomii społecznej czy teorii turystyki. Bardzo chciałabym poznać wasze opinie. Niestety, nie dane mi było poznanie Twoich poglądów. Proszę tylko pisz zrozumiale. Nie jestem zbyt inteligentna, lubię konkret.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Tylko sie pospiesz z kupnem "Jaskin Beskidzkich" naklad 50 szt , najblizszy punkt sprzedazy jest w Tymbarku.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
quote=klopsik;39952]Tylko sie pospiesz z kupnem "Jaskin Beskidzkich" naklad 50 szt , najblizszy punkt sprzedazy jest w Tymbarku.[/quote]
:razz: No to mam małe szanse na powiększenie mojej wiedzy odnośnie jaskiń.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Daj spokój Lucyna. Nie warto i nie ma z kim uderzać w duskusje ja już zrezygnowałem.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
żubr
moim skromnym zdaniem pomysł raczej chybiony...tak naprawdę w obecnych czasach im mniej wiadomo o jakimś ciekawym miejscu tym lepiej dla niego ... dzisiejszy tzw. zwykły turysta ma do dyspozycji naprawdę dużo przewodników np. dobra pozycja z wydawnictwa Bosz...taki co chcę się dowiedzieć ciekawych rzeczy o florze i faunie to znajdzie to w "Monografiach bieszczadzkich" wydawanych przez BdPN czy też w monografi z serii Przyroda Polska "Bieszczady"...a pisać kolejny raz, że wchodząc na tą a tą górę to widzimy tamtą a tamtą mija się z celem...tylko nie twórzmy kolejnych przewodników, które na nieznane i mało utarte bieszczadzkie szlaki zapędzą nam tabuny turystów...niech chociaz jeszcze przez te kilka czy kilkanaście kolejnych lat te góry odetchną od nadmiary homo sapiens....
Myślę że nie dokońca zrozumiałeś moje intencje. To ma być inny przewodnik. Nie taki jak są wszędzie. To ma być jednoczesnie pasjonująca lektura do poduszki i książka która nauczy kultury bycia w górach. Chciałbym aby zachęcając tabuny homo sapiens do odwiedzin w mało utartych miejscach, nauczyła ich jednocześnie jak szanować te miejsca i jak w nich przeżyć. Wiem wiem co powiecie - utopia szklane domy..... myslę jednak że ci którzy po nie sięgną coś jednak z niego wyjmą dla siebie. Mógłby być też wzbogacony o małe wzmianki o sztuce przezycia w górach, bezpieczeństwie, sprzęcie itp.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
.....intencję zrozumiałem bardzo dobrze....i naprawdę ludzi którzy wędrują w mało znane zakątki Bieszczadu nie trzeba uczyć ani kultury bycia ani też survivalu, a ci co tam jeszcze nie zawędrowali to tak jak napisałem z czasem sami trafią..a jak nie to tylko ze szczęściem dla tego miejsca....i naprawdę nie potrzeba nam przewodników po unikatowych miejscach bo z czasem staną się one baaaardzo popularne i już w nich nic ciekawego nie będzie, no może poza kolejną plastykową butelką i kolejnym homo sapiens tam mijanym, który dumnie nazwie siebie "bieszczadnikiem"...prostym przykładem mogą być tutaj tzw. bieszczadzkie chatki gdzie wraz z ich popularyzowaniem stały się one bardzo pospolite i hucznie odwiedzane...w Bieszczadach zostaje z roku na rok coraz mniej miejsc gdzie nie przewalają się te nieszczęsne tabuny "ludziów"....i dziwie się, że ludziom , którym teoretycznie powinno zależeć na tym by były one jak najmniej rozdeptane i zaśmiecane tak bardzo zależy na propagowaniu i upowszechnianiu właśnie tych mało utartych i uczęszczanych miejsc...wraz ze wzrostem i intensywnością odwiedzin miejsca te przestaną być już tymi szczególnymi i unikatowymi...niech dzikie pozostanie dzikie...
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Zgadzam się z przedmówcą....rzec by można "wyjął mi to z ust" ;-)
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Nie do końca rozumiemy się. Interesuje mnie coś zupelnie świeżego. Usiłowałam to wyjaśnić Żubrowi na priv. Na dzień dzisiejszy wszystkie przewodniki są do siebie podobne. Pisane przez przewodników, z całym szacunkiem, ludzi o ograniczonej wiedzy. Zmorą są przewodniki i informatory w których poprzepisywano informacje, dosłownie kalka. Drugim problemem są błędy, nieścisłości, nieaktualne informacje. W lecie kupiłam nowe wydanie "brewiarza" (zielony przewodnik Rewasza) i w ciągu dosłownie kilku minut znalazłam conajmniej kilkadziesiąt błędów merytorycznych. Rozdział poświęcony elektrowni i zalewom jest koszmarny. Na szczęście znajomi dali mi wydawnictwo zakładowe, dodatkowo dużo informacji uzyskałam z "Bieszczadu" i podczas zwiedzania wnętrza zapory więc przestałam się kompromitować oprowadzając po Solinie. Należy coś z tym zrobić, czyli wydać przewodnik. Nie wiem kto powinien go napisać.
