Całość artykułu tutaj.Zamieszczone przez http://rzeszow.gazeta.pl
Całość artykułu tutaj.Zamieszczone przez http://rzeszow.gazeta.pl
Czterech panów B.
Właściwie jak to jest, Ukraińcy też przeprowadzają takie akcje typu pamięć i pojednanie czy to też tylko polski zwyczaj na okrągło kogo tylko się da przepraszać? Złe porównanie ale już nawet kibice jak ich drużyna dostaje w d... skandują że nic się nie stało.
Ostatnio edytowane przez T.P. ; 15-05-2012 o 08:37
Czasu nie nawrócisz, martwego na nogi nie postawisz...
My, już trzecie pokolenie po tamtych czasach, żyjemy inaczej...
Pamiętać -tak, Przebaczyć- przede wszystkim.
Świat staje się otwarty.
Granicę z Ukrainą zaczyna się postrzegać jako skansen.
Takie były wtedy czasy, takie realia.
Całe szczęście,że przyszło żyć nam teraz.
ZGODA BUDUJE. NIEZGODA RUJNUJE.
Uczmy się i wyciągajmy wnioski.
Bogdaneg, sorry ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie. To co napisałeś to w zasadzie truizmy które oczywiście akceptuję.
Troszkę rozszerzę pytanie;
W tamtych okrutnych czasach jak wiemy mordowali nie Niemcy a hitlerowcy - Niemcy pokajali się, powstały miejsca pamięci, jest podstawa do pojednania.
Rosjanie podobnie, powstały zadbane cmentarze, Putin i poprzednicy powiedzieli co powiedzieli i tylko nasi politycy jątrzą. Ciągle się słyszy o ludobójstwie Rosjan, nie dla mnie to ofiary stalinizmu.
Ukraińcy stawiają pomniki UPA, Banderze, gloryfikują, dobra, ich sprawa --- brakuje mi jednego --- pochować ofiary w poświęconej ziemi, postawić symboliczny kamień ze stosownym napisem.
Wkurwiają mnie opinie że mordowano nie rdzenną ludność a okupantów. Polak który przeżył musi się kryć ze swoją polskością a nasi politycy jeżdżą tam poto by wspólnie dopie... rosjanom za to co zrobił Stalin. Polityka!
Więc tak, mały skromny dół dla ofiar z niewielkim krzyżem to chyba nie są duże wymagania dla pojednania?
Zapytam jeszcze raz bo naprawdę ja się nie orientuję; czy Ukraińcy cośkolwiek robią w tym kierunku? I nie chodzi mi o jakieś akty przeprosin. Chodzi mi o zwykłe cywilizowane zachowanie, to co zrobili Rosjanie, Niemcy. Litwinów tu nie dodam.
My Polacy lubimy pamiętać i gloryfikować sytuacje kiedy na własne życzenie dostawaliśmy w dupe.
Kto jeździł na konikach swoje porządki zaprowadzać w okolicach Zbarażu i Kijowa?
Słyszał kto w tamtych czasach o Ukraińcach w okolicach Łodzi, Warszawy?
Polska się szczyciła, że jest "od morza do morza". tylko czyjego morza?
Chciałbym, aby Polacy, czyli my, tak serdecznie się odnosili do Ukraińców, kiedy Oni tu do nas przyjeżdżają, jak Oni do nas, kiedy my tam.
Mowa tu nie o politykach, ale o zwykłych ludziach, w wioskach takich jak Rozłucz, Turka , Libuchora.
Rosjanie, Niemcy, robią pod kamerę. A jak nas naprawdę i gdzie by nas widzieli, to mogłem odczuć kiedy pracowałem w Dojczland. 5 lat. Z własnej woli. 20 lat temu.
Na Ukrainie bywam w czasach bardziej współczesnych. Rozmawiałem z ludzmi, prostymi ludźmi z wiosek, bo takich cenie sobie najbardziej, o wszystkim, o historii też.
Kończyło się zazwyczaj: było, minęło...
Patrzmy bardziej na przyszłość naszych dzieci, niż na naszych Dziadów... Z całym Szacunkiem oczywiście.
Bogdaneg, proszę pisz od siebie i nie uogólniaj. Wychodzi mi że ja i nie tylko ja nie jesteśmy polakami.
Miej litość i nie wracajmy do szesnastego, siedemnastego wieku ani czasów po wyzwoleniu. Inna mentalność ludzi, inne czasy, inna sytuacja geopolityczna.
Nie zmienia to faktu że ludobójstwo szczególnie dla czystości rasy zawsze powinno być potępione.
"Chciałbym, aby Polacy, czyli my, tak serdecznie się odnosili do Ukraińców, kiedy Oni tu do nas przyjeżdżają, jak Oni do nas, kiedy my tam."
Mylisz grzeczność z serdecznością. I Polacy i Ukraińcy są podobnie grzeczni i uczynni. Nic to nie znaczy. O Niemcach się nie wypowiem o Rosjanach mam jak najlepsze zdanie.
Odbiegam od tematu. Też się zgadzam "było minęło". Ale po raz kolejny zapytam
Dlaczego mały dół z niewielkim krzyżem dla ofiar to taki problem? Niemcy, Rosjanie jakoś się z tym uporali. Rosjanom Katyń na okrągło wypominamy. Ukraińców nie dotyczą cywilizowane zachowania? Na zakłamaniu/wymazaniu z pamięci mamy budować to pojednanie? Dla mnie taki gest by oznaczał że faktycznie nowe pokolenia Ukraińców dorosło.
Nie wiem, więc jeszcze raz pytam: Czy Ukraińcy też tak tego pojednania pragną?
miało być tu o Karolu...a znowu przemycany wątek ''ukraiński''...
Mnie osobiście już nużą do niczego prowadzące dywagacje- ''oni-my''...
T.P powiem tylko, iż Ukraina jako młode państwo SAME musi, powinno , uporać się ze swoją historią.Lata całe minęły na przemilczaniu lub fałszowaniu ich historii.
O ile nie wiesz nic na temat cmentarzy , ekshumacjach czy innym upamiętnianiu polskich ofiar na tamtych kresach, Twój błąd. Oczywiście wiele jeszcze jest do zrobienia !
I wiele, wiele zależy od nas , czy to pojednanie jest możliwe i w jakim wymiarze. O ile tobie tak zależy na tym, możesz się w nie włączyć, chociażby biorąc udział w pracach paru stowarzyszeń dążących do tego. / namiarów specjalnie nie wskaże...bo krypto reklama.../ .Bo łatwo sobie tak gadać , niż coś konkretnego robić....
Pozdrawiam !
ex warszawiak
Zadałem proste pytanie licząc na prostą odpowiedź. Np; info że z obu stron coś się pozytywnego dzieje & parę słów na temat.
Ok, kończę moje marudzenie, znajdę trochę czasu spróbuję się wgryźć i naprawić "mój błąd".
Ostatnio edytowane przez T.P. ; 16-05-2012 o 18:25
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki