To myślę, że warto spróbować. Dojedziesz nawet hulajnogą ale cisza i spokój i plenery - ( nawet z dziecięciem na ręku ) na wyciągnięcie mieszka. Ale nie błoć aparatu o wschodzie ani zachodzie bo to może być kosztowneA jak już coś obfocisz nie chowaj tego dla siebie - podziel się z nami, którym Bieszczady dane tylko od święta. Pozdrawiam.
Zakładki