Witaj więc na forum :)) i nie poprzestań na debiucie :))
Przyznam, nie za bardzo wiem o co Wam chodzi. Przecież NIKT tu nie twierdzi, że internet wyczerpuje temat. Wręcz przeciwnie. Ja na pewno - a myślę, że Recon również - za najbardziej wiarygodne również uznaję teksty jak najbardziej źródłowe. Ale za wartościowe uznaję również WSZELKIE informacje zamieszczone np w internecie w tematach dot. historii miejsc i ludzi. Jeśli jest w internecie zamieszczony dokument, opracowanie itp, w których podane są pewne informacje, często z podaniem źródła to nie podejrzewam z góry, że ktoś celowo wymyśla sobie nieprawdziwe daty i zdarzenia dot. niewielkiej wsi w Bieszczadach. Za równie wartościowe jak wszelkie dokumenty uznaję również wspomnienia ludzi. Często właśnie przekaz ludzki wypełnia prawdziwą treścią spisane suche daty. Więcej dowiem się z rozmowy na cmentarzu z ludźmi, którzy pamiętają tych co tam leżą niż z tabliczek nagrobkowych albo zapisów w księgach. Do czytelni w sprawie Rosińskich i Roińskich na pewno nie pójdę bo mi się nie chcei aż tak mnie temat nie interesuje
ale mam nadzieję, że temat się Kapelusznikowi dzięki naszej tu pomocy nieco rozjaśnił i znalazł punkty zaczepienia w tej historii (wielowątkowej), w oparciu o które - jeśli zechce - może drążyć temat dalej. :)) Może część z tego co tu zamieściliśmy okaże się rzeczywiście przekłamaniem, a może nie.
...ale idąc Waszym tokiem myślenia, jeśli Kapelusznik zapytałby, w którym roku miała miejsce bitwa pod Grunwaldem nie mogłabym napisać, że miała miejsce w 1410 r. jeśli nie przeczytałabym w oryginale Kroniki konfliktu
Pozdrawiam. :))





Odpowiedz z cytatem
Zakładki