Kwestia tych chatek o których pisze Żubr. Słyszałam o nich kilka lat temu, w czasach kiedy powstawały. W niektórych byłam, znam jeszcze dwie o których wy nie wiecie. Czy kiedykolwiek z grupą tam bylam? Nigdy nawet nie wspomniałam o nich gościom. Nie chodzi o to aby pokazywać ludziom to co jest cenne. Tu z wami zgadzam się. Chodzi o to aby powstał przewodnik dla ludzi chodzących po górach, którzy chcą poznać Bieszczady. Niech to będą opisane najbardziej uczęszczane szlaki ale nie na zasadzie, że obok drzewa należy skręcić w prawo. Interesuje mnie coś w rodzaju monografii podobnej do tej którą stworzył Wojtek Krukar dla gmin Cisna i Lutowiska połączonej z technikami wędrówki po górach, ciekawostami, wspomnieniami itd.
Możecie śmiać się ale taki przewodnik powstanie. Rok temu na spotkaniu pod Rawkami zamarzył mi się album reklamujący Bieszczady. Już powstaje, mam już zgromadzone pieniądze, przygotowywana jest szczotka. Poprostu wiem, że należy to zrobić. Ostatnio słuchałam opowieści pani biolog Joanny Harny i właśnie wtedy uświadomiłam sobie potworne braki we własnej wiedzy.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Drugim problemem są błędy, nieścisłości, nieaktualne informacje. W lecie kupiłam nowe wydanie "brewiarza" (zielony przewodnik Rewasza) i w ciągu dosłownie kilku minut znalazłam conajmniej kilkadziesiąt błędów merytorycznych.
Lucynko, jeżeli myślisz że wydasz przewodnik pozbawiony błędów zwłaszcza wynikających z aktualizacji, to raczej jesteś w grubym błędzie. Kolejno: zbierasz materiały, piszesz, redagujesz, korekta, wydanie. To już jest sporo czasu. Następnie drukarnia i rozprowadzenie - drugie tyle czasu jak nie więcej. Zanim troche osób go przeczyta, znowu minie szmat czasu. I wtedy usłyszysz: no przykro mi Pani przewodnik, ale ta publikacja zawiera kilkadziesiąt błędów merytorycznych :mrgreen: Niestety czas idzie do przodu, świat się zmienia na okrągło. Bieszczady też.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
Anyczka20
Zgadzam się z przedmówcą....rzec by można "wyjął mi to z ust" ;-)
I ja też. Dlatego tak długo myślałem nad swoją relacją...
Pozdrawiam
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Hmmm... czyli góry tylko dla górali. Tylko wybrańcy jak Żubr czy Anyczka mają do nich prawo. Gdyby mnie ktoś nie zabrał kiedyś w góry, nie pokazał mi jak są piekne to nie rozmawialibyśmy tutaj. Poza tym pańswo miejscowi.... na samym wypalaniu węgla drzewnego ludzie w Bieszczadzie nie przeżyją. Turuści są im potrzebni. Co do obaw o zadeptywanie szlaków.... Ci których się najbardziej obawiacie i których faktycznie trzeba sie obawiać nie wychylają nosa poza Polańczyk i Solinę, no wyjątkowo tradycyjne Wetlińska, Caryńska, Tarnica, Rawki. Nawet jak napiszecie im najcudacznieszy przewodnik. Zresztą zobaczcie TATRY. Stonka obsiada krupówki, chochołowską, kościeliską, stawy, kasprowy i giewont. Dalej nie pójdą. A dalej jest najciekawiej.....
Nie do końca zgodzę się też z super precyzyjnym opracowywaniem przewodnika. Ma być poczytny, ciekawy, zachęcający do samodzielnego poznawania.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Cytat:
Zamieszczone przez
KKKrzychoo
Zresztą zobaczcie TATRY. Stonka obsiada krupówki, chochołowską, kościeliską, stawy, kasprowy i giewont. Dalej nie pójdą. A dalej jest najciekawiej.....
Chciałbym, żebyś miał rację, ale niestety jest inaczej. Cała polska część Tatr jest zadeptana. Co nie znaczy, że w Bieszczadach musi się stać podobnie. O ile dla stonki Orla Perć jest jakąś atrakcją, to takie np. Caryńskie już niekonieczne, no bo niby co tam takiego dla nich - droga przez łąkę i nic więcej... :mrgreen:
Też jestem przeciwny jakiemuś ukrywaniu Bieszczad przed wiedzą ogółu, chowaniu ich dla tych, co już znają. Przecież to walka z wiatrakami.
-
Odp: Przewodnik Bieszczadników
Z całym szacunkiem Carynskie od kilku lat jest częścią standardowego programu "Kraina dolin". Od lat prowadzę tam grupy i co zadeptaliśmy dolinę?