Bez przesady.
Jadąc na 4 dni można mieć plecak 13 kg.
Nie zabierasz tyle ciuchów, dziewczyna nie napisała też że zabierają jedzenie na całe 4 dni. Bieszczady to nie wyspa bezludna, jedzenie można kupić, wystarczy zabranie żarcia na 2 dni (około 1-1,5 suchego jedzenia na osobę).
Prowadząc obóz w Rumunii (7 dni bez schodzenia na dół), ja osobiście miałam na początku plecak około 23-25 kg, ale niektórzy uczestnicy po ok. 15 kg, ale oni nie nosili kociołka, siekiery, apteczki itd.
Jak sie potem okazało jedzenia na tydzień też nie mieli.
Plecak 30 kg to morderstwo, psuje mi całą radość z wędrówki, ale faktycznie poznaje się wtedy granice swoich możliwości.
Tylko ze ja chodzę po górach dla przyjemności.
Pozdrowienia
Basia
Zakładki