Technicznie:
Tajemnice Bieszczadu, Krzysztof Antoniszak, f. B-5, stron 80, papier kredowy matt., brak ilustracji, interesująca okładka
Merytorycznie:
17 ni to legend, ni to opowieści bieszczadzkich, ni to historii opartych na faktach z przeszłości Bieszczadów, jak dla mnie dość ciekawych, odmiennych od tekstów Potockiego, tajemniczych, napisanych troszkę ciężkawym stylem (wymagających delikatnej redakcji).
Interesująca wykładnia terminu "zakapior" w 1 opowiadaniu.
Raczej każdy bieszczadnik powinien przeczytać.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki