Bieszczadzkie monstra

Czasem coś jest niby od zawsze, tak powszednie że niegodne uwagi. I nagle mija dziesięć lat... Nie ma... Znamy to, prawda?
Ja właśnie w tej sprawie. Wiedziałem że temat który chcę zaproponować był poruszany kilka razy ale chyba nigdy jako specjalny wątek... Szukałem szukałem "szukajką" i nie znalazłem...
Chodzi mi o zdjęcia "Bieszczadzkich Maszin"... Napotyka się je w górach w najmniej spodziewanych momentach, czasem po stromym podejściu stokówka prawie na czworakach na szczycie "stoi se" Pszczółka...8) Maszyny te są esencją tego co niezbędne w aucie, nie zaznacie tam żadnych "majonezów" ino koła, buda z wajchami i kierownicą, i "paka"...
Te maszyny powoli zaczynają odchodzić gdzieś do "krainy wiecznej zrywki"...
Tutaj możemy sobie je upamietnic:
P.S. prosiłbym cichutko o fotki i kilka zdań na temat...Bez kuźwa, dygresj:twisted:

no to i ja wrzucę kilka z nich....1 to prawdziwe bieszczadzkie monstra:smile:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Jabol

[...]prosiłbym cichutko o fotki i kilka zdań na temat...Bez kuźwa, dygresj:twisted:

---

Jak tu nie dygresjować Panie Jabol?:O Toż maszyny te były elementarnym składnikiem bieszczadzkiego krajobrazu kiedyś. Żywe, pracowite, zapinkalały po bezdrożach, ryły wądoły niczym wojenne transzeje, ciągnęły wielgachne kłody bukowe, a nie rzadko służyły jako najlepszy środek podwożenia po wódkę do 'pobliskiego' sklepiku:D Ja kiedyś patrzyłem ze zdumieniem, jak od strony Jawornika, hucząc i dymiąc 'wypadł' taki ciężki ciągnik gąsienicowy, na wskroś przebył Wetlinkę, z hukiem zajechał przed sklepik w Wetlinie, dwóch kowboi bieszczadzkich wpadło do środka, zakupili 'czerwonej karteczki' kilka flasz i wskoczyli na swego rumaka i zniknęli chrzęszcząc gąsienicami, dymiąc, zalewając olejem trasę przemarszu. Napalili tym rajdem ropy pewnie ze sto kubłów, ale wódka była potrzebna gdzieś tam na zrębach i nie było żadnych pytań... Cholerka. Nawet nie pamiętam już nazw tych maszyn. Żałuję, że wtedy nie mogłem robić zdjęć, bo bieszczadzkich 'smoków żelaznych' kręciło się sporo, a teraz ich resztki rdzewieją tu i tam i nie są już takie imponujące:) Z ciekawością popatrzę na Wasze zdjęcia...

Pozdrawiam,
Derty

Cytat:

---

Zamieszczone przez żubr

no to i ja wrzucę kilka z nich....1 to prawdziwe bieszczadzkie monstra:smile:

---

Hihi - szczególnie ten piesek... Ale wiemwiem - pieski bieszczadzkie niewielkie, ale za to z taaaką szczęka :)

8-) Hej Derty... Wyszło Ci całkiem na temat:grin: Wspomnienia tolerujemy jak najbardziej, gdzieś mam fotkę takiego deta forsującego potok. Znajdę - wrzucę.
Dorzucam Pragę cudnej urody, ciągnik zrywkowy LKT, i jakąś posowiecką ciężarówę która obudziła mnie rano gdy spałem sobie pod drzewkiem na gdzieś na zboczach Chryszczatej...

Ten trzeci od lewey to jakby ZIS. Zawod Imienii Stalina. Później przezwali wytwórnię na Zawod Imienii Lichaczowa czyli po polskiemu ZIŁ. ZIS-y były nie do pokonania na bagiennych podjazdach bieszczadzkich. Kiedyś widziałem jak taki potwór załadowany dłużycami gładko zdobył sporą górkę w okolicach Moklika i pognał w dół zanim machnąłem ręką, żeby mnie wziął na stopa ku Polanie:) Ehhh...nie ma już chyba ZIS-ów na chodzie?
Pozdrawiam,
Derty

Fotka z doliny Hulskiego listopad 2005 i z Łopienki
Długi

No to dwa potwory odemnie..:)

niestety nie do konca bieszczadzkie ale tez "monstrowate" i bardzo sympatyczne

ukraina, wies jablonica pod swidowcem
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...a5152f43f.html

ukraina, ust czorna.. fajne zamkniecie :)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...2cf41b5a1.html

rumunia, wies repeda w gorach fogaraskich
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...272defea8.html

na slasku
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...d2e6b7347.html

Cytat:

---

Zamieszczone przez Jabol

Te maszyny powoli zaczynają odchodzić gdzieś do "krainy wiecznej zrywki"...
Tutaj możemy sobie je upamietnic:
P.S. prosiłbym cichutko o fotki i kilka zdań na temat...Bez kuźwa, dygresj:twisted:

---

A z szoferek wyskoczą może: Warszawiak, Orsaczek, Apostoł, Partyzant, Dziewiątka i inni :mrgreen:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Derty

Ten trzeci od lewey to jakby ZIS....... ZIS-y były nie do pokonania na bagiennych podjazdach ...

---

Tak dla ścisłości ten trzeci od lewej(może być również trzeci od prawej)to już jest ZIŁ ,a nie ZIS.
ZIS widoczny jest na ostatnim zdjęciu w otwarciu tematu przez Jabola i jako drugie zdjęcie Bisona. ZIS-y były używane przed ZIŁ-ami w WP jako ciągniki altyleryjskie .Miałem przyjemność kiedyś jeżdzić takim ZIS-em.To były naprawdę dobre "maszyny" na tamte lata, włączało się wsteczny czy jedynkę ,wysiadało się z "szoferki" a maszyna "miałczała miałczała .. " i jechała sama;-) i wtedy można było zobaczyć czy nie ma jakiejś przeszkody z tyłu -- żeby kolega nie musiał mówić
" ciofaj , ciofaj.......stop stopp , a teraz chodż ch....;-) zobaczyć co zrobiłeś" :-)

ps.Mimo ,że konstrukcja tych "maszyn" była radziecka ,to tak naprawdę były to konstrukcje "zdobyczne"

Hej!
Zamieszczam i ja dwa zdjęcia z października 2007 roku oraz krótką historyjkę:
Pamiętam jak będąc w latach dziewiećdziesiątych ubiegłego wieku w styczniu w Roztokach Górnych, co rano obserwowałem szamański rytuał odprawiany wokół pieruńsko wielkiego monstrum bieszczadzkiego (takie olbrzymie, jak te co swego czasu pracowały na wyrobiskach w kamieniołomach i po różnych żwirowniach). Mistrz ceremonii najpierw rozpalał pod swoją maszyną ognisko (!), by po pewnym czasie obrzucając ją ze wszystkich stron zaklęciami w języku łaciną zwanym zmusić ją do odpalenia. W podziękowaniu za te czułe zaczepki maszyna wypluwała w powietrze tyle dymu, że bieszczadzka ciuchcia mogłaby tylko jej pozazdrościć.
Pozdrówka - Bazyl

Chryszczata

w prełukach "mieszka" ten budzący respekt monster :)))
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...g4qgxu0nh.html

Dziwne zielone coś to z Baligrodu,"turystyczny" z Tarnawy :grin: , no i klasyczny leśny wół roboczy "DET" z Sokolik.

Cytat:

---

Zamieszczone przez sir Bazyl

Hej!
Zamieszczam i ja dwa zdjęcia z października 2007 roku

---

Ja ten czas w Bieszczadach szybko leci. U mnie we Wrocławiu kwiecień...

Cytat:

---

Zamieszczone przez Floydd

Ja ten czas w Bieszczadach szybko leci. U mnie we Wrocławiu kwiecień...

---

:-D o...rzesz! zapermandala, że hej! - oczywiście 2006
Pozdrówka - Bazyl

a tu obiecana "spychara" brodzi "se" przez Wetlinkę z łychą w górze coby jej nie zamoczyć...8-)

Jabol - trafileś w mój klimat. Bardzo lubię przyfocić właśnie takie monstra. Kilka mam uwiecznionych. Niestety w mało atrakcyjnych pozach więc nie bedę ich tu zamieszczał.
niemniej jednego udało mi się uwiecznić w okolicy wypału koło Sękowca.
Raz w lesie maiłem okazję spotkać "pszczółkę" zmagającą się z blockiem i górą, ale nie wiem sam czemu nie sfotografowałem :-( Żałuję do dziś.

oto i on - ZIŁ 157 http://plfoto.com/673149/zdjecie.html
A tu już nie bieszczadzki pojazd http://plfoto.com/676952/zdjecie.html

kontynuując....cosik jeszcze znalazłem....

To jeszcze coś ode mnie.

http://img413.imageshack.us/img413/6786/pict3041ys7.jpg (pierwowzór zdjęcia, do którego link podałem wcześniej.)
http://img72.imageshack.us/img72/6599/pict1377la0.jpg
http://img72.imageshack.us/img72/8987/img1379nk9.jpg
http://img72.imageshack.us/img72/3975/img0268hz5.jpg
http://img72.imageshack.us/img72/5592/img0410yz2.jpg

Nie bieszczadzkie i nie monstrum - coś pośredniego... ale jest ;)

Pszczółka i traktorek z tej samej lokalizacji...

Jabol - czy ta pszczoła stoi przy cerkwi w Baligrodzie ? Tam takie ostre prace są prowadzone ?

Dobra specjalnie dla Ciebie pszczółka z wiekszym dodatkie cerkwi...

Pięknie zachowana i zadbana pszczółka w Żernicy (z otwartą klimatyzacją ) i tamże: stuletnia młockarnia - to dopiero musiał byc tutaj dziw nad dziwy na początku ubiegłego stulecia8-)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Jabol

Pięknie zachowana i zadbana pszczółka w Żernicy (z otwartą klimatyzacją )

---

W wojsku nazywaliśmy to "klimatyzacją grawitacyjną" :-)

Po lewej traktor ;-) a po prawej... ?

Cytat:

---

Zamieszczone przez bmiller

a po prawej... ?

---

Wygląda jak LKT (ciągnik zrywkowy, skider) chyba żeby to Dutra była. Dutry jeździły w Bieszczadach (pamiętam je z lat 80), ale czy nadal są używane to nie wiem, bo one słabsze były od LKT.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Piotr

Dutry jeździły w Bieszczadach (pamiętam je z lat 80), ale czy nadal są używane to nie wiem, bo one słabsze były od LKT.

---

To coś ze zdjęcia jeździ nadal, upolowałem toto w ostatnią niedzielę.

Poniżej "katastrofa" uwieczniona dwa sezony temu.

->bmiller
To chyba jest Kokum

wczorajsze z okolic otrytu: decik, straż pożarna;) i smakowity kąsek: skrócona wersja ziła jako ciagnik zrywkowy:)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Jabol

skrócona wersja ziła

---

Toż to żaden ził tylko pierwotna wersja Smarta! ;) Przy okazji dziękuję Piotrowi i Browarowi za wyjaśnienia dotyczące "mojego" monstrum. A niżej deserek. Stare i nowe pracują zgodnie koło bobrowego jeziorka na drodze do Sianek, tam gdzie teraz szlak nie prowadzi.

Bartek

.........kolejne monstra......

Ten przedostani to Studebecker ? (nie wiem jak to się pisze)

Takie się udało usztrzelić podczas ostatniego week- endu :-)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Anyczka20

Takie się udało usztrzelić podczas ostatniego week- endu :-)

---

A mnie takie - DT w stanie ''rozkładu" i 66 w całkiem dobrym stanie.

jeden z Duszatyna, drugi stał w Baligrodzie

Pozdrawiam:smile:

Cytat:

---

Zamieszczone przez vm2301

jeden z Duszatyna, drugi stał w Baligrodzie

---

Ja nie chcialbym się czepiać, ale ten z baligrodu już tu był :-)

No tak faktycznie...ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że na moim zdjęciu widać, że temu monstru oczko wypadło, no i w tamtej sepii nie widać doskonale dobranego lakieru szoferki:wink: