Pokaż wyniki od 1 do 10 z 226

Wątek: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami )

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar bacza
    Na forum od
    07.2017
    Rodem z
    Warmia (Olsztyn)
    Postów
    163

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Bardzo dziękuję za wyjaśnienie horroro-zagadki.
    Jednocześnie zazdraszczam i współczuję tych przeżyć. Wiem, że noc w lesie w samotności to zupełnie inna bajka. Sam nigdy nie spałem, ale zdarzało mi się wracać ze spóźnionych "foto-zwierzo-łowów" całkiem po ciemku i... bywało różnie. Często właśnie lęk, bo nie wiadomo, co tam się dzieje (człowiek jest wzrokowcem, więc gdy nic nie widać - umysł próbuje jakoś "uzupełnić dane"), ale zdarzyła mi się też sytuacja odwrotna - cicha wataha dzików (z 15 m ode mnie, stały w półokręgu, niemal wokół mnie). Powolutku się wycofałem... a one nie miały nic przeciwko temu, na szczęście. Ciśnienie spadło...
    Dziękuję jeszcze raz za - świetny opis wyprawy.

  2. #2
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,213

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez bacza Zobacz posta
    ...zdarzyła mi się też sytuacja odwrotna - cicha wataha dzików (z 15 m ode mnie, stały w półokręgu, niemal wokół mnie). Powolutku się wycofałem... a one nie miały nic przeciwko temu, na szczęście. Ciśnienie spadło...
    Dziękuję jeszcze raz za - świetny opis wyprawy.
    Ja dwa razy wlazłem w dzicze barłogi ale na szczęście dziki zwiały i nie próbowały mnie staranować. Raz minęła mnie też cała wataha. Przebiegły gęsiego :) ścieżką kilkadziesiąt metrów powyżej mnie.
    Dziękuję za zainteresowanie - będzie jeszcze jeden post kończący wycieczkę ale jest tak, że do pisania trzeba mieć czas i chęci. O ile pierwszego trochę by się znalazło o tyle o drugie coraz ciężej niestety.
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  3. #3
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,213

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    ...będzie jeszcze jeden post kończący wycieczkę ...
    I w końcu udało się go wysmażyć:

    W takim terenie troszkę męczące są wahnięcia poziomu spowodowane bocznymi dopływami gdyż mimo, iż niby idzie się wzdłuż rzeki to co chwilę trzeba zanurkować w jar poprzecznego potoku tylko po to żeby po jego drugiej stronie ponownie wspinać się na utraconą wysokość.
    Bujając się tak w górę i w dół płynąłem lasem w górę rzeki podziwiając jej uroki
    zje55.jpg
    W końcu opadłem na samo dno
    zje56.jpg
    I postanowiłem w tym miejscu bryknąć na drugą jej stronę w poszukiwaniu łąki, wznoszącej się według wskazań mapy gdzieś w pobliżu. Przedarłem się przez nadrzeczne oczerety i faktycznie była tam
    zje57.jpg
    a po jej górnych partiach buszował lis:
    zje58.jpg

    Zadowolony, że udało mi się trafić, ruszyłem dziarsko ku górze. Po chwili lis zniknął a na jego miejscu pojawiły się trzy wilki. Cóż to był za piękny widok, gdy krążyły po łące pewnie łapiąc trop poprzednika. Leciutkim i sprężystym chodem, niemalże unosząc się w powietrzu, zataczały półkola, wywijały ósemki zmieniając się miejscami – po prostu cudowny balet!
    A ja zamiast zrobić zdjęcia z daleka, postanowiłem się bliżej do nich podkraść korzystając z osłony rosnącego po drodze młodnika. Już byłem tuż tuż, już aparat przygotowany - a one, czy mnie zobaczyły pomiędzy drzewami, czy wyniuchały i dawaj dyla do lasu. Jednego udało się uchwycić zanim wskoczył w gęstwinę
    zje59.jpg

    Tydzień wcześniej, plącząc się z Bartkiem po bieszczadzkich chaszczach mieliśmy szczęście zrobić troszkę lepsze zdjęcia jednemu z dwóch wilków, które ukazały nam się podczas nie tyle wędrówki co leżakowania. Niemożebnie wyczerpani już blisko godzinną przechadzką zalegliśmy na karimatach na widokowym dziale i wsparci plecami o ścianę lasu wystawiliśmy blade pyski ku porannym promieniom słonecznym jednocześnie racząc się okolicą i złocistą zawartością aluminiowych kufli.

    Podczas tej regeneracyjnej przerwy, na szczycie najbliższej nam, trawiastej wydmy ukazały się wilki dwa. Jeden natychmiast się wycofał i tyle go widzieliśmy, ale drugi, bardziej śmiały obszedł nasze legowisko szerokim łukiem bacznie się przyglądając i węsząc, zapewne sprawdzając czy nie jest z nas już padlina
    zje61.jpg

    A teraz miałem trzy na widelcu i skiepściłem wszystko. No cóż, zawiedziony, że nie udało się zrobić ładnego zdjęcia ale bardzo zadowolony ze spotkania ruszyłem w dalszą drogę. Po kilkunastu minutach marszu lasem dotarłem do miejsca, z którego roztaczała się piękna panorama
    zje60.jpg
    Na ostatnim planie widoczny jest najwyższy szczyt Gór Sanocko-Turczańskich i dalsze kroki skierowałem właśnie w jego kierunku. Nie przekroczyłem jednak granicy państwa i nie dotarłem nawet w jej pobliże, gdyż po drodze zgarnął mnie na pokład autobus relacji Wołosate – Rzeszów i uwiózł do stolicy Podkarpacia.
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. klasyka czyli TOP TEN
    Przez don Enrico w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 16-01-2013, 22:32
  2. Odpowiedzi: 21
    Ostatni post / autor: 16-01-2010, 10:23
  3. Odpowiedzi: 65
    Ostatni post / autor: 22-11-2007, 15:53
  4. TERAZ JA, TERAZ JA!!! czyli moje szllajanie się po Biesach!
    Przez Barnaba w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 42
    Ostatni post / autor: 09-05-2006, 12:58
  5. Odpowiedzi: 38
    Ostatni post / autor: 13-06-2005, 10:07

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •