Miałem ten sam problem przez wiele lat moja żona nie chciała jeżdzić ze mną w Bieszczady.
Najpierw przekonałem córkę,która pojechała kilka lat temu po raz pierwszy,i WPADłA, teraz już jeżdzi sama wspólnie udało nam się namówić żonę.
Kilka lat temu pojechaliśmy wspólnie w Bieszczady.
I Wyobraż sobie,że od tamtej pory,wraca ma swoje ulubione pory roku maj i pażdziernik tak jest zafascynowana że nawet nie musiałem długo jej przekonywać nad kupnem działki .
więc próbuj kto wie,kto wie.
Pozdrawiam




Odpowiedz z cytatem

Zakładki