Od jakiegoś już czasu zaglądam tu dużo rzadziej. Jakoś tak wyszło. Porobiły się różne awantury, podziały.
Moje podejście do tego forum myślę jest identyczne jak vm2301, Poleja, Recona czy Bertranda, więc nie bedę się powtarzał.
W tej chwili nawet się zastanawiam czy tematu wyjścia na Łopiennik w rok po wmurowaniu tablicy nie zaniechać i dać sobie siana.
Do Ciebie Lucyna mam prośbę daj sobie spokój z tymi gadkami o pobycie służbowym na forum, przestań ciągle wklejać reklamy w swoich postach lub prowadzić ciągłe wojny z wszystkimi po kolei. Na prawdę miło jest poczytać o naszych wspólnych czy też nie wypadach w różne dziwne miejsca, a ten cały kwas tylko kisi to wszystko...
Propo zagadek roślinnych to myślę je reaktywować gdy tylko towarzysz Zefir podgoni te swoje pieczarki. No chyba, że wkleił je po to, by pokazać co za cuda rosną w Turnicy, a nóż widelec są to gatunki endemiczne lub nowe dla nauki...
A na koniec prośba do różnych nawiedzonych osobników od leczenia kompleksów, urazów psychicznych i innych skrzywień są psychiatrzy, psycholodzy, spowiednicy i terapeuci umysłu, a forum to czy jakie kolwiek inne chyba nie jest najlepszym miejscem do leczenia się z takich zaburzeń osobowości.




Zakładki