-
Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
W zeszłym roku, po jednym z forumowych wyjazdów, rozpętałem :wink: na spotkaniu klubu rzeszowskiego dyskusję nt. publikowania w sieci zdjęć z naszych wyjazdów. Zwolennicy i przeciwnicy podzielili się na trzy równe połowy (tzn. jeden był za, jeden przeciw a jednego nie było), pogadaliśmy sobie wesoło i jak zwykle nie doszliśmy do żadnych wniosków.
Już od pewnego czasu chciałem tę sprawę poruszyć na forum naszego forum, a że czasu mam teraz dużo (kaszelek przykuł mnie do komputera) to się zmobilizowałem i piszę.
Prośbę piszę.
Bardzo Was wszystkich, fotografujących, proszę o wyrozumiałość i poszanowanie zdania dziwaków niechętnych byciu fotografowanym (są tacy). Jeżeli ktoś nie chce być fotografowany uszanujmy jego zdanie i nie wnikajmy proszę skąd, kiedy i dlaczego. A już koniecznie, KONIECZNIE! upewnijmy się, że mamy zgodę wszystkich sfotografowanych na publikację zdjęć w ogólnodostępnych miejscach (forum, Picassa, Facebook, Nasza Klasa i inne). O ile samo zrobienie zdjęcia osobie temu niechętnej jest wyłącznie przejawem... hmm... braku poszanowania czyjegoś zdania :wink: o tyle publikowanie tego zdjęcia bez zgody zainteresowanego jest sprawą znacznie poważniejszą. Znacznie! Raz jeszcze proszę więc: nie publikujmy (nigdzie!) żadnych zdjęć przed upewnieniem się, że wszyscy na nich uwiecznieni się na to zgadzają. Przy okazji zwracam uwagę, że to na publikującym zdjęcia spoczywa (prawny) obowiązek zdobycia zgody zainteresowanych, nie wystarczy brak protestów podczas fotografowania.
Zadbajmy o naszą prywatność. A jeżeli na naszej nam nie zależy to uszanujmy zdanie tych, dla których prywatność jest ważna.
Z fotograficznym pozdrowieniem :-)
bartolomeo
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Ciekawi mnie taka sytuacja ,że ktoś wyraża słownie zgodę na publikację zdjęcia, a później twierdzi inaczej. Potwierdzenia na piśmie od każdego sfotografowanego na zdjęciu byłoby kłopotliwe. Czy narażamy się na odpowiedzialność prawną publikując zdjęcia bez zgody zainteresowanych.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek1121
Czy narażamy się na odpowiedzialność prawną publikując zdjęcia bez zgody zainteresowanych.
Tak (z nielicznymi wyjątkami). Więcej informacji tutaj. Ale nie sprowadzajmy dyskusji na stronę prawną, zostańmy na stopie przyjacielskiej :wink:
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Ja zgodę wyrażam, wychodząc z założenia, że mojej, za przeproszeniem, twarzy i tak nic nie pomoże. Gdybym zmienił kiedyś zdanie i zaczął ścigać kogoś po sądach, niech powoła się na ten post.
A ściślej- wyrażam zgodę na publikowanie swojej, za przeproszeniem, twarzy na tym forum, bo facebookowi i NK mówimy zdecydowane Nie!!!
Amen!
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Piskal, nie róbmy z tego wątku miejsca, gdzie będziemy wpisywać kto się zgadza a kto nie. Nie o to chodzi. Ja proszę, żeby przed wrzuceniem zdjęcia na forum czy do sieci upewnić się, że sfotografowani się zgadzają. Tylko tyle i aż tyle.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Przed opublikowaniem zdjęć z któregoś tam KIMBu napisałem, że jeśli ktoś sobie nie życzy niech da znać. Wtedy co prawda nikt się nie zgłosił, ale osoby, które na samym KIMBie były osoby, która zastrzegły, że nie chcą, by ich zdjęcia ukazały się gdziekolwiek. Ich zdanie uszanowałem. To chyba prostsza droga, niż pytanie każdego z osobna, czy pozwala.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Hero, nie będę się upierał, że trzeba się pytać 5min przed wystawieniem zdjęcia. Ważne, żeby się zapytać.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
... Ja proszę, żeby przed wrzuceniem zdjęcia na forum czy do sieci upewnić się, że sfotografowani się zgadzają. Tylko tyle i aż tyle.
Ja uważam, pomijając aspekty prawne, że takie zapytanie przed (podkreślam przed) umieszczeniem zdjęcia jest też po prostu wyrazem poszanowania dla fotografowanego jak i zwykłym objawem kultury. Mi osobiście, po fakcie, na razie nie chce się robić awantury (bo jeszcze zostanę dziwakiem okrzyknięty, jakbym jeszcze nim nie był :)), choć jak czasem coś zobaczę, to mi lekko ciśnienie zwyżkuje. Zamieszczane zdjęcia są robione w różnych sytuacjach, raz na nich widać niewiele, innym razem za dużo i chyba nie trzeba specjalnie się dziwić komuś, kto sobie nie życzy z jakichkolwiek względów (i tłumaczyć się nie musi, a wręcz nie powinien) upubliczniać swoją facjatę bądź śliczne lico. A ktoś, kto nie chce by jego wizerunek był w ogóle upubliczniany ma do tego prawo i to jest jego wybór, a nie fotografującego. Fotografujący powinien po prostu zapytać, tylko tyle, a wydaje się, że to i tak zbyt wiele.
Ja mam to szczęście, że jestem i śliczny:lol:, i mądry :mrgreen:(tego drugiego to może nie widać na zdjęciu), ale czasem kładą mi się cienie pod oczami i wtedy nie wyglądam jak z obrazka, więc oglądanie swojej podobizny w necie i świadomość, że oglądają ją miliony ( a może nawet sam Arcy...) może wpędzić w głęboką depresję.
Z ciężkim sercem muszę przyznać, że w ostatnim zdaniu nie ma grama prawdy (no może te cienie) co nie zmienia faktu, iż nie wszyscy chcą być upubliczniani na forum i gdziekolwiek indziej w necie.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Po doświadczeniach z ubiegłego KIMBu załączę link do zdjęć na wyrażną prywatną prośbę. Jest tak dużo osób w kadrze, że nie sposób dopytać je wszystkie i tylko przez szacunek /brak obaw prawnych bo mam to gdzieś ...../ udostępnie fotki. Kto robi zdjęcia z sympatii nie opublikuje ujęć ośmieszających i dlatego zawsze jestem zdziwiony takim wzbranianiem się ale zawsze je uszanuje bez wnikania.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Zbyszku, nie chodzi o ośmieszanie, złośliwość czy brak sympatii. Powodów, dla których część z nas nie chce być fotografowana, może być tyle ile osób niechętnych fotografowaniu. Możesz się dziwić, Twoje prawo, ale jeżeli uszanujesz niechęć do publikacji to właśnie o to chodzi.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Nie jestem zdziwiony. Nigdy nie pytam o przyczyny. Jednak kto fotografuje to robi to m.in. z chęci podzielenia się tą utrwaloną chwilą /może ważną i dla innych - spieszmy się ..../. Proponuję umieszczanie linków do foto na prywatne adresy uczestników KIMB. Jeżeli nie będzie protestów to zamieścimy publiczne.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Cytat:
Zamieszczone przez
Zbyszek
Jeżeli nie będzie protestów to zamieścimy publiczne
W zasadzie powinno się czekać na jawnie udzieloną zgodę :twisted: ale nie będę się czepiał. Dobre i to :wink: Dzięki.
Sprawa nie dotyczy tylko KIMBu ale RIMBu, FotimBu i innych forumowych spotkań także.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Ok. To z tego powodu link do foto z ostatniego KIMB został zawieszony. Do zobaczenia w realu i fotoreportażu :)
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Dopóki forum było wirtualną płaszczyzną wymiany zdań i informacji - nie było problemu.
Ale ludzie chcieli spotkać się w realu.
I pojawił się. Nie od razu, ale pojawił się. Najpierw koleżanka L. nie chciała być publikowana. Potem kolejne osoby zastrzegły sobie anonimowość w sieci (nie anonimowość w spotkaniach)
Kolejne kongresy, połagęzowiska, rajdy i wieczory przynosiły kolejne foto-relacje i skutkowały kolejnymi prośbami o usunięcie tego i owego zdjęcia.
SPRAWA JEST i nie można dalej chować głowy w piasek.
