"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Swiat sie konczy. Niehybnie zmierza ku koncowi.....
Pozdrawiam
Darek Magusiak
"bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."
i tak i nie. Jeśli ktoś wykorzystuje do pracy w zaprzęgu... ostry lód może im uszkodzić łapy. Osobna sprawa, że takich osób jest niewiele...
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
identyczne mialam skojarzenie... ze ta cywilizacja musi upasc....
oni maja chyba jakiegos dobrego dilera!
http://allegro.pl/karusek-kwispelbee...450605927.html
Ostatnio edytowane przez buba ; 18-02-2011 o 08:19
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Skoro na pasztecie z kury jest kura, to jest to piwo z psa![]()
pozdrówka :-)
Ojtam, ojtam, niektóre psy chcą nasz ludzkie kraść, a tak mają swoje;-)))
Albo konie. Karino oglądali?
Co do butów to ja swoim bym kupiła jakbym zabierała w miejsca, gdzie mogą sobie łapy poranić np skaliste góry jakieś Tatry wysokie albo coś.
Nawet nie wiecie jak taka zraniona łapa psa boli, jak się paprze przy gojeniu i jak krwawi.
;(((
Kiedyś psy nie były zabierane wszędzie, teraz gdy to się zmieniło trzeba dbać o swojego pupila.
Konie się już od wieków kuje z podobnego powodu-ochrony ich stópek;-) i nikt nie uważa tego za koniec świata;-)
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Taaa, aby nawiązać do tematu forum - w latach 70 i 80, w czasach niedoboru w sklepach wszelkiego żarcia bardzo popularny w górach był pasztet z niemowląt.
Takie niewielkie puszki z uśmiechniętym niemowlakiem, znacznie smaczniejsze i trochę tańsze (chyba były dotowane ?) od zwykłych pasztetów.
B.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Suma sumarum ten wynalazek nie jest niczym nowym. Psy biorące udział w wyścigach psich zaprzęgów zawsze nosza buty bo wrtość psa jest taka jak zdrowie jego łap. Nawet w mieście czasami warto coś takiego założyć pupilowi. W tym roku ostro sypano solą ulice i chodniki co powodowało, że idąc z pupilem na spacer często musiałem oczyszczać łapy piechowi bo nagle zaczynał kuleć.
pozdrawiam
Marek
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki