Co do ubranek w górach - pewnie, ze to nie wątek. Co kto lubi, przecie wiadomo. Co do bycia widocznym - ano, jak pisze Bazyl, faktycznie ma to większe znaczenie w zimie niż w lecie, zwłaszcza w Bieszczadach. I ma znaczenie pogoda, w mgłę i śnieżycę żadna zajarzystość nie pomoże. A, i jeszcze - kamuflaż w wojsku to teraz standard ogólny, a nie li tylko "komandosi". I jeszcze jeszcze - akurat mnie o ciągoty do naśladowania komadosów posądzać nie można, choćby dlatego, że mam 105 kg żywej wagi. I jeszcze jeszcze jeszcze - zważcie, drodzy wrogowie plamiaków, że za np. goreteks "cywilny" w zajarzyście turystycznym kolorku trzeba dać ponad 1000 zł za sztukę. Wojskowe gore w ciapki, z demobilu ale fabryczne nowe i bynajmniej w magazynach nie przeleżałe, kosztuje pół tej ceny. I to jest, jak dla mnie, ważki argument na rzecz używania takiej odzieży.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki