Myślę, że dzieci raczej nie sięgają pamięcią tak daleko wstecz. To wynik raczej masowego napływu turystów z Czech - nie rzucili się Wam oni w oczy w Kołoczawie, a zwłaszcza w Czetnickiej Stanicy? Bo kiedy my tam byliśmy w sierpniu, to Czechów było za trzęsienie. No, chyba że to już wrzesień zrobił swoje i Czechów wymiotło...
Zakładki