Osobiście spotkałem się z poglądem że ktoś nie chce przyjechać na KIMB z obawy aby nie umieszczano w sieci jego zdjęć z imprezy.
Widzę 2 sposoby rozwiązania :
-1. zlikwidować wszystkie wspólne spotkania - wówczas wszyscy nadal zostaną anonimowi
-2. w trakcie spotkań zakładać maski K.K.Klanu - wówczas wszyscy będą zadowoleni.
Czy jest trzecie rozwiązanie ?
Jeśli jest - to odszukajmy je .
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
Bardzo Was wszystkich, fotografujących, proszę o wyrozumiałość i poszanowanie zdania dziwaków niechętnych byciu fotografowanym (są tacy). Jeżeli ktoś nie chce być fotografowany uszanujmy jego zdanie i nie wnikajmy proszę skąd, kiedy i dlaczego.(...)
Zadbajmy o naszą prywatność. A jeżeli na naszej nam nie zależy to uszanujmy zdanie tych, dla których prywatność jest ważna.
Cytat:
Zamieszczone przez
sir Bazyl
A ktoś, kto nie chce by jego wizerunek był w ogóle upubliczniany ma do tego prawo i to jest jego wybór, a nie fotografującego.
dzielą nas mostki:wink: i pewnie wiele innych rzeczy ale jednak jakaś wspólna niteczka w pojmowaniu świata się znalazła.
podpisuję się pod powyższym.
Cytat:
Zamieszczone przez
Zbyszek
Kto robi zdjęcia z sympatii nie opublikuje ujęć ośmieszających i dlatego zawsze jestem zdziwiony takim wzbranianiem się ale zawsze je uszanuje bez wnikania.
Zbyszku - nie chodzi o ośmieszanie. Czy jeśli Twoi znajomi powiesiliby Twoje zdjęcie na wszystkich dworcach pkp i pks i przystankach autobusowych nie miałbyś nic przeciwko? Po prostu każdy ma inną wrażliwość i chęć uzewnętrzniania.
uśmiechy Zbyszku dla Ciebie :-))))))))))))))
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
A ja powiem krótko: prawo prasowe i wszystko jasne.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Myślę tak jak Zbyszek, że nikt z fotografujących nie umieszcza zdjęć, które kogokolwiek mogłyby postawić w złym świetle czy ośmieszyć.
Prawne aspekty znamy, ale chyba najprościej będzie, gdy osoby, które nie chcą publikować swojego wizerunku po prostu jasno to określą, jakkolwiek...
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Nie, Mohikaninie. To Ty musisz zapytać przed publikacją albo w momencie robienia zdjęcia, trudno. Albo może wcale nie tak trudno? :wink:
@Krysia: jak myślisz, ile osób z tego forum zna prawo prasowe? No i jeszcze raz powtórzę: nie chcę sięgać po sąd i prokuratora. Wierzę, że jesteśmy w stanie wyjaśnić to sobie bez prawników.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
Nie, Mohikaninie. To Ty musisz zapytać przed publikacją albo w momencie robienia zdjęcia, trudno. Albo może wcale nie tak trudno? :wink:
Wiem Bartku, napisałem tylko jak moim zdaniem cały proces można znacznie uprościć. Nie chcemy przecież robić nikomu wbrew...
Proces pozyskiwania zgody może być długotrwały. A co z sytuacjami, gdy autor nie dostanie odpowiedzi? Może uda się znaleźć jakieś zdroworozsądkowe rozwiązanie, a przynajmniej wykluczyć oczywiste oczywistości ;-)
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Ja znam i mi wystarczy, a jak ktoś nie zna to może poznać;-)
Zwłaszcza jeśli będzie chciał sięgać po sąd i prokuraturę, żeby się nie ośmieszyć;-)
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
A tak na stopie koleżeńskiej by się nie dało pogadać? Musimy to robić za pośrednictwem paragrafów?
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Ja tak;-)
niemniej jednak na każdej imprezie skupiam się na swojej własnej osobie, więc się nie stresuj-jak ktoś mnie nie poprosi o zrobienie mu fotki to jej mu nie robię-szkoda migawki;-)
150 000 pyknięć to tak mało...
Więc jeśli mi ktoś sam nie powie, żeby mu te zdjęcia robić, to oszczędzam i nie robię.
Choć złośliwa ze mnie bestia i już wiem, że jak jedną osobę dopadnę na jakiejś imprezie to będzie wszędzie gdzie się da!Oczywiście zgodnie z paragrafami.
;-)))))
PS- ale nie jest to osoba z naszego forum dzięki Bogu;-)))
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
To czekaj :) Znasz prawo prasowe a ja leń jestem i nie chce mi się szukać (ani pewnie nie umiałbym poprawnie tego zrobić) więc krótko i na temat:
- KIMB: można bez pisemnej zgody fotografować przybyłych i w relacji z KIMBU umieścić ich zdjęcia? Mnie się widzi ze podobnie jak z informacjami prasowymi można ale mogę się mylić :)
- Jeśli chciałoby się takowe zdjęcia zamieścić mimo to (nawet w przypadku WYRAŹNEGO sprzeciwu fotografowanych) należy zamalować (w photoshopie) twarze, tak jak w przypadku niedoszłych skazanych?
Temat prywatności i jej ochrony to jest podwójnie złożony. Bo jak to się dzieje że paparazzi fotki robią i na nich zarabiają? Wątpię by któryś z nich miał zgodę na piśmie.
Oczywiście każdy powie, że w tym przypadku mamy do czynienia z osobami publicznymi, a te nie mają prawa do szczególnej ochrony.
Ale co gdy osoba występuje na forum internetowym z 2 lub 20 000 userów (ilość nie ma znaczenia - liczy się to że to forum PUBLICZNE), podpisuje się tam nickiem/imieniem i/lub nazwiskiem, wszyscy ją tam znają itd.
Taki osobnik jest "publicznym" czy nie? Według mnie jest! Tak więc skoro jest to na oko to mi się widzi, że zrobienie zdjęcia takiemu osobnikowi na KIMBIe i podpisanie go jego nickiem z forum
(bez danych osobowych chronionych ustawą o ochronie danych osobowych) ma tutaj się nijak do prawa prasowego i samej ochrony danych osobowych. :)
Wydaje mi się że prawo rozróżnia dane osobowe i wizerunek osoby i w jego świetle są to dwie różne rzeczy.
Reasumując: bez paragrafów, prokuratury i wykładni sądu najwyższego się chyba jednak nie obejdzie ;)
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Papparazzi fotografują osoby publiczne, trochę inne są te paragrafy odnośnie osoby publicznej, a szaraczka zwykłego. Szaraka prawo bardziej chroni, ale już wystarczy, że szaraczek będzie na oficjalnej imprezce występował np na scenie (z czego pytanie czy KIMB jest oficjalną imprezką?wg mnie nie jest, ale może jest?) albo wystarczy, że szaraków będzie odpowiednia ilość na zdjęciu i wtedy żadne zgody nie są potrzebne.
To tak w skrócie.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
@Admin: Dlatego ja próbuję załatwić sprawę na poziome koleżeńskim.
Ale i na Twoje wątpliwości znam odpowiedź: jeżeli można publikować bez zgody (a nawet przy sprzeciwie) zainteresowanego i ktoś zacznie z takiego prawa korzystać to na imprezy forumowe będzie przyjeżdżać o kilka osób mniej. I sprawa się sama rozwiąże, bez prawników.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
To po co straszysz sądami i prawnikami jak doskonale wiesz, że w bardzo wielu przypadkach można publikować zdjęcia nawet przy sprzeciwie osoby występującej na fotce?;-)
Helołłłł!
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Krysiu, zaczynamy brnąć w akademicką dyskusję i łapanie się za słowa. Przeczytaj jeszcze raz pierwszy post i jak chcesz odpowiedz. Bez prawników i paragrafów.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
No ale to Ty ich wyciągnąłeś na światło dzienne;-)))
Tak niby mimochodem...
Ja nawet nie wiem o jaką dokładnie fotę jest cała awantura, ale problem powraca po każdej imprezie.
Nie robić innym zdjęć-to moje rozwiązanie i ja je stosuję.
No chyba, że wyraźnie powiedzą, że nie mają nic przeciwko, a ustna umowa jest tak samo ważna jak pisemna, więc rzadko mam to na piśmie.
I polecam. Zdjęcia to pamiątka na całe życie.
