ale tez nie miejski parking strzezony.. nieraz nawet przy agroturystykach (w ktorych nawet nie nocowalam) zostawialam gdzies autko pod drzewkiem za zgoda gospodarzy i nikomu nie przyszlo do glowy żądac kasy... Raz jak kolega zaproponowal oplate to gospodarz sie obrazil..
Nie no oczywiscie lepiej jak bedzie wszedzie tak jak np. w Karpaczu.. Jak zatrzymalismy sie na placyku na 30 sekund juz nas gonil jakis gosciu ze mamy zaplacic za "postoj"..
Mozna tez wprowadzic taryfikator za pokazanie turyscie drogi, odpowiedz na pytanie ktora godzina, podwiezienie stopem, danie "ognia" na ulicy itp.
Zapewne bedzie sie wszystkim lepiej zylo jak pojecie bezinteresownej przyslugi odejdzie do lamusa a wszystko przysloni jedyny bóg zwany mamoną...
A co w tym dziwnego? wszakze przecietny urlop to 5 tygodni rocznie...
Slyszalam nawet o takich szczesliwcach co ida na kilka miesiecy w gory![]()




Odpowiedz z cytatem
Zakładki