Cytat Zamieszczone przez Marcowy Zobacz posta
KIMB - tak, ZpC - nie. Mimo całej sympatii do właścicieli uważam, że zajazd w obecnej formie za bardzo odbiega od klimatu, który jest na forum preferowany. Stara Matragona była swojska i do zaakceptowania przez większość, ale nowa (o ile pensjonat zostanie otwarty do maja, bo o ile wiem, jeszcze nie działa) to już będzie inna liga.

Może to dobry moment, żeby zmienić nie tylko miejsce kongresu, ale formułę. Mam dwie propozycję pod rozwagę:

1. Taki RIMB, tylko lepiej zorganizowany Czyli coś na kształt zlotu gwiaździstego z ześrodkowaniem w jakiejś dziczy. Ale w tej opcji odpadają raczej wizyty z mniejszymi dziećmi i przyjazdy na kilka godzin.
2. Półdzicz, czyli np. taki hotelik w Tarnawie - kameralny, surowy i na uboczu, ale przyzwoicie skomunikowany.
No tak, ale to dyskryminuje osoby, które mogą, albo chcą przyjechać tylko na kilka godzin. A wszelkiej dyskryminacji mówimy zdecydowane Raczej Nie!
Ale pomysł mi się podoba. Może więc Obrady Główne jak do tej pory, a piątkowa noc dziko-rimbowo-bieszczadzka?