W Klimcu główna droga prowadzi na przełęcz Werecka i dalej na Zakarpacie. My trzymamy się Stryja i skręcamy w lewo, w kierunku wsi Żupanie. Przed nami jakieś ładne góry, których nie udało się zidentyfikować.
Wieś Żupanie.
Jedziemy w kierunku ostatniej wsi w dniu dzisiejszym i ostatniej wsi w dolinie Stryja.
Ta wieś, to Wierchniaczka, dawniej Wyżłów.
W Wierchniaczce zachował się sklep należący do kooperatywy. Jest jakis pusty i smutny. Poza tym nie ma kwasu chlebowego;-)
Ale za to koło drzwi wisi tabliczka z godzinami otwarcia i cenna informacja - godziny odjazdów autobusu do Lwowa.
Jedziemy do drugiego sklepu. Od wschodu nadciągają ciemne chmury.
W drugim sklepie był kwas i wszystkie inne rzeczy. Było też ciekawe towarzystwo. Michał z Tucholki, pracujący tu w lesie podarował nam mapę rejonu skolskiego.
Zaprasza też wszystkich, którzy tu bywają do siebie, do Tucholki, podając adres (ul. Zielona 63) i potwierdzając zaproszenie własnoręcznym podpisem.
![]()
Zakładki