Jeśli ktoś nie chce mieć takowej-to nie, nie wnikam dlaczego.
Ale nie uznaję robienia fot do szuflady, nie po to poświęcam swój czas, żeby potem nie móc wykorzystać mojej pracy.
Dlatego, albo ktoś chce i ma zdjęcia, albo ktoś nie chce i nie ma.
Zmuszać nie będę;-)))
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Ja nawet nie wiem o jaką dokładnie fotę jest cała awantura
O żadną konkretną i nie jest to awantura tylko rozmowa.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
No racja, wrzaski były na szałcie;-)))))
przed weekendem.
Więc ja polecam moje rozwiązanie: nie robić innym zdjęć, tylko sobie. Ewentualnie gdy nam ktoś powie, że też chce i nie będzie robił z tego powodu jazd, że ma worki pod oczami, zeza czy dwie zmarszczki więcej niż wczoraj.
I gwarantowana cisza i spokój;-)))
po co się szarpać z innymi.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Ja bym proponował rozwiązanie najbardziej logiczne i jednocześnie proste. Nazwijmy go "komunijnym" ;)
Jest zebranie, chętnych się spędza w jedno miejsce, następnie wykonuje się serię ujęć pozowanych. Te foty mają status publicznych. Każdy wie o co chodzi.
Wszystkie inne, wykonane za zgodą lub bez, pozostać mają w prywatnych archiwach. Mowa tutaj o gentelman's agreement bo innego rozwiązania sobie nie wyobrażam.
Trudno mi sobie także wyobrazić by przed takim spotkaniem ktoś biegał między ludźmi z papiurami do podpisu (choć tu gdzie teraz jestem jest to przyjętą praktyką).
Poza tym - tak między nami - jeśli ktoś jest tak bardzo zatroskany o swoją prywatność to może jednak powinien zostać w domu.
Forum i zdjęcia z KIMBU to mały pikuś. Popatrzcie co jest na fejsbuku albo naszej klasie :) Tam to dopiero cuda wrzucają.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Cytat:
Zamieszczone przez
admin
Mowa tutaj o gentelman's agreement bo innego rozwiązania sobie nie wyobrażam.
Ja także nie. Pisałem już kilka razy, że chcę to załatwić na stopie koleżeńskiej: ja proszę a fotograf tę prośbę respektuje (albo fotograf pyta mnie przed zrobieniem/publikacją mojego zdjęcia). Dokładnie tak jak w Twojej propozycji.
Cytat:
Zamieszczone przez
admin
Poza tym - tak między nami - jeśli ktoś jest tak bardzo zatroskany o swoją prywatność to może jednak powinien zostać w domu.
Niekoniecznie.
A co ludzie wrzucają na FB czy NK mnie nie interesuje.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Jako że mam dość pytania o zgody na cokolwiek - zauważcie, że nasze życie polega w dużej mierze na pytaniu się o zgody - postanowiłem, że nie będę robił fotek na KIMBach ani innych imprach, albo będę robił je na skład czyli do szuflady. Przestałem też zamieszczać cokolwiek na picasach i innych tam. Trudno - mam fotografie. Jeśli ktoś chce, to zawsze może poprosić o zgodę na ich udostępnienie. Osoby, które tak bardzo bronią swego prawa do prywatności (a wiem, które), oczywiście zapłacą za usługi fotograficzne odpowiednie opłaty:P Nic za darmo, nic bez zgody;> Takie selawi.
Pozdrawiam bez niczjej zgody
Derty
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Brawo Derty! Ja dokładnie z tego samego powodu przestałam umieszczać zdjęcia na forach.
Heheh...właśnie złapałam się na tym, że chciałam pod Twoim postem kliknąć "lubię to" ;D
Pozdrawiam
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
@Derty: a cóż Ty taki nerwowy? Faktycznie tak bardzo Ci wadzi, że kilka osób nie chce widzieć siebie na publicznie dostępnych zdjęciach? Nie pojmuję, co w tym nietaktownego, niegrzecznego czy choćby wkurzającego. Może przyjmij to jako dziwactwo, skrzywienie zawodowe, strach przed rodzicami czy co Ci pasuje - ale nie denerwuj się.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Ja ogólnie robię bardzo mało zdjęć z ludźmi - raczej widoczki i to jest bezpieczne.
A jeśli już robię ludzi - to w większej grupie, w sytuacjach neutralnych, lub w takich w których celowo ustawiliśmy się do zdjęcia i nie zdarzyło mi się jeszcze aby ktoś zaprotestował przeciwko zamieszczeniu jego zdjęcia na "Picasie".
Nie robię zdjęć w czasie imprez.
Co do mnie - wyrażam zgodę aby zamieszczać moje zdjęcia gdzie kto chce - ale tylko takie na których jestem w stanie trzeźwym.
Proszę nie publikować takich na jakich jestem w stanie wskazującym na spożycie - np. nalewki Pastora.
B.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Przemyślane działania Basi idą ścieżką neutralną, nie wywołującą zadrażnień i warto się nad tym głębiej zastanowić.
Oczywiście że totalnym rozwiązaniem tematu jest postawa Dertego
Cytat:
...Przestałem też zamieszczać cokolwiek na picasach i innych tam...
tylko myślę sobie zadając takie pytanie :
... co by było, gdyby wszyscy na tym forum poszli tym śladem ? nie umieszczali zdjęć, nie pisali relacji, nie wspominali o łapówkarskich przejściach ?
Co by to było ?
Jakie fajne forum. Każdy siedzi przed swoim kompem i nikt nic nie pisze, aby przypadkiem nie narazić się innym.(np.prokuratorom ze wschodnich krajów)
:shock:
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Swego czasu w "Fotografia & aparaty cyfrowe" Nr 02/2008 był zamieszczony tekst pt. "Zakaz fotografowania". Wyjaśnione są tam kwestie o których tu dyskutujemy m.in prawo do ochrony wizerunku. Zgodnie z art. 81 ust. 1 prawa autorskiego dopuszczalne jest rozpowszechnianie wizerunku osób wyłącznie po uzyskaniu ich zgody, chyba, że osoba otrzymała wynagrodzenie za pozowanie. Zgoda osoby uprawnionej może być wyrażona w każdy spsoób (nie ma obowiązku uzyskiwania zgody na piśmie). Tyle co mówi prawo reszta zależy od zdrowego rozsądku. A artykuł ciekawy i wart przeczytania, polecam.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
Powyżej 5 osób możesz, ale po co, jak ktoś nie chce mieć pamiątki na całe życie to jej mieć nie będzie.
Ewentualnie będzie mógł kupić u Dertego;-)
Takie jazdy spotkałam tylko tu.
Ani na psach, ani na fotograficznych forach-a tam to dopiero są pleneryyyy;-) i tam dla odmiany im bardziej zabawne zdjęcie (po pijaku) tym lepiej i weselej.
Jak zobaczyłam kiedyś swoje fotki z plenerowego wschodu słońca nad Bugiem to do tej pory płaczę ze śmiechu-mam je oczywiście na dysku już, bo to dawno było.
-
Odp: Prawo do prywatności a publikowanie zdjęć w sieci
A, bo wiesz kiedyś bardzo mnie zdziwiło co napisała pewna pani, że kiedy na tutejszym forum opublikowano jej zdjęcia - to zaczęła otrzymywać liczne propozycje seksualne.
Podczas, gdy owa pani - była sobie urody takiej dość mocno średniej (przynajmniej w mojej ocenie)
Wprawdzie moja Mama mawiała niegdyś, że "każda potwora znajdzie swojego amatora", ale skąd po publikacji na forum kilku zdjęć (i to często takich na których była tyłem) aż tylu amatorów owej pani ?
I od tego się wszystko tutaj zaczęło.
A ja publikuję taki ładny awatar - i nic, nikt mi żadnych propozycji nie składa ;)
Teraz to sobie żartuję, ale tak poważnie wydaje mi się że należy znaleźć złoty środek i z jednej strony - szanować jeżeli ktoś się stanowczo nie zgadza na publikację swoich zdjęć, ale a priori nie zakładać tego, że każdy się nie zgadza.
W publikacji zdjęć takich jak z "Rocznicowego Łopiennika" nie widzę nic złego.
A jeżeli ktoś jest akurat na L4 i nie powinien się pojawić na zdjęciach z Bieszczadów - to w jego interesie leży uprzedzenie o tym fotografów.
B.