Cytat Zamieszczone przez partyzant Zobacz posta
Dwa tygodnie temu oglądałem "Dom zły" i to co pamiętam, to jakąś beznadzieję losu.
Ja pierwszy raz oglądałam ten film w kinie. I miałam go potem przed oczami jeszcze jakiś czas. Oglądany w tv już mnie tak bardzo nie poruszył.

Zauważyłam pewną prawidłowość - w kinie duży procent widzów je popcorn, podczas gdy na filmach W. Smarzowskiego zwykle przerywa jedzenie już w pierwszych minutach filmu.