Dorzucę swoje trzy grosze do dyskusji. Moim zdaniem prostowanie błędnie zapisanych nazw własnych jest nie tylko na miejscu ale nawet wskazane. Klasycznym przykładem błędu wielokrotnie powielanego jest Czarnohora pisana ze zbędnym "c" przed "h" (celowo nie podaję błędnej wersji). Trzeba to poprawiać za każdym razem jak na to trafimy, podobnie trzeba z Wołosatej robić Wołosate, z Mucznej - Muczne a z Drewnika - Dwernik. I nie jest to moim zdaniem żadna złośliwość w stosunku do "nowych", bo takie błędy czy literówki trafiają się i zasiedziałym w temacie. Ważna jest oczywiście forma, w jaką się tę uwagę ubiera, ale nie uważam aby w tym konkretnym przypadku było to problemem.
I druga sprawa:
Dlaczego na PW? Na pytanie zadane publicznie powinniśmy odpowiadać publicznie. Są oczywiście sytuacje wyjątkowe, ale chyba nie w tym przypadku.
Zakładki