-
Konflikt polsko-ukraiński [wcześniej "Historia Bieszczadów"]
Zauważyłem w wielu wątkach"przemycane"tresci historyczne dotyczace nie tylko Bieszczadow.Jest wiele osob posiadajacych wiedzę historyczną,ktorą mogliby podzielic sie z forumowiczami.A tematow jest dużo,np:czy czasem żolnierze UPA nie mieli racji mówiac,ze Bieszczady to ziemie Ukrainskie a Polacy je zagarmeli?A Powstanie Warszawskie,czy byl to heroiczny zryw czy może mało odpowiedzialna zabawa młodzieży w wojnę?
No i wreszcie Juraj odpowiedź dla Ciebie,przez wiekszosc historykow Rusowie(Waregowie)uznawani są z plemie skandynawskie,nie widzę powodu by im nie wierzyc.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
[quote=Czarek pl;54109]Zauważyłem w wielu wątkach...
Z tym wątkiem UPA, to trochę przesadziłeś (chyba), bo w takim razie - musielibyśmy podzielić się z bundeswehrą (chłe,chłe) i oddać tereny
np.: Łużyczanom dla ich potrzeb niepodległościowych.To prawie żart.
Żartem natomiast nie jest fakt (a propos napisu w tramwaju - "Juraj"), że w połowie wiosek pod-opolskich spotykamy tablice z napisami: 700 Lecie wsi...itd.
Hucznie obchodzone, upamiętniane tablicami imprezy z lat dziewięćdziesiątych.
Mogłoby się odnieść wrażenie, że osadnictwo na tych ziemiach rozpoczęli...Niemcy, gdzieś w okolicach 1300r. Niestety, to jest ostatni "kulturowy" zgrzyt, którym nie zajął się żaden polityk.
Niejednokrotnie sympatykom TSKMN (Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Mniejszości Niemieckiej) przypominałem, że ostatni z niezależnych książąt
piastowskich (Brzeg) poddał się w lenno ...Czechom - za namową zastraszonych już kuzynów. Niemcy (uogólniam) byli tu gośćmi, którym stwarzano kapitalne warunki do gospodarowania.
W gwarze śląskiej (na opolszczyźnie INNA niż na górnym śląsku)
większość słów pochodzi z języka czeskiego, potem polskiego, potem niemieckiego.
Głogówek - na opolszczyźnie uważany "obiegowo" jako centrum niemczyzny,
jest w istocie starą słowiańską osadą(wykopaliska, etc.)
Problem z przypominaniem oczywistych prawd Jest, bo, nie tylko moim
zdaniem, TSKMN jest prowadzona twardą ręką, a działalność
Krolla postrzegam jak działania DUCE.
To nie jest zabawne! Pomnik Augustyna Kośnego - przedwojennego działacza polskiego został usunięty w jednej z pod-opolskich wsi, pod pozorem remontu. Lokalni politycy otrzymali odpowiedź od ducze TSKMN:
"Ja go nie znam. To nie był nasz bohater". Jeden z radnych opolskich, ugryzł się w język, bo chciał spytać: ...a którego ze swoich bohaterów zna Pan najlepiej? To tylko jeden przykład.
To naprawdę nie są żarty.
W książce Newerly'ego, o której wspominałem przy innej okazji, są ciekawe informacje o działalności cywilnych Niemców w Karpatach i tzw. kresach wschodnich (lata trzydzieste XXw), działalności
na zasadzie "V kolumny". Niezły temat do prześwietlenia.
Pozdrawiam
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Z "Jurajem" dobrze byłoby przegadywać, ale odnoszę wrażenie, że swoje opinie ustawia na skrajnych pozycjach oraz jako ostatecznie prawdziwe,
wręcz aksjomaty. Ciężko dyskutować przy takiej postawie.
"Juraj" - wyluzuj i dopuść możliwość błędnej oceny ze swojej strony.
Czasem warto przysłuchać się uważnie (doczytać).
Sam to czynię i innym życzę.
Poza tym, takie właśnie "ortodoksyjne" stawianie sprawy, prowokuje
do równie zaciętych odpowiedzi. Wszyscy o tym wiemy i zapominamy.
Zakończę na wesoło:
Mój teść ( z mniejszości polskiej w woj.opolskim) mawia czasem:
Dotyczy tematu niemieckiego na moim terenie przebywania:
" A gdzie /................../ podziali się Ci potomkowie Powstańców Śląskich?!"
Pozdrawiam
------------------------------------------------------------------------
/............../ - nie zapisane przeze mnie słowa, z uwagi na niechęć otrzymania pkt-ów karnych
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Oczywiscie,ze przesadziłem,ale musiałem was jakoś zachęcic:-).Z drugiej jednak strony gdy Mieszko I tworzył podwaliny naszej Ojczyzny to Bieszczady należały do Rusi Kijowskiej,więc UPA,mogła czuc sentyment do tej ziemi tym bardziej,ze Rusinów było tutaj zdecydowanie więcej.
-My teraz mamy podobny problem ze Ślaskiem,K.Wielki podarował go Czechom a odbierac nam chcą go Niemcy,których panowanie na Ślasku zaczęło się dopiero w 1742 gdy Niemcy(Prusacy)zabrali go Austriakom i trwało zaledwie 200 lat.
Niemcy nie przyjmuja do wiadomości,że nie tylko oni byli osadnikami na Ślasku,zapominają o Flamandach,Walonach,Żydach,Holendrach,a przede wszystkim zapominają o tym,ze ci osadnicy byli lojalnymi poddanymi Krola Polskiego.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Juraj,ja nie twierdze,ze Ruś pochodzi od Wikingów,proszę czytaj dokladnie,natomiast w świetle badan NAZWA Ruś pochodzi od skandynawskiego ludu Rusów,nie rozumiem dlaczego tak się zdenerwowaleś.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Zapodałeś bardzo fascynujący temat. Niestety, nie mam sił aby brać w tym udział. Polecam tylko świetną stronę, którą casami się posiłkuję aby odświeżyć wiadomości dotyczące historii naszej krainy.
www.bractwo.sanok.com.pl/historia.htm
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Bardzo fajna strona,a co ciekawe w linkach sa adresy rosyjskich bractw historycznych.A co jewsze ciekawsze i na tej stronie mozemy przeczytac"Nie ulega wątpliwości udział obcego etnicznie elementu(Waragów)w tworzeniu się i rozwoju państwa słowiańskich Polan kijowskich".Ja tylko przypomnę bo Juraj na pewno o tym wie,że Rusowie to odlam Waregów.
Dzięki Lucynko i pozdrawiam.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
A może ktoś wie cokolwiek na temat ceramiki/garncarstwa na terenie Bieszczadów.
Wiem ,że podczas jarmarków sprzedawano garnki i inne rzeczy jak np. fajki. Czy były one produkowane na miejscu czu przywożone z innych rejonów (Medynia Głogowaska?) tego nie wiem a chciałbym wiedzieć.
Pytałem kiedyś M.Augustyna ale on też poza ogólną wiedzą nie wie nic , albo wie a nie chce się podzielić ;-).
Chciałbym się pokusić o artykuł na ten temat
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
ludwik
W gwarze śląskiej (na opolszczyźnie INNA niż na górnym śląsku) większość słów pochodzi z języka czeskiego, potem polskiego, potem niemieckiego.
Tak dokładniej to większość słów w gwarze śląskiej pochodzi z języka morawskiego (ciut się to różni od czeskiego)
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
[quote=Gar;54169]Tak dokładniej...
Ouckej, ouckej. No już nie bądz taki spostrzegawczy, chłe,chłe.
Skracałem tekst (upraszczałem) jak mogłem.
Poza tym znowu musiałby pojawić się osobny post.
Swoją drogą, pewna znajoma farmaceutka, gdy zaczęła "wyrabiać" papiery
do paszportu niemieckiego - okazało się, że jej przodkowie przyjechali
na Śląsk (początek XVIIIw) właśnie z Moraw; udało się jej - kupa dokumentów po parafiach i... w Instytucie Śląskim. Paszport niemiecki oczywiście otrzymała.
Pozdrawiam
[mod: zamykaj cytaty znacznikiem /quote]
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
[quote=Krzysztof Franczak;54167]A może ktoś wie cokolwiek na temat ceramiki/garncarstwa na terenie Bieszczadów.
http://www.bieszczady.pl/hosting/ceramika/
Prócz tego, masz galerie - np. w Lutowiskach albo "Soroczka".
Jak czegoś podobnego szukam to właśnie "mędzę" chociazby w galerii,
i zawsze wiem kto np. produkuje.
pozdrawiam
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Krzysztof Franczak
A może ktoś wie cokolwiek na temat ceramiki/garncarstwa na terenie Bieszczadów.
Wiem ,że podczas jarmarków sprzedawano garnki i inne rzeczy jak np. fajki. Czy były one produkowane na miejscu czu przywożone z innych rejonów (Medynia Głogowaska?) tego nie wiem a chciałbym wiedzieć.
Pytałem kiedyś M.Augustyna ale on też poza ogólną wiedzą nie wie nic , albo wie a nie chce się podzielić ;-).
Chciałbym się pokusić o artykuł na ten temat
Musisz skontaktować się z pracownikami naukowymi z sanockiego skansenu. Oni prowadzili badania. Mają przeogromną wiedzę na ten temat plus oczywiście zasoby ich biblioteki. W okolicach Sanoka, z tego co pamiętam (szkolenie w skansenie na temat lokalnego garncarstwa miałam na kursie przewodnickiem) w kilku wsiach były lokalne ośrodki garncarskie m.in. w Mrzygłodzie. Są nawet listy pokazujace ilość wyprodukowanych naczyń, nazwiska rodów. Na terenie Pogórza Przemyskiego i Beskidu Niskiego także były warsztaty garncarskie. Część naczyń była sprowadzana z Górnych Węgier. W sanockim skansenie będziesz mógł zobaczyć te wyroby. Można odróżnic warsztaty. Moja Koleżanka Przewodniczka Ala Więcławska ma dużą wiedzę na ten temat.
A'propos ceramiki to polecam coś wyjątkowego w skali europejskiej. Przepiękne zbiory ceramiki pokuckiej znajdujące się w muzeum historycznym w Sanoku. To ludowa majolika uratowana przez Aleksandra Rybickiego. Zbiory z lat 30-tych XX w. M.in w kolekcji znajduje się wyjatkowo piękny piec kaflowy, obrazy z Matką Bożą z 1811 r, świeczniki, dzbany i wiele, wiele innych sprzętów przepięknie, bardzo bogato zdobionych. Warsztaty produkujące te cudowności były w Kutach, Pistyniu, Kosowie i Kołomyi. Kiedyś z naukowcami miałam przyjemność być na jednodniowej wyprawie na Pokuciu. Tamte kolekcje nie umywają się do naszej, sanockiej.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Tak, wiem o zbiorach sanockich .Zapewne skontaktuję się ze skansenem .Najbardziej jednak interesuje mnie ceramika w Bieszczadach( w rozumieniu geograficznym) ,może sprawa się wyjaśni po rozmowie z Twoją koleżanką (Lucyny) .Może już dalej nie było zakładów garncarskich. Zastanawiam się nad Lutowiskami przeciez przed wojna było to miasto, więc możliwe jest ,że jakiś garncarz był? Dzięki za informacje.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Krzysztof Franczak
Najbardziej jednak interesuje mnie ceramika w Bieszczadach( w rozumieniu geograficznym)
"Na całym obszarze granicznym i dalej na wschód i zachód nie ma garncarzy.
Podobno przez pewien czas w Bukowsku miano wyrabiac naczynia.
Obszar graniczny zaopatruje się w naczynia pochodzące z dwóch ośrodków: Starej Soli i Mrzygłodu.
[...] Ośrodek garncarski w Starej Soli zaopatruje też w naczynia całą zachodnią Bojkowszczyznę"
źródło tyleż istotne (acz fragmentami dyskusyjne), co popularne :
dr Jan Falkowski, dr Bazyli Pasznycki
"Na pograniczu łemkowsko-bojkowskim" - Tow. Ludoznawcze, Lwów 1935
reprint: Wyd. Stanisław Krycińki, W-wa 1991
strony40-42;
dalej jeszcze zwięźle opis wyrobu i dystybucji, rysunki narzędzi i naczyń itp.
Serdeczności,
Kuba
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
dziś już pisałam o tym w innej części forum, więc powtarzam się, ale może tą metoda natrafię na ślad info?do rzeczy:czy ma ktoś z Was jakiekolwiek informacje o łubnem?a tak konkretnie o cmentarzyku(czy raczej śladzie po nim, tak było w każdym razie jeszcze w 2002) w łubnem?chodzi o łubne na trasie baligród-cisna, przed kołonicami, jadąc z baligrodu.
ponoć odkopano tam groby?kiedy stamtąd wyjeżdżałam, przeczuwałam tylko, że obok jedynego grobu tamtejszego musi być cmentarzyk cały.
pozdrawiam
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Miałam informacje spisane w formie notatki ale ktoś je pożyczył na wieczne nieoddanie. (Do Kolegów! Jeżeli u kogoś odkryję swoje zapiski to mowię wprost kłania się "Regestr złoczyńców grodu sanockiego" łacznie z obdzieraniem ze skóry). Kilka lat temu prowadzono na cmentarzu prace konserwacyjne. Najprawdopodobniej robił to Magurycz. On jest kopalnią wiedzy o naszych nekropoliach. Ewentualnie możesz porozmawiać z leśniczym w Łubnem lub z wydziałem promocji w gminie Baligród.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Szukam wiadomości na temat lejtnanta Gładysza(skąd pochodził,kim był,co spowodowalo awarię samolotu,gdzie stacjonował itp)jedyne dostępne mi informację znalazłem w przewodniku Rewasz'a,niestety tylko trzy zdania,a grób jest zadbany wiec moze i historia tego Żołnierza jest ciekawa i warta poznania.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
[QUOTE=Czarek pl;54309]...jedyne dostępne mi informację znalazłem w przewodniku Rewasz'a,niestety tylko trzy zdania,a grób jest zadbany ..QUOTE]
Witam, słyszałem, iż tym grobem opiekują się Słowacy. Więc może tam skieruj swoje kroki w poszukiwaniu informacji.
-
1 załącznik(ów)
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Czarek pl
....,a grób jest zadbany wiec moze i historia tego Żołnierza jest ciekawa i warta poznania.
Też mało wiem na ten temat , a epizody historii są ciekawe. Leciał "kukuryżnikem" i rozbił się o zbocze góry, nie zginął natychmiast , ale jeszcze wyszedł z samolotu i doszedł do tego miejsca co jest grób i tam zmarł .Tyle tylko wiem , ale jaka jest rzeczywistość ??
Zdjęcie grobu z maja 2007, masz rację jak na tak "odludne" miejsce, grób jest zadbany.
ps. Nazwisko Gładysz jest dość popularne w naszym regionie, to też jego i jego przodków pochodzenie jest zastanawiające.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
A gdzie jest to "odludne" miejsce?
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Dziwi Cię słowo "odludne", czy naprawdę nie wiesz gdzie to jest?;)
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Wstyd mi trochę,ale nie wiem!
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Między Czerteżem a Hrubkami, jakąś godzinkę, jeśli dobrze pamiętam, od Kremenarosa na szlaku granicznym.
Pozdrawiam:)
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Dzieki za zainteresowanie,próbowalem szukac na slowackich portalach ale bez efektu.Jak bede mial wiecej czasu to spróbuję jeszcze na stronach rosyjskich,chociaz obawiam się,że z cyrylicą nie bedzie łatwo:-).
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Dla tych co lubią sami szukać swoich dróg do celu bez prowadzenia za rączkę: Andrzej Olejko i jego opracowania nt lotnictwa w Karpatach. Polecam!
