Kolejny raz nazywasz mnie chamem i ja to rozumiem. Jak się nie ma argumentów,pozostają inwektywy. Rzeczywiście, nie usiądziemy przy jednym ognisku, wątpie żebyśmy się pomieścili.
Natomiast martwi mnie to że chlejesz wódę, mimo że to w jakiś sposób wyjaśnia Twoją agresje,chociaż jej nie usprawiedliwia. Alkohol jest powodem wielu anomalii zdrowotnych, wzmaga idee nadwartościową,powoduje huśtawkę nastrojów, agresje itd. itp. Zresztą, wystarczy przeczytać parę Twoich postów...........
Medycyna zna takie przypadki,chociaż z reguły jest bezradna. Dlatego zawsze podkreślam, najważniejsze żebyśmy zdrowi byli!!!
"Człowiek, narodzony z niewiasty, dni krótkich jest i pełen kłopotu" Hi 14.2
Już dawno odkryto,że w zasadzie tylko jedna choroba jest nieuleczalna - niezależnie od przypadku.
mAAtylda
Nie rozumiem jednego.
Powyżej, w tym wątku, pojawiły się dwa określenia, rzekomo obraźliwe: "cham" i "kobyła".
Co do pierwszego, to przecież niedawno sąd powszechny orzekł, iż "cham" nie stanowi obrazy. A chodziło nie o byle kogo tak przezwanego, lecz o samego Pana Prezydenta RP (przezwanego przez Pana Posła Janusza Palikota, jak by ktoś nie pamiętał). Cham to w końcu postać biblijna i część z nas zapewne od niego pochodzi, czy tego chcemy, czy nie. Już pan Zagłoba słusznie wywodził, że tylko szlachta pochodzi od Jafeta, Żydzi i Arabowie od Sema, a cała reszta - właśnie od Chama.
Co zaś do owego drugiego określenia ("kobyła") przypisanego podobno jakiejś pani, to przyznam, iż gdyby np. mnie nazwano "ogierem", to chodziłbym z tego powodu dumny jak paw, a na KIMB-ie posyłałbym płci pięknej znaczące i obiecujące spojrzenia.
Tak więc, Kochani, naprawdę nic się nie stało.
Ostatnio edytowane przez Stały Bywalec ; 23-02-2009 o 06:30
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
A ja w kwestii formalnej: co jak będzie brzydka pogoda-zimno i mokro?W Ustrzykach jest gdzie się schować i obradować RAZEM, a w Sękowcu?ludzie się rozejdą na mniejsze imprezki po domkach-do jednego i tak się wszyscy nie zmieszczą. Czy tak ma wyglądać integracja?
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
No właśnie namiocie-a ja się pytam co jak będzie padało (ogniska się już nie rozpali) i zimno-skoro ogniska nie będzie to kto wytrzyma w zimnym namiocie?a jeśli nawet się rozpali to kto na deszczu przy nim siedział będzie? ludzie się rozejdą po domkach na mniejsze imprezki przy kominkach.
Więc weźcie to pod rozwagę przy głosowaniu. W UG tego problemu nie będzie w razie deszczu i zimna
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Moim zdaniem stało się. Panuj trochę nad tym Kaziu, zamiast bezustannie stawać w obronie Lucyny. Oczywiście, że przy odrobinie dobrej woli na wszystko można znaleźć usprawiedliwienie, ale spodziewałbym się raczej po Tobie, jako po Prezydencie KIMBu takich mniej więcej słów:
Kochani panujmy nad emocjami. Nie temu służy niniejszy wątek, jeśli ma ktoś potrzebę obrzucać się inwektywami niech założy wątek" Inwektywy na Forum". Wróćmy raczej do merytorycznej duskusji na temat!Dziękuję.
Orsini, sama na początku oddałaś głos na Sękowiec, potem zmieniłaś na Ustrzyki,bo jak mawiasz ( co stało się już monotematyczne ) kobieta zmienną jest, ale mówisz chyba o sobie, bo ja jako kobieta się do tego nie poczuwam. KIMB w Sękowcu już był i to w fantastycznym gronie, a z tego co pamietam integracja była lepsza niż w innych miejscach. Kto nie był niech żałuje. Chyba , że brakuje Ci integracji z miejscowymi Ninjami, to zmienia postać rzeczy. Co do słów Pastorka, to ma tu w zupełności rację, Lucyna publicznie obraża ludzi i jest to nie na miejscu , uważam,że teraz powinna publicznie te osoby przeprosić. W tym miejscu ciśnie mi się na klawiaturę takie powiedzenie , że "słoma z butów wystaje ".
Tarnina
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki