-
Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Część 1. – Jakżem trasę planował.
Różni ludzie jechali na KIMB z różnych stron, niektórzy przebyli setki kilometrów, by dotrzeć do Sękowca. Ode mnie do Sękowca jest 150 km, a też chciałem się jakoś wykazać i zrobić przynajmniej ze dwa razy tyle. Czyli po górach będzie to około trzech dni. Aby cała trasa przebiegała w Bieszczadach, zastosowałem sztuczne ułatwienie i na obrzeże Bieszczadów podjechałem samochodem. Zrobiłem to bez żalu, bo ile razy można jeździć rowerem z Jarosławia po tych samych drogach i dróżkach. Wspomniane wyżej obrzeże wyznaczyłem w Czarnej Górnej.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8805.JPG
Maszynę zostawiłem w kąciku pustego parkingu przykościelnego w Czarnej. Złożyłem rozkawałkowany nieco rower i ruszyłem w drogę.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/_DSC3430.JPG
Część 2. – Dokąd najdalej da się w Bieszczadach dojechać?
W Lutowiskach zauważyłem, że obok samochodu, pod krzyżem zostawiłem rękawiczki. Szkoda rękawiczek, ale i szkoda wracać się po nie do Czarnej. Z szybkością błyskawicy (czyli ok. 15 km/h) mijam Lutowiska, Ustrzyki, przełęcz jedną, Berehy, przełęcz drugą, Wetlinę, Smerek i docieram do do Cisnej. Parę obrazków z drogi, z kronikarskiego obowiązku, bo nic ciekawego z tak znanego odcinka bieszczadzkiej obwodnicy nie wymyślę.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8821.JPG
Pulpit, czyli Kremenaros w Ustrzykach Górnych
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8824.JPG
Przełęcz Wyżnianska
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8825.JPG
Berehy Górne
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8833.JPG
Przełecz Wyżna
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8838.JPG
W Cisnej zatrzymuję się w celu uzupełnienie zapasów.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8844.JPG
Trochę zapasów od razu zjadam, bo teraz będzie mocno pod górę. Droga z Majdanu do Roztok Górnych jest pięknie wyłożona nowym asfaltem. Powyżej Roztok, do granicy PL-SK jedzie się po przyjemnym szutrze. Trochę stromo i praży słońce. I tak przed 15-tą docieram na Ruskie Sedlo.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8850.JPG
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Piękna sprawa z tym rowerkiem ............zazdroszczę :-)
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Pobyt na przełęczy opisywał 4 lata temu „stasiuvino”: http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/5329. Pod przełączą znajduje się jedno ze źródeł Cirochy, obudowane kamienną studzienką. W cytowanej relacji przy źródełku siedziała żaba (plastikowa lub ceramiczna): http://forum.bieszczady.info.pl/atta...7&d=1248973597
Obecnie żaba leży i to niecała. Przetrwał za to w nienaruszonym stanie żelazny, emaliowany kubek, chociaż jego łańcuch da się bez trudu zdjąć z zabetonowanego gwoździa.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8862.JPG
Pod przełęczą znajdziemy też drewnianą wiatę, prawie nową, w której można się schronić przed deszczem a nawet przespać (na ławach i stole). Z przełęczy zjeżdża się na południe do dawnej wsi Ruské, wysiedlonej w latach 80. XX w. z powodu ochrony sanitarnej położonego poniżej zbiornika wodnego.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8868.JPG
W ostatnich latach dawni mieszkańcy stawiają w dolinie prowizoryczne domki, przyczepy campingowe, barakowozy, stare autobusy i inne cudactwa, służące jako letnie dacze.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8871.JPG
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8881.JPG
We wsi pozostały kamienne krzyże i ładnie utrzymany cmentarz, ze świeżymi pochówkami, położony częściowo na stromym zboczu.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8879.JPG
Rzucają się w oczy ładnie wykoszone łąki, maleńkie ogródki, pielęgnowane stare sady. W dawnym centrum wsi znajdziemy również wiatę turystyczną oraz wygodne ujęcie wody.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8886.JPG
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Wojtku - nie ma asfaltu do samej przełęczy? Coś mi się kojarzy, że na asfalcie zelówki zdzierałem a i na Twoim zdjęciu widać kawałek asfaltu dochodzący do granicy od polskiej strony?
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Widzę Wojtku, że jak zawsze do celu nie jedziesz najłatwiejszą drogą. Tak się składa, że ja w poprzedni weekend też jechałem rowerem na Słowację, granicę przekraczałem w Balnicy:-)
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Dlugi
Coś mi się kojarzy, że na asfalcie zelówki zdzierałem a i na Twoim zdjęciu widać kawałek asfaltu dochodzący do granicy od polskiej strony?
Teraz, gdy patrzę na zdjęcie, które sam zrobiłem, widzę asfalt:) Nie wiem, czemu w pamięci utkwiło mi wrażenie, że go nie ma. Może trochę niżej był trochę na wierzchu kamyczkami przysypany?
Wracając do trasy, następny mój cel, to wieś Runina, jedna z najgłębiej położonych w tutejszych Bieszczadach (słow: Bukovské vrchy). Z Ruskego do Runiny prowadzi niebieski szlak pieszy. Dla rowerzysty wygodniej jest przejechać pierwszy odcinek leśną droga szutrową a ostatni – drogą asfaltową (będzie za chwile mapka). Przy wjeździe do Runiny witają mnie tablice z nazwa wsi w dwóch językach oraz herb wsi. Takie herby spotkam później we wszystkich mijanych wioskach. A pro po herbu. Na naszym forum toczy się od dłuższego czasu burzliwa dyskusja na temat środków ochrony przed niedźwiedziem. Może warto zastosować sprawdzone metody?
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8896.JPG
Dalej widać już zabudowania wsi, cerkiew, wiejską instalacje nagłaśniającą i bocianie gniazda.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8900.JPG
W centrum wsi znajduje się wydajne źródło, które nigdy nie zamarza. Przy źródle zaspokajał pragnienie kot, który na czas mojego pobytu dyskretnie schował się w kąciku. Źródło obudowane jest obszerna wiatą, która służy również za przystanek autobusowy. Autobusem można stąd dojechać do Sniny i do Nowej Sedlicy.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8914.JPG
Na pożegnanie z Runiną wizyta w cerkwi.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8917.JPG
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Na zakończenie pierwszego dnia, będzie odpowiedź na postawione na początku pytanie: Dokąd najdalej da się w Bieszczadach dojechać? Legalnie i bez paszportu – do Novej Sedlicy. No to jadę. Po drodze piękna cerkiew w Topoli.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8932.JPG
Potem Ulič i równie piękna cerkiew w wiosce Uličské Krivé, przy niewdzięcznym oświetleniu zachodzącego słońca.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8944.JPG
W Novej Sedlicy pozwoliłem sobie na luksus noclegu w „pensionie” Kremenec. Jeśli luksusem można nazwać pobyt w pokoiku, który miał powierzchnie zbliżoną do powierzchni mojego namiotu. Nocleg kosztował 8 euro. Jak szaleć, to szaleć, wziąłem jeszcze za 60 centów herbatę.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8955.JPG
W sumie pierwszego dnia przejechałem 127 km w poziomie oraz 135 m z górki (z tego 2126 m podjazdów i 2261 m zjazdów). Poniżej mapka.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...na-Sedlica.jpg
A tutaj też mapka, bardziej dynamiczna, czyli można sobie powiększać, przesuwać, zmieniać podkład, itp.:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=enlxbphmqvgqxmiv
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
No to mi się nie udało załapać na nocleg w Kremencu gdy dotarłem do Novej Sedlicy, może to i dobrze. Napiłem się tylko w barze piwka.
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/4456-S%C5%82%C3%B3w-kilka(dziesi%C4%85t)-o-niedawnym-wypadzie-w-Bieszczady/page28
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Część 3. – Teraz już w stronę Sękowca.
Jest piątek, a w Sękowcu trzeba być dopiero w sobotę. Można jechać niekoniecznie najkrótszą drogą. Niezależnie jednak od wyboru trasy, powinienem najpierw zjechać do Uliča, bo Nova Sedlica leży na końcu ślepej – z punktu widzenia transportu kołowego - drogi. Na pożegnanie chatka z Sedlicy.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8961.JPG
Nieliczne poletka uprawne w dolinie Zbojskiego Potoku ogrodzone są drutem kolczastym i chronione przez strachy i urządzenia szeleszcząco-dzwoniące.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8968.JPG
We wsi Zboj duże inwestycje z funduszy unijnych. Zbudowano m.in. kryty most ...
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8972.JPG
... a na ukończeniu jest budowa brukowanej ścieżki, wiodącej donikąd.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_8973.JPG
W Uliču trafiam do parku, w którym postawiono miniaturki 9 okolicznych drewnianych cerkwi. Dwie z nich widziałem wczoraj, dwie zobaczę dzisiaj, dwie przeniesiono do skansenów, dwie nie istnieją.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9017.JPG
Jedna z tych cerkiewek w naturze, Ruský Potok
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9029.JPG
i druga, Jalova:
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9088.JPG
Przy skrzyżowaniu do Jalovej – Beskidzki Panteon, symboliczny cmentarz, poświęcony ludziom, związanym z regionem
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9074.JPG
Na zakończenie wędrówki po Słowacji trafiam do Osadnego.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9096.JPG
Najpierw wizyta w cerkwi
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9099.JPG
i w krypcie czaszek.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9106.JPG
Najbardziej znanym (oprócz krypty) obiektem we wsi jest pohostinstvo u Borysa. Można ty coś kupić, coś zjeść a także przespać się.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9111.JPG
A oto sympatyczny właściciel – zdjęcie prezentowane za zgodą osoby fotografowanej.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9109.JPG
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
krzychuprorok
Tak się składa, że ja w poprzedni weekend też jechałem rowerem na Słowację, granicę przekraczałem w Balnicy:-)
A ja przez Balnicę wracałem. Właśnie zaraz się zacznie. A co się zacznie? Podchodzenie z rowerkiem pod górę. Bo zjechać do Osadnego to się może tędy da, ale wyjechania pod górę to sobie nie wyobrażam.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9113.JPG
Na dodatek przy wejściu na szlak widnieje znaczek z przekreślonym rowerem. Ale ja nie będę jechał, tylko idę z rowerem na spacer, to może nie będzie wykroczenie. Jest też przekreślony motylek i ptaszek. Czyli fruwać również nie wolno.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow.../IMG_9119a.JPG
Jest w końcu granica. Tablica informacyjna w Osadnym wyceniała podejście na 1: 30, mnie zajęło to 1:20, więc tempo poruszania się kwalifikuje mnie do piechurów.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow.../IMG_9127a.JPG
I jest Balnica.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9129.JPG
Teraz będzie długo, długo w dół.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9131.JPG
Taka tabliczka stoi w dolinie. Czyli rowerzysta, jadący z Polski spodziewa się, że po przekroczeniu przejścia rowerowego będzie mógł się dalej rowerem legalnie poruszać. A kilka metrów za granicą spotka słowacki znaczek z przekreślonym rowerem.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9132.JPG
Po dwudziestu paru minutach jestem w Woli Michowej. Niestety, za chwilę znowu się zacznie…
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow.../IMG_9139a.JPG
Wkrótce się zaczęło. Droga na przełęcz Żebrak jest wprawdzie asfaltowa, ale nie jest całkiem płaska. Kiedyś jednak każda droga się kończy.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow.../IMG_9142a.JPG
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
A ja przez Balnicę wracałem. Właśnie zaraz się zacznie. A co się zacznie? Podchodzenie z rowerkiem pod górę. Bo zjechać do Osadnego to się może tędy da, ale wyjechania pod górę to sobie nie wyobrażam.
Zjeżdżając i prowadząc (bo nie zawsze się dało) tak sobie myślałem, że w drugą stronę to musi być przechlapane, bo cały czas trzeba pchać rower.
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Wkrótce się zaczęło. Droga na przełęcz Żebrak jest wprawdzie asfaltowa, ale nie jest całkiem płaska. Kiedyś jednak każda droga się kończy.
Przez Żebrak też jechałem, ale w przeciwnym kierunku:razz:
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Część 4. – Baza namiotowa Rabe.
Tytuł pozawala się domyślać, gdzie dzisiaj nocowałem. Z przełęczy Żebrak jest tutaj parę minut.
Teraz trzeba pokazać mapki. W sumie drugiego dnia przejechałem 103 km w poziomie oraz 619 m pod górkę (2146 m podjazdów i 1 894 m zjazdów).
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...dlica-Rabe.jpg
I mapka online: http://www.gpsies.com/map.do?fileId=vanyxmxbiqtroxyj
Tłoku na bazie nie było. Na stole stała nienapoczęta flaszka a pod nią kartka z dedykacją. Baza namiotowa bez namiotów, obsługi i turystów jest bardzo smutna. Jednak samotne przebywanie tutaj też ma swój urok. Parę zdjęć bez komentarza.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9177.JPG
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9164.JPG
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9171.JPG
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9175.JPG
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9156.JPG
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9189.JPG
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9178.JPG
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Część 5. – Jeszcze nigdy nie byłem w Żernicy.
Lubię takie dni. Wiem, gdzie dziś mam dojechać, jest to niedaleko, dróg do dojazdu jest wiele. Rano wyruszam z bazy w Rabem. Dolinę przelatuję migiem, zatrzymując się w dwóch nietypowych miejscach, by zrobić zdjęcia-pytajniki. Dlaczego w tak pięknym miejscu zobaczyć można takie paskudy?
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9195.JPG
W drugim przypadku chodzi o ten duży ul z wybitymi szybami.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9197.JPG
W Baligrodzie uzupełniam zapasy. Przy sklepie jest stojak na rowery, ale zastawił go na dłużej ktoś, kto postawił tu Seata z karteczką „sprzedam”.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9202.JPG
Jest i Żernica. Nigdy nie było mi tedy po drodze, dzisiaj jest. W Żernicy Niżnej w pobliżu cmentarza i cerkwiska stoi nowa, murowana kaplica.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9225.JPG
Cmentarz jest odkrzaczony i wykoszony.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9218.JPG
Z nowego ogrodzenia cmentarza ocieka konserwująca maź.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9215.JPG
W Żernicy Wyżnej gruntownie wyremontowana cerkiew.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9231.JPG
Zabudowania dawnego PGR-u, obecnie własność prywatna.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9235.JPG
Wszystkie boczne drogi i dróżki zamknięte są szlabanami z kłódkami i napisami, że to teren prywatny. Na końcu wsi także szlaban na głównej drodze.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9241.JPG
Dalej moja trasa prowadzi do Bereźnicy Wyżnej. Na mapie droga znaczona jest nieprzerywaną linią, w terenie można się tylko domyślać, którędy kiedyś przebiegała.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9244.JPG
Po zejściu w dolinką ostatniego strumyka, wpadającego do Rychlina (dorzecze Hoczewki) na środku byłej drogi stoi słupek z napisem „Teren prywatny”. Po drugiej stronie tego samego słupka również widnieje taki sam napis. Czyli wkraczasz na teren prywatny idąc w stronę Bereźnicy oraz w stronę Żernicy. Jeśli znalazłeś się tu, a nie chcesz naruszyć dóbr prywatnych, powinieneś czym prędzej unieść się w górę i odlecieć gdzieś na drogę publiczną.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9245.JPG
Przeprawa przez tereny prywatne zakończyła się szczęśliwie i bez kłopotów dotarłem do cerkwi w Bereźnicy Wyżnej.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9254.JPG
Z Bereźnicy jadę w kierunku wzgórza Kiczura. Po drodze przejeżdżam przez smutne wysypisko ceramiczne – kawałki cegieł i kafli. W Bereźnicy jest już z o jeden piec mniej. Chyba od niedawna, może od wczoraj. Znad gruzu unosi się jeszcze dymny zapach wiejskiej kuchni.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9255.JPG
Trzymając się najbardziej „wyjeżdżonej” drogi docieram do niewielkiej polanki, na której stoi sześciokątna wiata.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9256.JPG
Pod wiatą miejsce na ognisko, duży zapas drewna, ławki a nawet dwa fotele. Droga kończy się jednak na tej polance, to nie była moja droga.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9257.JPG
Wracam kawałek i odnajduję drogę właściwą. Łatwo ją było zgubić, bo nikt nią chyba nie jeździ. Jest zarośnięta i - mimo upału i suszy - błotnista.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9259.JPG
W pobliży szczytu Kiczury dojeżdżam do drogi opisanej na mapie jako „Ścieżka edukacji leśnej”. Znajduje się tu ogromny zespół szkółek leśnych. Teren jest ogrodzony, ale brama z informacją o zakazie wstępu – otwarta. Droga wiedzie przez szkółkę przez niecały kilometr, przy wylocie na Górzankę również jest brama.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9262.JPG
Dojeżdżam do drogi z Baligrodu do Wołkowyi. A mogłem sobie tedy spokojnie jechać…
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9263.JPG
Docieram do cerkwi w Górzance. Tu planowany jest krótki postój z przerwą obiadową.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9265.JPG
Postój okazał się nieco dłuższy. Z tylnego koła uszło powietrze. Po wymianie dętki uszło z niej także.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9271.JPG
Po załataniu tej ostatniej już nie uchodziło. Ale przerwa obiadowa też była.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9272.JPG
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Część 6. – Ostatni etap.
W mijanych przeze mnie miejscach jest mnóstwo obiektów godnych pokazania i opisania. Gdybym jednak wszystkim poświęcił uwagę, to nigdy bym do Sękowca nie dojechał a relacji nikt by do końca nie przeczytał:) Toteż jeśli ktoś opisywanymi drogami i ścieżkami nigdy nie jeździł i nie chodził, niech wie, że jest tam wiele innych cudów, przeważnie opisanych w przewodnikach i zaznaczonych na mapach. A ja sobie piszę tylko o tym, co tym razem najbardziej utkwiło mi w pamięci.
Zjeżdżam do Wołkowyi i podjeżdżam do Terki. Po lewej widać już przełęcz, na którą zaraz będę musiał się wtoczyć.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9278.JPG
Na przełęcz skręcamy w lewo w tym miejscu:
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9279.JPG
Jeden z ostatnich starych domów w Terce
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9281.JPG
Już na przełęczy. Na pn-zach., w dolinie Solinki, u stóp Monasteru widać Terkę.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9286.JPG
A to już widok na wschód i dawną wieś Studenne
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9291.JPG
Studenne. Próbuję znaleźć jakiś sugestywny tytuł dla tego obrazu. Żaden nie przechodzi przez autocenzurę – nie chcę obrazić bohaterskich myśliwych.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9295.JPG
Liczyłem na spokojny zjazd w dolinę Sanu. Trochę się przeliczyłem. Niektóre przeszkody były widoczne z daleka. Ale nawet tam, gdzie droga nie zarosła niczym grubszym, należało zachować czujność, bo łopianowy kożuch skrywał często różne gałęzie i dziury z błotem.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9298.JPG
Na dole, przy moście na Sanie decyzja – jechać prawą (orogr.) stroną obok tarasu widokowego, czy przez Szczycisko i lewą stroną? Słońce jeszcze wysoko, pogoda piękna, wybrałem dalszą drogę, przez Szczycisko. Wypał węgla drzewnego po drodze.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9301.JPG
Ostatni postój i ostatni posiłek.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9304.JPG
Trzeci dzień wożę ze sobą namiot a śpię na pokojach. W końcu trzeba go użyć! Stanął na łące nad Sanem, na tyłach leśniczówki w Sękowcu. To ten mniejszy, po lewej.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9309.JPG
Mapka z trzeciego dnia. Tego dnia przejechałem tylko 70 km, podjeżdżając 1666 m i zjeżdżając 1812 m.
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...e-Sekowiec.jpg
Mapa online: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?gs_t...rtroxiupysuvup
A potem odbył się KIMB. Jego opisywanie nie wchodzi w zakres tego opowiadania. Z dwóch powodów. Po pierwsze, byłem na takiej imprezie pierwszy raz i nie wiem, co można opisać i pokazać, a czego nie. Po drugie, dość szybko udałem się na spoczynek do namiotu i pewnie najciekawszych momentów nie widziałem i nie słyszałem.
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Może to nie była najbliższa droga na KIMB z Twojego domu ale fajna. Nie znam tych Słowackich terenów ale wszystko przede mną. Dzięki za fajną relację i za zdjęcia. mam nadzieję, ze kiedys się spotkamy.
Pozdrawiam serdecznie
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Piękna trasa Wojtku.
Zawsze z zainteresowaniem czytam twoje relacje
i zawsze jestem pod wrażeniem - zrobić tyle KM/na dzień i jeszcze zrobić taką fajną dokumentację fot. wyjazdu.
ZAZDRASZCZAM
i POZDRAWIAM
Jacek
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Rewelacyjna trasa! Pozazdrościć!
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Wspaniała trasa Wojtku.
Ja też miałem ciekawą: Toporzysko- Toruń (stopem), Toruń -Warszawa;Warszawa-Rzeszów; Rzeszów- Sanok; Sanok- Lesko; Lesko- Ustrzyki D.; Ustrzyki D. - Zatwarnica (autobusami), Zatwarnica- Sękowiec (pieszo). Ale żenada...
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Wojtku, zaintrygowało mnie zdjęcie siodła w bazie namiotowej. Czy to w celu zabezpieczenia przed kradzieżą (kto odważny spróbuje pojechać rowerem bez siodełka), czy stoi za tym inny powód? To raz. A dwa - czy możesz polecić jakiś zestaw naprawczy do gum? Właśnie sobie zdałam sprawę, że przebicie dętki na dobrą sprawę może się trafić każdemu i mój przypadek należy zaliczyć do niezwykle rzadkich, ba!, należy się wręcz spodziewać, że moja dobra passa kiedyś się skończy. Co wtedy? Jeżdżę zazwyczaj sama, opony nie potrafię sobie zmienić...chyba
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Świetna fotorelacja Wojtku!!!
Jak zwykle zresztą!Można czytać i oglądać godzinami!
8ojro za taką klitkę to całkiem sporo sobie liczą jednak.
I tradycyjne pytanie: czym konkretnie fociłeś, bo jest naprawdę nieźle jakościowo.
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Wojtku, chylę czoło!!!
Z Poważaniem.
Wojtek z...
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Mamcia DwaChmiele
Wojtku, zaintrygowało mnie zdjęcie siodła w bazie namiotowej. Czy to w celu zabezpieczenia przed kradzieżą (kto odważny spróbuje pojechać rowerem bez siodełka), czy stoi za tym inny powód?
Które zdjęcie? Gdzie to siodło??
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
I tradycyjne pytanie: czym konkretnie fociłeś ...
Tym, co (prawie) zawsze, sprawdzonym w długotrwałym użytkowaniu Ixusem 870.
Był już bohaterem w wątku http://forum.bieszczady.info.pl/show...l=1#post137853
Jego bohaterstwo polegało na tym, że po próbie nurkowania
http://ciekawe.tematy.net/2012/lopie...0/_DSC2810.JPG
... nie uszkodził zapisanych zdjęć, a nawet dał się jeszcze naprawić:
http://ciekawe.tematy.net/2012/lopie...0/_DSC2919.JPG
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Hahaha;-)))
bo ja dalej nie mam nic małego na rower;-)))dlatego pytam
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
8ojro za taką klitkę to całkiem sporo sobie liczą jednak.
Teraz to chyba ciężko znaleźć coś tańszego na Słowacji.
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
bo ja dalej nie mam nic małego na rower;-)))
Ile to już razy było, że zanim się zatrzymało, zeskoczyło z siodełka, otworzyło sakwę, wyciągnąłeo torbę z aparatem i... i było już za późno, żeby zrobić zdjęcie jakie się chciało. Mały aparat jest już u mnie na liście rzeczy potrzebnych.
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
a ja żem w nieświadomości widoki podziwiał
http://imageshack.us/a/img402/2889/dsc045172.jpg
w nieświadomości, że w dole Wojtek kręci
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
bo ja dalej nie mam nic małego na rower;-)))dlatego pytam
od kiedy popsułem mojego ulubionego, jednego z najmniejszych na świecie i najszybszego na świecie aparacika:
http://en.wikipedia.org/wiki/Olympus_XA
używam, teraz już starodawnego, telefonu z dwumegowym pipkiem - na potrzeby maciupkich kilkusetpikselowych jotpegów w zupełności wystarcza
a od biedy i pocztówkę można zrobić.
Ważne dla mnie, by foto-sprzęt miał ogniskową, jak 28 w analogowym.
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Miejscowy
a ja żem w nieświadomości widoki podziwiał
Tak się zastanawiałem, czy rowerem gdzieś w tej okolicy dałoby się przez grzbiet przejechać.
W poziomie byłoby znacznie bliżej:)
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Tak się zastanawiałem, czy rowerem gdzieś w tej okolicy dałoby się przez grzbiet przejechać.
Stromo. W zeszłym roku zamarzyła mi się wyprawa: zjazd do Osadnego i powrót ze Słowacji przez Runinę i Dziurkowiec, ale jak do tej pory nie wypracowałem sobie kondycji, która by mi pozwoliła pchać mój ciężki rower 570 metrów w pionie.
Ktoś kto by chciał zjechać do Wetliny, nadzieje się na niemiłą niespodziankę; na zboczu Jawornika, nie dość, że stromo, to co paredziesiąt metrów porobione są, nie wiem po co, poprzeczne palisady, takie na ok. 4 leżące jeden na drugim, drągi. Przy zjeździe jeszcze jakoś do przejechania, ale jakby wjeżdżać, to trzeba by co chwile rower dźwigać na ok. pół metra. A jest tych palisad kilkadziesiąt.
Utrudnienie to może być natomiast atrakcją dla latających downhillowców ;)
Mobilizuje się do wrzucenia "mojej" Słowacji.
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Które zdjęcie? Gdzie to siodło??
O tu, obok buta. No chyba, że krzywo patrzę...
http://ciekawe.tematy.net/2013/sekow...0/IMG_9156.JPG
-
1 załącznik(ów)
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
Mamcia DwaChmiele
O tu, obok buta. No chyba, że krzywo patrzę...
To są położone jedna na drugiej wkładki, wyciągnięte z butów, żeby szybciej się przewietrzyły. Tutaj trafiły na chwilę do zdjęcia na biurko:
Załącznik 31918
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Jakżem słynny serek zobaczył, łza mi się w oku zakręciła i żem zrozumiał, że lekko nie będzie...
A tak na poważnie - wyjąłem z szafy kapelusz, taki na specjalne okazje, aby po włożeniu na głowę,
czym prędzej zdjąć z szacunku dla Autora trasy, zdjęć i opowieści.
A tak jeszcze poważniej: Ave Wojtek, cyklopedes te salutant!
-
Odp: Jakżem rowerem na KIMB do Sękowca jechał
Cytat:
Zamieszczone przez
iaa
Jakżem słynny serek zobaczył, łza mi się w oku zakręciła i żem zrozumiał, że lekko nie będzie...
Ciężko tez nie było, co drugi raz jadłem też dżem:)
Cytat:
Zamieszczone przez
iaa
A tak jeszcze poważniej: Ave Wojtek, cyklopedes te salutant!
Nie znam hiszpańskiego, ale wzajemnie:)