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Tadeusz Gora przelecial w 1938r na szybowcu z Bezmiechowej do Solecznik na Litwie co bylo rekordem w tamtym czasie,walczyl on potem w Bitwie o Anglie.
Zmieniajac temat,na Ukrainie Prezydent Juszczenko chce uhonorowac partyzantow i żolnierzy UPA,OUN itd.Myśle,ze słusznie,chociaz do końca nie wiemy jak ma to wyglądac.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
jacob.p.pantz
źródło tyleż istotne (acz fragmentami dyskusyjne), co popularne :
dr Jan Falkowski, dr Bazyli Pasznycki
"Na pograniczu łemkowsko-bojkowskim" - Tow. Ludoznawcze, Lwów 1935
reprint: Wyd. Stanisław Krycińki, W-wa 1991
strony40-42;
Takie popularne, że nie mogę go nigdzie znaleźć i kupić. Jeśli kto widział, jeśli wie...dzięki za info na PW.
Pozdrawiam,
Derty
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Derty
Takie popularne, że nie mogę go nigdzie znaleźć i kupić.
reprint wydany naście lat temu, zatem w księgarniach raczej (-; nie ma
ale np. w grudniu i listopadzie 3 sztuki były na allegro
Serdeczności,
Kuba
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
-
1 załącznik(ów)
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Ostatnio,kupilem"Bojkowie,górale połonin"wydawnictwa SAN,ksiażka raczej dla początkujących miłośników Bojkowszczyzny,ale zawiera dużo zdjec,troszke historii i teraźniejszosci.Jezeli ktos chce poznac Bojkowe podstawy:-),to polecam.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
cmentarzyk w łubnem-chodzi o łubne między cisną a baligrodem; powtarzam się, wiem, ale moze tym razem trafię na kogoś, kto był tam już po renowacji, a właściwie wydobyciu spod ziemi grobów na tym cmentarzyku.
kiedy jeszcze mieszkałam w najbliższej okolicy cmentarzyk miał jeden, czy dwa-już nie pamiętam dokładnie, bo myli mi się we wspomnieniach z równie malutkim cmentarzykiem w pobliskim bystrem-grobki.
potem słyszałam, ze jakaś zorganizowana grupa przywróciła cmentarzyk w łubnem dla zwiedzajacych, ale juz nie widziałm go.
czy był tam ktoś moze z użytkowników tej strony?
pozdrawiam,
hania.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Czarek pl
...
Zmieniajac temat,na Ukrainie Prezydent Juszczenko chce uhonorowac partyzantow i żolnierzy UPA,OUN itd.Myśle,ze słusznie,chociaz do końca nie wiemy jak ma to wyglądac.
Nie pisz: "partyzantów i żołnierzy", bo Ci walczą z partyzantami i żołnierzami.
Banderowcy (z dużej litery, bo to początek zdania) 'walczyli" z cywilami, najchętniej z kobietami i dziećmi. Dzisiaj nazywamy to terroryzmem. Wystarczy.
Doczytaj inne tematy w tym forum.
Pozdrawiam.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
ludwik
Nie pisz: "partyzantów i żołnierzy", bo Ci walczą z partyzantami i żołnierzami.
Banderowcy (z dużej litery, bo to początek zdania) 'walczyli" z cywilami, najchętniej z kobietami i dziećmi. Dzisiaj nazywamy to terroryzmem. Wystarczy.
Doczytaj inne tematy w tym forum.
Pozdrawiam.
Myślę,ze wyznacznikiem jest cel,a celem była wolna Ukraina.Jak nasza partyzantka walczyla z Niemcami tez byla nazywana bandytami ale dla nas to sa bohaterowie walczacy o Ojczyznę.To samo dotyczy Ukraińców z UPA walczacych o swoją Ojczyznę,nalezy oczywiscie potępic masakry ludnosci cywilnej ale trzeba wziac pod uwage z czego to wynikalo,czy Piłsudski nie oszukal Petlury obiecując mu panstwo ukrainskie?.Jak nasi "panowie"traktowali ludnosc ruska na ich wlasnej ziemi?To my tam bylismy najeźdźcami a oni u siebie.Nasze ziemie są na zachodzie i chwała Stalinowi,ze nam je oddał,a ziemie Rusi Kijowskiej to są ziemie Rusinow nie Polakow i mieli prawo o nie walczyc.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Czarek pl
,a ziemie Rusi Kijowskiej to są ziemie Rusinow nie Polakow i mieli prawo o nie walczyc.
Hej!
Już ustaliliśmy w innym wątku, że ziemie pod panowaniem książąt ruskich kończyłu się pi razy drzwi na linii Jasiołka, Wislok, Wisłoka.
Kraj zakrezoński miał zaś sięgać koło Krynicy.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
...Lucyna nie przesadzaj.. jest jeszcze enklawa bieszczadzka Nibylandia i od niej wara.. jak ktoś chce granice ustalać...
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Czarek pl
(...)czy Piłsudski nie oszukal Petlury obiecując mu panstwo ukrainskie?.Jak nasi "panowie"traktowali ludnosc ruska na ich wlasnej ziemi?To my tam bylismy najeźdźcami a oni u siebie.Nasze ziemie są na zachodzie i chwała Stalinowi,ze nam je oddał,a ziemie Rusi Kijowskiej to są ziemie Rusinow nie Polakow i mieli prawo o nie walczyc.
1. To nie Piłsudski oszukał, lecz delegacja Sejmu RP podczas rokowań nad traktatem pokojowym w Rydze w 1921 r. Marszałek miał na to wówczas znikomy wpływ. Później użył wobec internowanych oficerów Petlury słynnych, historycznych już dziś słów (cyt.): "Ja was bardzo przepraszam, panowie. Ja was bardzo przepraszam".
My o tym nie wiemy (albo nie chcemy wiedzieć), lecz "Ryga" była w latach międzywojennych w świadomości Ukraińców synonimem zdrady - wręcz identycznie, jak "Jałta" i "Poczdam" w świadomości Polaków po wojnie.
2. A ci "nasi panowie", o których piszesz, to nie byli żadni najeźdźcy, lecz w olbrzymiej większości ruska spolonizowana szlachta. Najpierw się polonizowali językowo, kulturowo, a później i religijnie. Przechodzili na wiarę rzymskokatolicką (a prawosławna i greckokatolicka pozostawały "dla ludu"). A do Korony Polskiej wręcz sami przystali - w 1569 r. dokonali secesji ziem ruskich z Wlk. Księstwa Litewskiego, co przyspieszyło Unię Lubelską.
Tereny Bieszczadów znajdowały się już wcześniej w posiadaniu Korony - od XIV w. Wchodziły w skład województwa ruskiego.
3. Piszesz, że nasze ziemie są "na zachodzie". Teraz na pewno już tak. Ale gadanie o "odzyskaniu" Wrocławia, Szczecina czy Olsztyna to dla obiektywnego historyka po prostu brednie.
4. Piszesz też "chwała Stalinowi". Najpierw myśl, a potem pisz.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Cytat:
Zamieszczone przez
Stały Bywalec
1.
3. Piszesz, że nasze ziemie są "na zachodzie". Teraz na pewno już tak. Ale gadanie o "odzyskaniu" Wrocławia, Szczecina czy Olsztyna to dla obiektywnego historyka po prostu brednie.
Lata propagandy zrobiły swoje.
-
Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!
Historię dostosowuje się do wymagań aktualnie rządzących ( naukę tego przedmiotu w szkołach ). A może trzeba poczytać P.Jasienicę i wówczas
trochę się w głowach rozjaśni. Po co wałkować temat, który istnieje od początków państwa polskiego, a i wcześniej, w trochę szerszym wymiarze, niż gadanie co było czyje - do tego trzeba uzasadnienia, nie na poziomie historii szkolnej. I skąd się ta "własność" wzięła - oparta na faktach, a nie widzimisię.
Pozdrawiam