Sylwester 2018/2019 pod Pikujem

[Jimi]

Pomimo tego, że jest fajnie to warto dodać, że jak na Ukrainę to jest bardzo drogo. Ceny są po prostu polskie a nie ukraińskie -pewnie dlatego, że główna klientela to Polacy. Dla Polaków (zwłaszcza dopiero zaczynających jeździć na Ukrainę -nie znających realiów) to z pewnością nie będzie miało żadnego znaczenia bo przecież zapłaci tyle co w Polsce a może i 5 zł mniej ale ogólnie nie są to ceny rynkowe Ukrainy (tylko ceny pod bogatych polaczków) :P A poza tym szczegółem -to fajnie było :P

[bertrand236]

Pomimo tego, że jest fajnie to warto dodać, że jak na Ukrainę to jest bardzo drogo. Ceny są po prostu polskie a nie ukraińskie -pewnie dlatego, że główna klientela to Polacy. Dla Polaków (zwłaszcza dopiero zaczynających jeździć na Ukrainę -nie znających realiów) to z pewnością nie będzie miało żadnego znaczenia bo przecież zapłaci tyle co w Polsce a może i 5 zł mniej ale ogólnie nie są to ceny rynkowe Ukrainy (tylko ceny pod bogatych polaczków) :P A poza tym szczegółem -to fajnie było :P

Weź pod uwagę, że to są "Ceny Sylwestrowe". U nas też takowe obowiązują...

Pozdrawiam

[Wojtek Pysz]

.... bo przecież zapłaci tyle co w Polsce a może i 5 zł mniej ale ogólnie nie są to ceny rynkowe Ukrainy (tylko ceny pod bogatych polaczków) :P

Nie wiem, czy fakt, że ktoś jest bogaty, to wystarczający powód, by używać tego nieładnego słowa ;-)