Zabiorę głos bom od zawsze przygraniczny. Najlepszy sposób to zgłoszenie do placówki SG swoich planów. Telefonicznie lub osobiście. W przypadku Grzędy to Chłopiatyń lub Dołhobyczów . Fotopułapki i kamery wysokiej rozdzielczości zamontowane na wieżach przy strażnicach widzą bardzo dużo. Jednak po zgłoszeniu efektem jest telefon "czy to Pan zgłaszał?" , "dlaczego jedna osoba odłączyła się od grupy? etc. Zazwyczaj magiczna odpowiedź -" było zgłoszone dyżurnemu" skutecznie pacyfikuje zapędy patrolu.
I tak jeszcze w kwestii formalnej. Heniu to nie groch a fasola karłowata. Uprawiona od lat na tych terenach. Przekleństwo młodzieży w wieku szkolnym , którym wakacje kojarzyły się z uprawą (czytaj pieleniem )tej rośliny.![]()
Zakładki